Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (469 Wątki)

3-latek nadal połyka różne przedmioty.

Data utworzenia : 2016-07-06 21:09 | Ostatni komentarz 2016-07-25 21:33

Bławatkowa2015

2106 Odsłony
15 Komentarze

Dziewczyny, założyłam ten wątek bo dziś przeraziło mnie znalezisko w kupce mojego synka. Pod koniec września kończy 3 latka, a nadal zdarza Mu się połknąć jakiś przedmiot. Bardzo lubi bawić się w piasku i zbierać kamienie. Jeden z nich znalazłam dziś w kupce i bardzo się przeraziłam. Staram się nie dopuszczać do takich sytuacji. Musiał to zrobić w chwili, kiedy obserwowałam młodszego synka. Czasem zdarza się, że żuje papier lub gryzie słomkę. Czy to normalne, że 3-latek bierze do buzi piasek i kamienie? Z góry dziękuję za odpowiedzi :)

2016-07-25 21:33

Myślę że to nie powód do zmartwień. Jedynie dodatkowy oczy trzeba mieć skoro dwójką dzieci trzeba tak dokładnie pilnować. Ja cały czas obserwuje młoda bo pcha do buzi kamyczki ma 1.5 roku. No ale to nie ma wieku mój kuzyn miał chyba z 16 lat i polknal 5 złotówkę bo się przekomarzal z mama :D

2016-07-14 07:39

Dzieci różne pomysły mają. Ja jak byłam mała połknęłam kliszę od rzutnika, dobrze, że rodzice w porę zareagowali, a klisza nie utkwiła daleko, innym razem włożyłam sobie groszek do nosa, też na szczęście nie głęboko. :)

2016-07-13 22:27

Moj mały akurat nie bierze piasku, czy kamieni do buzi. Ale mam koleżankę, której córcia skończyła 3 latka na początku lutego, to teraz ma prawie 3,5 i ma taki sam problem. Bierze do buzi wszystko - kamienie, piasek, nawet trawę. A ostatnio wzięła do buzi kawałek foli(reklamówki), odgryzła i połknęła. Mnie się wydaje, że po prostu dzieci są ciekawskie i dlatego próbują tego typu rzeczy. Ja bym się Bławatkowa nie martwiła na Twoim miejscu, tylko pochowała wszystko co możliwe do zjedzenia, połknięcia, a co nie nadaje się do jedzenia. Choć wiadomo jak to jest z dziećmi... Potrafią wszystko wynaleźć. U mnie Oskar kiedyś miał 2 grosze w buzi, co prawda nie połknął, tylko trzymał sobie, ale miał. Ale to taka jednorazowa sytuacja była

2016-07-12 21:45

Bławatkowa, przypomniał mi się fajny zestaw do zabaw rozwijających uwagę i pamięć słuchową "Świat dźwięków" . Zestaw składa się z płyty z nagraniami różnych odgłosów i odpowiadających im ilustracji. Często korzystała z niego logopeda z mojej pracy. Być może znajdzie się tam coś, co będziesz mogła wykorzystać do zabaw z synkiem. Taki zestaw można kupić na allegro: http://allegro.pl/swiat-dzwiekow-cd-praca-zbiorowa-48h-i6311320744.html

2016-07-12 07:35

Bławatkowa ćwiczycie razem z Synusiem?

2016-07-07 19:02

Każde dziecko jest indywidualistą:) Wychowujemy tak samo, a każde jest inne. To kwestia charakteru, genów i innych czynników kształtujących zachowanie. Ja mam bliźniaki jednojajowe:)Są wyglądem praktycznie identyczni, ale w zachowaniu widzę różnice. Każdy jest inny.Jeden jest spokojniejszy, choć oba są bardzo żywiołowe.Jeden je szybciej, drugi wolniej. I mogę tak wymieniać bez końca. Obu traktuję tak samo, a jednak każdy jest inny:)

