Nieśmiałe maluchy

Mój syn na początku jak zaczął chodzić do przedszkola to nie znał nikogo, pani przedszkolanki ani dzieci, na spacery bał się chodzić i wgl. Ale minęło kilka tygodni i syn już na panią przedszkolankę mówi ciocia, taki super kontakt złapali, że nie spodziewałam się. Bardzo miła, młoda kobietka ;)) Teraz znowu wszystko od początku bo zmiana szkoły bo to już zerowka. Ale jestem dobrej myśli;))

No ja myślę, że tu naprawdę nam pomaga bardzo to, że babcia jest obok w gabinecie. Bardziej się obawiamy, że będzie chciała do babci latać z sali, a ona też ma swoją pracę. No była dwa razy bo ja musiałam iść do lekarza , a nie miał się nią kto zająć to babcia ją wzięła do siebie do pracy. Choć ona lubi kontakt z dziećmi więc bardzo chce tam chodzić nawet zupę zjadła, a ona nie ejst za zupami i nie umie usiedzieć przy stole, a tam z dziećmi siedziała, więc jestem spokojna co do września 

Katie teraz trudny czas zwlaszcza jesli chodzi  o przedszkola zerowki,  jak zaczela sie pandemia swiat stanal na głowie  wszytsko jest nie tak jak bylo wcześniej, corka idac do przedszkola miała  adaptacje mozna bylo wejsc na sale zobaczyc jak tam jest z rodzicem, teraz sa restrykcje i nie wszystko wyglada jak kiedys. We wrześniu dzieci szly do szkoly a przedszkolaki i zerowkowe dzieci pierwszy dzien do szkoly, nie mogly wejsc z rodzicem nawet do szatni, do szkoly wchodzily tylko dzieci, same musialy dac sobie rade w szatni. Nie patrzyli czy dziecko jest na tyle gotowe czy nie, jedno dziecko płakało  a pan ktory pilnowal drzwi tylko powiedzial gdyby to bylo wczesniej moglbys wejsc z mamusią, no..

 dziecko napewno  go zrozumialo....

Jesli dziecko się wstydzi czy boi to najważniejsze jest przy nim być! dziecko fizycznie pokazuje co czuje jest nam o wiele łatwiej zareagować i zaakceptować dane uczucie czy emocje i pomoc dziecku je zrozumieć bez krytykowania czy oceniania. A jeśli widzimy ze nasze dziecko ma problemy z emocjami należy nad tym popracować 

Mazią ale może czuła się bezpieczniej że gdzieś w pobliżu jest bliska osoba 

Mazia  widocznie  jej sie spodobalo przedszkole ;) 

Moze byla dobrze przygotowana do tej sytuacji;)

A jeszcze jak wiedziala ze babcia gdzieś obok to czyla sie bezpieczna;)

Babcia nie jest w żadnej grupie, ale przychodziła i w sumie była z nią, ale ponoć jak wyszła z sali to nawet mała nie zwracała na to uwagi :) 

Aneczka ale babcia nie jest chyba w tej grupie