Czy wymieniacie dzieciom zabawki w pokoju?

Dokładnie, każdy przy odwiedzinach coś przyniesie dziecku i tych zabawek nams ię tyle uzbierało, ze nie ma gdzie tego trzymać, a dziecko zabawi się chwilę i już znudzone. A na chwilę obecną to najlepsza zabawa to i tak jest tymi kartonowymi opakowaniami z zabawek.

To prawda, że tych zabawek jest dużo bo cały czas ktoś przynosi jakąś nową dziecku.. ostatnio przeszłam.sie po domu i patrzę, że wszędzie są jakiś dzieciece rzeczy czy  zabawki.. ;)

Ja faktycznie miałam taki etap że zmieniałam małemu zabawki rotacyjnie część na przykład pakowałam do worka chowałam gdzieś do szafy a potem za jakiś czas wymieniałam aby od nowa Był nim zainteresowany teraz wydaje mi się że faktycznie mamy nadal w domu tych zabawek troszeczkę za dużo i w obecnych czasach gdy tego jest naprawdę masa pod dostatkiem nie oszukujmy się cała rodzina jak tylko może to go rozpieszcza co chwilę coś nowego przynoszą jest to nieuniknione i do pewnego etapu te zabawki w naszym domu będą w dużym nadmiarze ale będą czasami mnie to już aż nawet denerwuje ale taka kolej rzeczy posiadając w domu małe dziecko za chwilę dodatkowo pojawi się malutka więc tych zabawek i rzeczy dla dzieci będzie jeszcze więcej ale cóż zrobić Teraz aktualnie już raczej nie wymieniam i nie robię rotacji tych zabawek mały jest na takim etapie że aktualnie bardzo interesuje się i bawi się różnego rodzaju małymi samochodzikami jedne są gorsze inne są lepsze i jakości same wiecie jak to z tymi zabawkami bywa Niektóre są takie że faktycznie gdzieś tam uderzy samochodzikiem o komodę o łóżko o stół i z tą zabawką totalnie nic się nie dzieje a są też takie jak takie typowe odpuściaki gdzie ledwo po wyjęciu ich z opakowania już jakaś część odpada jeżeli zagraża to zdrowiu i bezpieczeństwo mojego dziecka od razu staram się taką zabawkę wyrzucić do kosza ale jeżeli część która z autka odpadła nie zagraża mojemu małemu po prostu wyrzucam te część i zabawka nadal nadaje się do zabawy ale jednak on po jakimś tam czasie daje im radę i w taki sposób U nas aktualnie występuje ta rotacja że po prostu jak poniszczy to się nie przejmuje wyrzucam wiem że za chwilę mimo to że ciągle mówię aby już mu więcej zabawek nie kupować co chwilę jest jakaś okazja A jak nie okazja to i tak non stop bawcie dziadkowie ciocię wujkowie wszyscy przynoszą jakieś kolejne zabawki więc ja się nie przejmuję i to co poniszczone to gdzieś tam delikatnie uszkodzone od razu ląduje w koszu i już raczej Nie chowam zabawek do ponownego wyciągnięcia tylko po prostu na bieżąco przeglądam ich stan i robię taki całkowity porządek

U nas syn chce bawić się każdą zabawką , która wezmę do ręki. Co będzie kiedy drugi syn podrośnie to pewnie będą chcieli bawić się tym samym w tym samym czasie..

Patrycja takie sytuacje to chyba w każdym domu :D 

Aniss racja, czasami coś zmieni swoje miejsce i już jest znowu fajne i można się tym bawić

Najgorzej jak obie córki nagle razem chcą się bawić zabawką ,którą wykopię im z szafy i jest kłótnia :) A tak mogło leżeć i nie pamiętały ,że mają taką zabawkę :) 

hehehe czasami inne ułozenie na półce powoduje ze już daną lalkę czy samochód chcą;) 

No tak , kiedy dzieci zobaczą zabawki to je  chcą ale po chwili znowu trafiają w kąt ;)