Trądzik niemowlęcy czy alergia

No właśnie od problemów skornych jest dermatolog a jak urodziłam to wszyscy mi mówili o alergologu. Dobrze ze nie posłuchałam bo testów i daj by nie zrobił a kasę bym wydała. 

Weronisia to wynika chyba z lenistwa nie chce im się jechać, odznaczą, że wizyta się odbyła lub, że telefonicznie się konsultowałaś i koniec. 

karolinach tak powinno byc tym bardziej że po urodzeniu ma być na obowiązkowych 4 wizytach.To że trzecie dziecko to nie znaczy że już wiem wszystko,nadal się uczę.

EdytaM przy synu miałam problemy z wysypkami...to była tragedia.oczywiście stale słyszałam że to skaza białkowa.tak się ciągnęło przez pół roku.

AZS, trądzik niemowlęcy i ŁZS często są mylone, bo u takich maluszków objawy są podobne, ale tylko specjalista jest w stanie rozróżnić te schorzenia i zalecić odpowiednie postepowanie

Nie polecam z problemami skornymi chodzić do alergologow.. Nie oszukujmy się ale jednak od skóry jest dermatolog. Więc nie dziwmy się że alergolog nie pomógł. To tak jakby pójść ze złamaniem ręki do neurologa..

Są też specjaliści mający dwie specjalizacje zarówno z dermatologii i alergologii to najlepiej takiego wybrać. 

Weronisia no super podejście. Co to za różnica czy to twoje pierwsze czy trzecie dziecko, powinna przyjechać bo taki jest jej obowiązek. Wkurza mnie takie myślenie. A może właśnie tak jak u ciebie wydarzy się coś, czego wcześniej nie było u dzieci i nie wiadomo co zrobić. Po to się wybiera położną żeby w razie potrzeby pomogła. 

Edyta no widzisz, to na prawdę ci lekarz pomógł... Jak się nie pójdzie prywatnie to niestety ciężko się czegokolwiek sensownego dowiedzieć. Na NFZ lekarze często mają wszystko w nosie. 

Po zastosowaniu diety, gdzie wykluczyłam wszystkie produkty najczęściej uczulające, nawet składy czytam uważnie, krosty raz są raz nie ma.  Jak byłam na szczepieniu to lekarz stwierdził że to może być wszystko alergia, trądzik, AZS, łojotokowe zapalenie skóry, i nic nie poradził, i tak jak na początku zostałam z tym sama. Teraz po woli otwierają się prywatne gabinety to może wreszcie uda się dostać do alergologa dziecięcego.

karolinach córce przez dwa pierwsze miesiące wychodziły krosty.teraz jest już spokój.A co do wizyt patronażowych to położna była raz tylko kazała dzwonić jak coś.Stwierdziła że skoro to moje trzecie dziecko to wszystko wiem.A tak na dobra sprawe to o trądziku nie wiedziałam nic bo dwójka dzieci nie miała takiego problemu.