Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (439 Wątki)

Sport w życiu dzieci

Data utworzenia : 2014-04-12 18:04 | Ostatni komentarz 2024-04-30 14:53

konto usunięte

5363 Odsłony
75 Komentarze

Witam dziś byliśmy na biegu związanym z Maratonem łódzkim Kids Run i wiecie co byłam bardzo miło zaskoczona ile osób aktywnie spędza z dziećmi czas, i właśnie w biegu najwięcej było tych najmłodszych dzieci a jak jest u was w jaki sposób zachęcacie dzieci do aktywności fizycznej i czy robicie to wspólnie z nimi. Ja np. wychodzę ze starszym synem na rower, rolki lub łyżwy w zimę ,a jak Jas podrośnie w nim również będę chciała zaszczepić chęć do aktywności. Proszę o wypowiedzi w jaki sposób wy zachęcacie do tego dzieci?

2014-05-16 09:55

Ja przede wszystkim pozwalam, by starsza córka sama zadecydowała, jaki sport chce uprawiać. Najpierw był taniec, cheerliderki, teraz czas na karate. Ćwiczy od września ubr. i już odnosi pierwsze sukcesy. Myślę, że w końcu znalazła sport, w którym dobrze się czuje. Trener jest dla grupy olbrzymim wsparciem, organizuje spotania dla rodziców, aby mogli uczestniczyć w rozwoju dzieci, w motywowaniu ich do dalszej pracy. Poza tym rekreacyjnie jazda na rowerze, rolki, pływanie, zimą łyżwy i narty. Wydaje mi się, że dziecko, które uprawia wiele różnych sportów zyskuje większą pewność siebie, bo ma dowody na to, że trud włożony w naukę daje wymierne efekty.

2014-05-14 21:13

Mój starszy synek ma dziś zawody sportowe i jeszcze do domu nie wrócił

2014-05-14 20:37

My regularnie uczęszczamy z synkiem na zajęcia na basenie. Bardzo lubi te zajęcia, już w zasadzie w rękawkach pięknie pływa. Widzę również, że w przedszkolu muszą mieć zajęcia sportowe, bo często pokazuje jakieś ćwiczenia. W zasadzie wydaje mi się, że dzieci z natury lubią ruch i tylko od nas zależy czy ich nie zniechęcimy do niego wprowadzając kanapowy tryb życia. Lepiej wybrać się na spacer, na rower czy inną formę wspólnego spędzania czasu niż zalegać przed telewizorem.

2014-04-26 13:41

Całkowiecie się zgadzam :) Dlatego też choc moja córeczka jeszcze nie chodzi, to i tak w pewien sposób uczestniczy w aktywnym życiu rodziny. Bardzo lubi naśladować, więc kiedy widzi jak ja ćwiczę na macie, próbuje podobnie.

2014-04-26 10:31

Kikacu bo to my rodzice musimy zaszczepić w dzieciach chęć do ruszania się , uprawiania jakiś sportów i ogólnej aktywności tak by mniej czasu spędzały przy komputerach.

2014-04-25 23:48

Mój mąż to "sportowiec" rower, siatkówka, plażowka, Ja jedynie rowery. Ale brat męża ma juz prawie 40 lat i dalej czynnie gra w miejscowej drużynie piłki nożnej, tak jak i mój mąz w siatkówkę, a jak był młodszy też i w nogę grał w drużynie. Wiadomo nie jakieś tam wielkie drużyny, ale amatorskie. Ale piłek u nas dostatek i od małego pokazuje dzieciom jak grac, z Gabi sobie rzucają piłką ( już nieraz żyrandol by spadł) Fi jest za mały, ale ostatnio mu kupiłam gumową piłę i turla i czlapie po pokoju za nia. Oczywiście tatuś przy każdej okazji pokazuje dzieciom mecze i tłumaczy (co ja wyśmiewam bo są za małe na to). Ale na pewno z czasem mój mąż będzie uczył coraz więcej jeśli chodzi o piłke, nasze dzieci. mamy umowe nie będzie niczego na siłę, a jedynie pokazywał, a jak oni nie będą tego chcieli to nie. dzieci często naśladują rodziców. Ja widzę jak syn brata męża biega za piłka, bo chce z tatą w nogę grać. Ja bym bardzo chciała żeby dzieci polubiły góry i rowery, bo wtedy moglibyśmy spędzać aktywnie weekendy i wakacje. Ja kocham rower, ostatnio przez ciążę później wychowanie Gabi i znów ciąża i tak ten rower trochę w odstawkę poszedł, ale rozglądam się za nowym i krzesełkiem dla młodego i będziemy jeździć. Gabi już swoje ma na rowerze taty.

2014-04-25 22:40

Mój synek póki co uprawia sport w formie codziennych spacerów po mieszkaniu i dworze na własnych nóżkach i nie tylko . Poza tym to mały akrobata więc ma sporo gimnastyki a ja razem z nim. No i oczywiście zajęcia na basenie, które uwielbia.

2014-04-25 09:31

Łyżwy ..hmm miałam rzadko stycznosc z nimi ..raz z tata byłam jak byłam bardzo mała i sobie głowe rozbiłam jejj :D Ale rolki kocham !!! jezdzilam i nadal bede to robic ..musze tylko je od mamy zabrac i zorganizowac jakos czas wieczorem . Jak kacpi podrosnie to na pewno dostanie dobry rower - tata sobie tak ustalil ...sam zawsze marzyl o takim dobrym - nie dostał wiec syn musi miec ...rolki ? jeśli pokocha je tak jak ja to pewnie niech sobie jezdzi ..oczywiscie piłka nożna od najmłodszych lat ...chcialabym w nim ten sport zaszczepic , oczywiscie nic na sile ...