Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (467 Wątki)

Dwujęzyczne dziecko

Data utworzenia : 2014-03-17 08:24 | Ostatni komentarz 2016-03-24 23:25

kotakota

7666 Odsłony
71 Komentarze

Witam. Zapraszam wszystkie mamy do podzielenia się swoimi doświadczeniami na temat nauki mówienia u dziecka, którego jedno z rodziców nie mówi po polsku. W jednym z programów telewizyjnych usłyszałam opinię, iż takie dzieci zaczynają mówić później. Jak to jest na prawdę? Przed nami jeszcze długa droga ale temat będzie nas bezpośrednio dotyczył.

2016-03-24 23:25

Oj tak dzieci nie zwracają uwagę na kolor skóry bo dla nich nie ma to najmniejszego znaczenia czego nie można powiedzieć o nas dorosłych. W tym wypadku lepiej brać przykład z dzieci.

2016-03-24 21:12

Moja Emi też jest dwujęzyczna (jak i ja) i ma styczność z dziećmi, które mówią zarówno po polsku, jak i po angielsku. Chodzi do szkoły brytyjskiej na zajęcia raz tygodniu dla maluszków. Myślałam, że będzie zadawać pytania np. o kolor skóry różnych dzieci, różne języki itp., a tu nic. Wszystko jest dla niej jak najbardziej normą. To chyba my dorośli jesteśmy takimi rasistami i lubimy kategoryzować... :)

2016-03-16 21:18

Dokładnie nawet my dorośli jeśli nie jesteśmy systematyczni to nie nauczymy się języka obcego. A co dopiero taki Maluszek. Języki w dzisiejszych czasach są bardzo ważne i super jeśli dzieci się ich uczą. Na pewno przyniesie im to zyski w przyszłości. Zyski w sensie będzie to im wychodziło na plus zarówno na rynku pracy jak i w czasie podróży. Aktualnie języki obce to podstawa.

2016-03-16 17:48

Właśnie ta systematyczność i konsekwencja w działaniu to główny problem dla rodziców... Niestety, wydaje mi się, że bardzo mało osób podchodzi do sprawy tak, jak my. Z drugiej strony po otwarciu granic z Europą, Polacy zaczęli więcej podróżować i dlatego więcej dzieci obecnie jest dwujęzycznych, więc chyba trochę też wynika to z takiej czasem sytuacji.

2016-03-15 13:13

Dlatego ja właśnie zamierzam codziennie mówić w obu językach żeby dziecko na poczatku bylo osłuchane a dopiero później zaczęło z nami rozmawiać. Jedno jest pewne ważna jest systematyczność a dla chcącego nic trudnego. :)

2016-03-15 12:26

Moja kuzynka byla wychowywana w języku polskim i niemieckim. Mówiła troszkę później, ale z czasem świetnie sobie radzila z rozróżnieniem kiedy mówić po polsku, a kiedy po niemiecku. Dzisiaj zna 5 czy 6 języków i przyswaja je z niezwykłą łatwością, której jej wręcz zazdroszczę:)

2016-03-15 11:35

Jeżeli rodzice mówią do siebie w domu i do dziecka dwoma językami, to na pewno przyswoi ono błyskawicznie te dwa języki. Znam małżeństwo - mama Ukrainka, tata Polak (mówiący wyłącznie po polsku),którzy mają córeczkę 4 letnią rozmawiającą z mamą po ukraińsku, a z tatą po polsku. W przedszkolu mówi wyłącznie po polsku, nie ma problemu z "mieszaniem" słów z różnych języków. Im wcześniej dziecko osłucha się z drugim językiem, tym lepiej. Ważna jest systematyczność. Jeżeli chcemy, aby dziecko zapoznało się z językiem obcym, to musi go słyszeć codziennie, nie wystarczy, że puścimy bajkę lub piosenkę obcojęzyczną raz na kilka dni. Najlepiej robić krótkie sesje kilka razy w ciągu dnia. Nie oszukujmy się, że malutkie dziecko od razu będzie mówiło w obcym języku - ważne, aby na początek rozumiało proste polecenia.

2016-03-15 11:02

Ja już do brzuszka mówię w dwóch językach. A później jak Syn się urodzi również będę mówiła w dwóch językach. Siostra męża tak robiła i Mała w wieku 5 lat mówi w dwóch językach. Siostra od początku mówiła właśnie w dwóch językach. Później Mała znała bardziej polski bo jest on jednak częściej słyszany ale siostra mówiła i tłumaczyła co to jest po polsku i tak się nauczyła odpowiadać. Wiadomo, że więcej po polsku aczkolwiek w drugim języku też idzie jej super. Odpowiada na pytania w języku w którym się pytamy jej o coś. Chociaż na początku na pytania w obcym języku odpowiadała po polsku. Czyli wychodziło na to, że rozumie ale jeszcze nie odpowie. Aż pewnego dnia zaczęła odpowiadać i tak jest do dzisiaj. Ja zamierzam zrobić tak samo i mam nadzieję, że mój syneczek też będzie tak pojętny. :)