Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1140 Wątki)

Wzmacnianie odporności- ciągle przeziębienia

Data utworzenia : 2020-02-04 23:06 | Ostatni komentarz 2024-01-28 14:51

Konto usunięte

4191 Odsłony
178 Komentarze

Dziewczyny,

 

co polecicie na zwiększenie odporności u rocznego dziecka? Da się zrobić cokolwiek? Katar nie odpuszcza od chyba listopada. Są dni że wydaje mi się ze dziecko jest zdrowe, nagle powrót, do tego kaszel i wszystko na nowo. I znowu chwila spokoju- przyznam, że chyba już nie pamietam kiedy było tak super dobrze i zdrowo. Jak jest U Was w tym ”zimowym” sezonie? 

2020-02-06 22:27

Ja z pierwszym synkiem to czapki i ciągle zeby miał ciepło chicaisz nie przegrzewałam na spacery wychodziłam codziennie jedynie odpuszczałam jak padał deszcz ale do ok. Max 2roku synek często miał katar to jakieś wiecznie leki itd..dop po 2roku.okazalo się że jest alergikiem i z tego ten katar, lekarz tak stwierdził po testach i że nie chodzi do żłobka itd...a od 2roku życia synek..coraz mniej chorował pod blokiem miałam sklep codziennie lody zima..w domu ale jadł..to raz sprzedawczyni się mnie zapytała że ja tak prawie codziennie daje lody synkowi i że mi nie choruje no nie chorował mi, w domu miałam 20-21stopni a w syoioaniy 19-20, soasceryy codziennie i rzadko synek mi chorował.. jedynie jak poszedł do szkoły na 4latka to pierwszy rok 2razy zachorował naszczescie tylko tyle ale minus bo w tedy urodziłam drugiego synka i on przynosil do domu i synek już na 2mc mi zachorował i często mi choruje na gardlo bo ma też przerośnięte migdałki i to od tego ma.wiekszy problem, karnie go piersią już 17mc tyle że mniej jakoś wychodzey na spacery ale staram się wychodzić codziennie.

2020-02-06 12:41

Susane pyta o roczniaka a my tu z przedszkolem :D faktycznie jeżeli katar tak długo nie przechodzi to może udaj się z dzieckiem do alergologa może to w tym tkwi problem. 

 

Mój syn też do chorowitych nie należał dopóki nie poszedł do przedszkola. Tydz jest w przedszkolu a 2 w domu ale to jest wina rodziców bo zaprowadza zasmarkane i kaszlące dzieci do przedszkola jakby nie wiedzieli że jedno od drugiego moment złapie :/

2020-02-06 12:38

Oczywiście, że musi nabrać odporności, odchorować swoje. 

U nas tydzień kataru, tydzień spokoju. Sprawdzaliśmy już testy alergiczne, ale wyszły negatywnie. Po prostu jest na to za mały. 

2020-02-06 12:23

Według mnie to całe kombinowanie z tymi wszystkimi specyfikami zda się na nic.Dziecko musi swoje wychować tym bardziej ,że przy innych chorych dzieciach nie ma rady bo niestety bardzo często tak jest �

2020-02-06 10:07

Ależ oczywiście. Syn jak biega i łyka wiatr to szybciej coś ławie więc w każdą pogodę go nie biorę. W mróz jak najbardziej ale mocniejszy wiatr albo przeciągi to nie. 

 

Naturalny system odpornościowy dziecka rozwija się do 6 r.ż, niektóre źródła mówią o 10 latach, więc uodparnianie farmakologiczne mija się z celem moim zdaniem. Co innego dieta bogata w witaminy, świeże powietrze jak najbardziej.

Co do szczepionki to gwarancji nie da, jak każda, napewno dziecko łagodniej i szybciej będzie przechodziło infekcje.

Ja osobiście będąc dzieckiem brałam taką szczepionkę ale w wieku 14 lat po mononukleozie która zrujnowala mój system odpornościowy.

2020-02-06 08:58

Moj synek ogolnie nie byl chorowitkiem . Wiadomo  byly chwile ze złapało  nas przeziębienie.  

Odkąd poszedl w wrzesniu do przedszkola nasze tygodnie wygladaly tak ze tydzien przedszkole , 2 tygodnie chory . Ale cóż sie dziwic jak pewnego dnia kiedy to moj maly się  wychorowal (przeszedl wtedy zapalenie pluc ) zaprowadzam go do przedszkola a tam slychac kaszel, nie taki pochorobowy tylko ostry az duszacy . Przez mysl mi przeszlo zeby go zabrac ale mieli proby do dnia babci a wszystko co fajne przez choroby go omijalo. Po 3 dniach oczywiscie odebralam go z katarem . 

 

Przerabialam juz chyba wszystko-immunotrofina miala byc taka super a jednak i tak nie ochroni . Groprinosin, neosina to wgl jest porazka . Zastanawiam się nad doustna szczepionka ale to tez nie jest gwarancją ze dziecko nie  bedzie chorowac  . Wydaje mi się ze przez to po prostu trzeba przejsc . Żłobki i przedszkola to siedliska bakterii a niektórzy  rodzice w dodatku moim zdaniem mają wszystko w tyłku przyprowadzajac chore dzieci do przedszkola .

 

A moze twoj maluch jest troche alergikiem ? Sprawdzalas go pod tym kątem? Bo to takie troche dziwne ze katar nie przechodzi .

2020-02-06 08:58

Ja podobnie jak mamameg, wychodzę z synkiem można powiedzieć ,że w każdą pogodę ,oczywiście bez skrajności z anomaliami pogodowymi.Deszcz nam nie straszny i z 15-20 minut można pozwolić sobie na zabawę w kałużach.Moj uwielbia takie zabawy i aż się trzęsie żeby wyjść jak pada ;)

Często wracamy ubrudzeni w błocie ale za to  w bardzo dobrym humorze.A pranie,no cóż ,samo się wypierze ;)

2020-02-05 22:31

Moniczka tak, mój starszy syn zaczął bardzo chorować jak tylko poszedł do przedszkola, to chyba niestety nieuniknione.

 

abc każda matka wie co dla jej dziecka jest dobre. Pisząc w każda pogodę nie mam na myśli huraganu, wiadomo że jeśli podchodzimy do tematu rozmowy rozsądnie i poważnie to nie popadajmy w skrajności. Jak pada grad, jest huragan, tornado, burza z piorunami i śnieżyca to umówmy się że nie wychodzimy z dzieckiem po to by nabrało odporności.