Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (469 Wątki)

Dziecko zostawione w samochodzie

Data utworzenia : 2014-04-02 08:43 | Ostatni komentarz 2016-01-07 12:55

konto usunięte

16517 Odsłony
150 Komentarze

Zostawiliście kiedyś dziecko zamknięte w samochodzie lub znacie kogoś, kto zostawił, lub chciał zostawić? My ostatnio z moim mężem byliśmy na zakupach oczywiście z Jasiem i co z tego że spał wzięliśmy go ze sobą. Ale na parkingu zauważyliśmy śpiącego maluszka tak ok roczku w aucie i co mój mąż został przy tym samochodzie a ja poszłam do budynku i ochroniarz przez megafon poszukiwał matki i przyszła do samochodu z wielkimi pretensjami że nie było jej zaledwie kilka minut i co nas to obchodzi i wiecie co żałowałam że nie zadzwoniliśmy od razu na policję. Ochroniarz ja opierdzielił ale nie zrobiło to na niej żadnego wrażenia. A zbliż się lato i takie moga się zdarzać , co robić w takim wypadku po moich doświadczeniach dzwonić na policje może mandat taką matkę trochę otrząśnie . A czy wy miałyście takie doświadczenie z taka sytuacja ?

2015-01-15 23:14

Roxi ja również nie odstepuje mojej małej na krok tak jak ty. Ostatnio siedziała kolo mnie i jadła biszkopta,zresztą nie pierwszy raz , nigdy nie było z tym problemu zawsze ladnie rozpuszczal jej się w buzi, w ten felerny wieczór ugryzła taki duży kawałek i ten kawałek stanął jej w gardle, boże co ja przeżyłam patrząc jak moje dziecko sinieje, jak ma łezki w oczach patrząc na mnie błagalnie, jak trzepie rączkami niemogąc nic zrobić. W akcie desperacji włożyłam jej palce głeboko do gardła i spowodowałam odruch wymiotny - zwróciła ten duzy kawał. Boże jak ja płakałam , nie mogłam się uspokoić. Przy takim maleńkim dziecku to tak trzeba uważać, wystarczy chwila i .... nawet nie chce mi się myśleć

2015-01-14 11:26

Ja dziecka nie zostawiłam,nie zostawiam i nie zostawię. Psa zresztą też nie ! To jest dla mnie debilstwo... Jedynie kiedy dziecko zostawiłam w aucie to na podwórku z otwartymi drzwiami,jesienią,bo musiałam biec do domu po torebkę. Ale nie wyobrażam sobie iść na zakupy i zostawić dziecko chociaż na 15 minut. A co to? zabawka,którą można zostawić,bo będzie przeszkadzać? Chcieliście dziecko to bierzcie ze sobą albo znaleźć jakąś opiekę na te zakupy. Dla chcącego nic trudnego. Ja gdy trzeba wezmę dziecko ze sobą na zakupy a jak nie to wiozę do któryś z mam :/ w ogóle dziecka nie powinno zostawiać się bez opieki.. nigdzie. Odkąd jest mały nie zostawiam go nawet w domu w łóżeczku samego. Wiem,że nie wyskoczy z okna ani nie spadnie z niego,bo ma 4 miesiące a co jak uleje i się zakrztusi? Już raz tak ulał mi,że stracił oddech i przelewał się przez ręce. Miał miesiąc ale to się może zdarzyć w każdym wieku... Albo nie daj Boże ja pójdę do sklepu obok i jakiś palant mnie przejedzie? O tragedię nie trudno na drodze,nawet piesi są zagrożeni i co? dziecko zostanie dłużej samo w domu,bo zanim ktoś przyjdzie się nim zająć,zanim ktoś pozna,że ja to ja,że mam dziecko w domu to minie..Jak chcę wyjść do sklepu to dzwonię do sąsiadki żeby przyszła do niego na te 5 minut i tyle :)