2016-07-07 18:39

Agnieszka, dziękuję za Twoją obszerną wypowiedź. Trochę podniosłaś mnie na duchu. Nie jestem z tych osób, które lubią narzekać albo użalać się nad sobą. Jednakże muszę powiedzieć, że były takie momenty, w których siedziałam, płakałam i obwiniałam się o to, że jestem złą Matką. Na szczęście mój Mąż jest bardzo silny i nigdy nie daje mi odczuć, że czymś się martwi. Cały czas mnie pociesza i mówi, że jestem wspaniałą Mamą i, że powinnam być z tego dumna. Jednakże ciągłe pytania typu: "Dlaczego On jeszcze nie mówi?" doprowadzały mnie do łez. Synek miał też takie momenty, kiedy bał się obcych miejsc. Bardzo źle wspominam chrzciny u mojej Siostry. Synek krzyczał, w dodatku dostał biegunki na tle stresowym, nie potrafiłam nad Nim zapanować. Staram się w takich sytuacjach zachować spokój, ale w środku aż cała drżałam. Te spojrzenia i pytania typu "Co Mu jest?" Miałam ochotę zebrać się i pojechać do domu. Później gdzieś wyczytałam, że dzieci w tym wieku zdają sobie sprawę, że świat jest wielki i nieznany i odczuwają lęk. Potem sytuacja na Komunii Chrześniaka, synek krzyczał i nie chciał wejść do kościoła. Wszyscy wypytywali mnie gdzie mam syna, dlaczego tak płacze i w ogóle. Jedna z cioć okazała mi wyrozumiałość. Powiedziała, że widzi jak się staram i podziwia moją cierpliwość. Dodała, że mój brat cioteczny zaczął mówić jak miał ponad 4 lata, a wujek (brat mojej Mamy) w wieku 5 lat i, że to najwyraźniej rodzinne. Mówiła żebym się nie przejmowała, jako nieliczna nie zadawała żadnych pytań. Druga też mnie pocieszała, że to taki wiek i synkowi niedługo to minie. Był taki moment, kiedy urodziłam drugiego syna, była zima, nie miałam podwójnego wózka. Mało z Nimi wychodziłam gdzieś do ludzi, raczej chodziliśmy po podwórku. Może to przez to? Jednakże w poniedziałek popłynęły mi łzy szczęścia. Byłam pełna obaw przed wizytą u dentystki. Bałam się, że po wyjściu z samochodu będzie robił mi sceny, będzie krzyczał wniebogłosy, uciekał. Wychodzimy z samochodu a Franek co? Franuś grzecznie za rączkę idzie ze mną w stronę gabinetu, następnie siedzi grzecznie w poczekalni. Pani wychodzi z gabinetu, a Franek się uśmiecha. Podczas lakierowania trochę się wiercił i krzyczał, ale już nie płakał histerycznie jak to robił kiedyś. Byłam z Niego taka dumna! Pojechaliśmy razem do Biedronki (tej samej, w której kiedyś wystraszyła Go pewna kobieta) i był grzeczny! :) To niby błahostka, a tak cieszy!!! A jeśli chodzi o ćwiczenia z synkiem to wiem, że czeka mnie ciężka praca. Synek jest typem indywidualisty (podobnie jak ja) i będzie wykonywał ćwiczenia tylko wtedy, gdy będzie tego chciał. Jeżeli nie ma na to ochoty to żadna siła Go do tego nie zmusi. Często jest tak, że chcę z Nim, np. porysować. Synuś szybko wyrywa mi kredkę i zaczyna się Nią bawić. On ma własne zainteresowania i tego się trzyma. Nie za bardzo chce wykonywać moje polecenia. Podobno ja też byłam kręcona. Mam nadzieję, że z każdym dniem będzie coraz lepiej :) Adamos, moi synowie w tym wieku też nie interesowali się zbytnio telewizorem. Zaczęli się na nim bardziej skupiać, gdy ukończyli rok. Pomimo, że wychowuje synów tak samo, to widzę, że młodszy szybciej się uczy. Każde dziecko jest inne :) Starszy synek bardzo lubił oglądać teledyski disco polo, ale już Mu się znudziły. Teraz od czasu do czasu włączam Mu na Youtubie wybrane teledyski dla dzieci :)

2016-07-07 18:00

U mnie maluchy też lubią słuchać disco polo:), bo tam jest skoczna i szybka muzyczka i lubią reklamy oglądać. Ale tak ogólnie telewizor może grać, a one długo nie skupiają na nim uwagi, interesują się zabawkami i coraz bardziej sobą:)