Szumiś - hit czy kit?

Mazielk to koniecznie trzeba baterie wymieniać byle by dziecko się zajęło:)

ja tych zabawek grającyh mam sporo i zajmują mi młodego, więc całe dnie mogą grać byleby był zajęty chłopak :D poza tym córka też takie lubi i  w tedy razem sie bawią . Ona klika on słucha i próbuje jej zabrać 

Wszystko jeszcze zalezy od zabawki które jak ciągną;( jakie mają funkcje ;) bo pamietam ze jak corka kiala pianinko to jak się włożyło baterie to się och nie zmieniało mega długo ale jak juz miala misia który ruszał głową pyszczkiem to bardzo szybko te baterie siadały 

U nas też na pewno są duracell ale nie wszystkie. No ale jak pisalam mało mamy takich zabawek żeby ciągle grały to rzadko kiedy wymieniamy.

Monia u mnie to mąż zawsze ma takie podejście ja już nie dyskutuje z nim bo wiem ze ma rację jesli chodzi o takie rzeczy

Ja też zawsze te kupuje. 

Ludzie najczęściej patrzą na to że są droższe. Ja uważam że lepiej dać więcej i są na dłużej niż dać mniej i działa zaledwie jakiś krótki czas 

warto zainwestować w taki zestaw bo naprawdę sie przydaje a akumulatorki mają różną moc;)

oj chyba też je muszę spróbować bo my ciągle je zmieniamy