2015-01-12 23:14

Czasami głupota ludzi mnie przeraża. Mieszkałam kiedyś w bloku takim 4 - pietrowym. Było lato, moje dzieciaki na dworze,nagle wpada mój synek do domu mówiąć ,,Mamo a u nas na podwórku dziecko wypadlo z okna.. Myślałam, żeon zmyślai zaczęłam się dopytywać i stwierdziłam,że mówi prawde. Możecie sobie wyobrazić wjakim tempie biegłam na to podwórko. Dobiegam pod mur i widzę roczną na oko dziewczynkę, leżącą pod murem, charvzącą..... Boże co ja wtedy przeżyłam, za tel i na pogotowiei policje. Dziecko charczało, nie można go było ruszyć bo niewiadomo czy nie uszkodzony kręgosłup. Nagle wylatuje z krzykiem babcia dziecka. Okazalo się, że babcia pilnowala małej (mama w szpitalu poszla rodzić drugie dziecko ) a ona położyła tą malutką spać na wersalce pod oknem, które było otwarte, mała się obudziła i wlazla na parapet i spadła z.....4 PIĘTRA Bogu dziękować, że sąsiad godzine wcześniej rozwiesił pranie na sznurkach właśnie pod tym murem i mała jak spadała to sznurki z praniem zamortyzowały upadek. I tylko dlatego malutka przeżyła. Mój syn jak mi później na spokojnie opowiadał to mówił, że z kolegami myśleli, że ktoś lalkę wyrzucił z okna, że widzieli jak ona spadała dopiero jak podeszli pod mur to zobaczyli, że to dziecko. Masakra

2015-01-12 19:57

Kilka miesięcy pod moim blokiem była sytuacja że kobieta jechała z dzieckiem do teściów i zapięła dziecko w samochodzie wkładała jakieś bagaże i zapomniała się zatrzaskując zablokowane drzwi samochodu z kluczykami w środku. Bardzo się zdenerwowała ponieważ nie miała w domu zapasowych kluczy więc zadzwoniła na policję, a ta przyjechała ale jeszcze wezwała straż pożarną. Policja na miejscu stwierdziła że nic w takiej sytuacji nie zrobi a strażacy męczyli się z otwarciem auta chcąc uniknąć wybicia szyby. Ostatecznie jakoś otworzyli bagażnik i przez niego dostali się do środka. Cała ta akcja trwała jakieś 30 min i zbiegowisko gapiów było ogromne. Na szczęście nic złego dziecku się nie stało i powiem Wam że gdy otworzyli te drzwi to dostali od gapiów oklaski :)

2015-01-12 12:12

nigdy w zyciu nie zostawiłabym dziecka samego w samochodzie...nie wyobrazam sobie, jak ludzie mogą tak robić:/

2014-12-02 09:23

Nie wyobrażam sobie zostawienia dziecka samego w samochodzie nawet no chwilkę. O nieszczęście nie trudno. Tyle było różnych przypadków tragedii.

2014-11-29 20:09

Leila porażka po prostu ja to chyba bym się cala trzachala ze cos się mogło stać

2014-11-29 14:47

Jak byłam na wczasach to syn nam zasnął w samochodzie jak wracaliśmy z plaży więc mówię mężowi żeby go zostawił (samochód był na podwórku zaraz koło domku w którym byliśmy więc nic kompletnie by mu się nie stało a i płacz byśmy słyszeli). wiedziałam, że mały pośpi maksymalnie z 15 min więc nie było problemu. Nie wiedziałam jednak że mój mąż zamknie drzwi. Do tej pory nie wiem co mu strzeliło do głowy on sam nie wie (chciał żeby mały miał cicho) i był tylko lufcik w przedniej szybie. Jak wyjęłam małego był cały spocony od razu mi się przypomniało jak mówili że nawet parę minut na słońcu może być dla dziecka bardzo niebezpieczne. Dobrze że nic się nie stało..