Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (439 Wątki)

Jak byla dluczyc dziecko bic

Data utworzenia : 2016-04-13 18:10 | Ostatni komentarz 2017-01-03 20:40

Badyna21

2469 Odsłony
24 Komentarze

Witam mamy :-),mam problem ze swoim synkiem ktory ma 1,3miesiace.Jak nie chce mu czegos dac,odrazu sie obraza,albo rzuca na podloge,a co najgorzej bije mnie po buzi . Moze znacie jakies dobre sposoby na odluczenie go takiego zachowania

2017-01-03 20:40

Dokładnie tak. Każda mama zna swoje dziecko i wie jaka metoda będzie najlepsza. Trzymam kciuki i życzę powodzenia w poskromieniu maluszka

2017-01-03 14:11

Ja slyszalam ze dobrym sposobem jest po prostu tlumaczenie dziecku, ze jak bije to boli i wtedy np mama jest bardzo smutna. Ale oczywiscie kazde dziecko jest inne i na kazdego co innego zadziala. Na jednego zadziala "karny jezyk" na innego tlumaczenie

2017-01-02 21:18

Dziecko między 15 a 18 miesiącem wkracza w okres buntu dwulatka więc może stąd to jego zachowanie ? My już jesteśmy zaprawieni w bojach (synek 16 miesięcy). Gdy coś było nie po jego myśli to bił, krzyczał, rzucał się po podłodze ... przytulanie dawało jeszcze gorszy skutek, zajmowanie małego czym innym też kończyło się jeszcze gorszą historią. Skończyło się na tym że wyprowadzalam młodego do pokoju i tam się uspakajal a ja byłam w kuchni. Jego najdłuższy "wymuszony" płacz trwał 5 minut. Od tamtej pory i milionach razy testowania mnie, na dzień dzisiejszy gdy synek wpada w szał jak tylko mówię "Igor wyjdź do pokoju" następuje niesamowita cisza szkrab dalej radośnie się bawi. Ale każda mama musi znaleźć swój złoty środek

2016-09-25 23:46

Dziewczyny mnie temat też bardzo zainteresował i co prawda nie mam takiego problemu ale warto takie rzeczy wiedzieć. Magros a opis usypiania idealnie pasuje do mojego Synka, chociaż na szczęście taka sytuacja nie zdarza się u nas często. Wczoraj miałam nawet taką sytuację już usypiałam Małego dłuższy czas a on chciał zrobić w tym czasie wszystko tylko oczywiście nie spać. Już zaczęłam się denerwować i złościć na to on patrzył na mnie i zaczynał się uśmiechać. Dobrze, że jeszcze wczoraj był mój mąż to mógł mnie zmienić i on próbował uspać Synka. Dzieci wyczuwają nasze emocje i w sytuacji kiedy mama jest bardziej zdenerwowana one to wyczuwają. Wtedy najlepiej, żeby (jeśli oczywiście jest taka możliwość bo u mnie owej nie ma) w sytuacji kiedy mamą ponoszą nerwy usypianiem Synka zajął się tatuś a jak nam przejdzie złość, irytacja można wrócić i walczyć dalej. Kasia podziwiam Cię ale z drugiej strony nie masz wyjścia. I wcale Ci się nie dziwie, że czasami puszczają Ci nerwy bo ja bym pewnie miała tak samo. Człowiek jak jest niewyspany to jest bardziej nerwowy oczywiście, organizmowi brakuje tego snu. Tobie życzę żeby u Ciebie taka sytuacja skończyła się na dobre i żebyś mogła w końcu spokojnie się wyspać. Jeśli chodzi o rozmowę, to ja również uważam, że do dziecka trzeba mówić, mówić i jeszcze raz mówić nawet jeśli tego nie rozumie. Sam głos może zdziałać cuda.

2016-09-23 22:48

Margos wiem o czym mówisz. U nas jeśli chodzi o usypianie też od zawsze była gehenna. Małgosia nie potrafi przespać całej nocy (max 5godz) i do tego budzi się i robi sobie przerwę. Do 7 miesiąca zasypiała dopiero po 5rano. Strasznie mnie to wkurzalo, z niewyspania dostawało się wszystkim. Kryzys przychodził o 3-4 gdzie mała walczyła na siłę żeby nie spać a ja padalam na twarz... Teraz śpi od 21-6 i w dzień 2 godz nic nie mogę poradzić ze mam takie dziecko i przyzwyczailam się już do tego jej braku spokojnego, uregulowanego snu. Staram się byc opanowana, nie krzyczę, nie złoszczę się, jest to trudne zwłaszcza gdy czasem śpię po godzinie dziennie ale żyje myślą że kiedyś musi się to skończyć, a miłość dziecka jest najlepszą zapłatą, nie nadarmo mówią że "mama" to najwspanialszy zawód świata;-)

2016-09-23 21:37

Dziewczyny przyznam, że chętnie przeczytałam tą Waszą wymianę zdań i warto wziąć sobie je do serca. Faktycznie coś w tym jest, że im bardziej rodzic się denerwuje tym bardziej złości się dziecko i odwrotnie, im szybciej odpuszczamy tym szybciej jest spokój. Moja córcia jest jeszcze malutka,ale np. podczas usypiania, gdy w końcu się zirytuję, to ona od razu to wyczuwa i zaczyna się wtedy śmiać i tym bardziej nie ma mowy o spaniu. Nie powiem, ale to jest bardzo trudne mieć dużo cierpliwości, po 2h próbach, ale już wiem, że moja złość prowadzi tylko do tego, że jest jeszcze gorzej. Również uważam, że warto mówić do dziecka, pokazywać mu, jak opisywać uczucia, nawet jeśli uważamy, że nie do końca rozumie, zresztą jak Kasia sama zauważyła, sam głos już uspokaja.

2016-09-23 14:28

Weronika właśnie to zauważyłam że moja córka im bardziej odpuszczę tym szybciej jej przechodzi. Np zamykalismy pokój bramka, złościla się wychodziła a teraz gdy pozbylismy się jej jest spokojna i nawet jak zaslonie czasem to nie ma już takich dużych awantur. Staram się robić tak jak mi radzisz i widzę poprawę. Wcześniej wydawało mi się że nie ma sensu opisywać bo ona mnie nie zrozumie ale Gosia bardzo lubi słuchać i mimo że nie wszystko rozumie, gdy jej opisuje to tak jakby mój głos ją uspokajał.

2016-09-22 20:25

k.Sepiolo nie da się bez błędów, ja codziennie jakieś popełniam.. Z tą "ciekowskością" jest i tak, co piszesz, że dziecko ma taki etap (długi, powtarzający się), że lubi mieć coś dla siebie, to "moje" jest bardzo ważne w rozwoju i dobrze, by dziecko miało coś wyłącznie swoje. Jasne, że chce, żeby jej był pilot od tv, Twoja szminka, kanapka itp., więc na ile można, pozwalajmy, a szybciej się to skończy niż byśmy zakazywali (wyłącznie). Możemy odpowiadać "Wiem, że chciałabyś to mieć, ale to jest... (taty np.)", "Widzę, że ci się spodobała (taty) golarka.", "Ta kanapka cię zainteresowała, mogę się z tobą podzielić" itd. Zawsze opisujmy, co widzimy i co może czuć dziecko.