Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

syndrom drugiej doby.

Data utworzenia : 2020-06-15 20:23 | Ostatni komentarz 2020-07-02 15:26

Mietowapoziomka

3717 Odsłony
50 Komentarze

Nikt o tym nie mówi, jednak syndrom drugiej doby dosięga każdego noworodka. Czym jest owy syndrom i dlaczego tak trudno nam go znieść słów kilka.

Zaraz po urodzeniu, przez około dobę noworodek jest spokojny, odpoczywa i regeneruje siły. Myślimy sobie "boże, jakie to cudowne dziecko, jak dobrze mi się trafiło", żeby następnego dnia być w  stanie się załamać i poddać już na starcie. Jednak zachowanie noworodków ma swoje medyczne wyjaśnienie i czasami warto podejść do tego na trzeźwo .

Po porodzie dziecko pierwsze co to słyszy głos mamy, który zna z brzucha, poznaje jej zapach, którym pachniały wody płodowe... Zostaje pierwszy raz nakarmiony piersią. Wszystko to wpływało na jego komfort przyjścia na świat.. Dlatego właśnie pierwszy dzień jest cudowny i spokojny. Jednak drugi dzień to dzień, kiedy dziecko orientuje się, że na dobre opuściło brzuszek mamy i nie będzie już nigdy w tak dobrym miejscu jak właśnie tamto. 

Większość matek drugiego dnia przeżywa kryzys, koszmar i niewyobrażalny stres. Ja przechodziłam to dwa razy... i za drugim razem byłam bardziej zszokowana niż za pierwszym. Dziecko krzyczy, pręży się, ciągle chce być przystawiane do piersi. Jednak czasami i to nie daje ukojenia takiemu noworodkowi. Wtedy pytamy same siebie czy dziecko aby na pewno jest zdrowe, czy na pewno cokolwiek je... Niektóre mamy w drugiej dobie podają dziecku mleko modyfikowane, będąc święcie przekonanymi, że właśnie ich mleko jest powodem zachowania dziecka. 

Noworodek postrzega świat jako bardzo męczące, zbyt jasne i zbyt głośne miejsce. Jedyna rzecz, która przynosi mu ukojenie to to, co zna - to mama. Jej ciepło, zapach, bliskość... Jego ulubionym miejscem jest pierś, właśnie dlatego w drugiej dobie dziecko jest dosłownie nieodkładalne. Na szczęście ten etap jest chwilowy, pojawia się i tak samo szybko znika. Najważniejsze o czym trzeba wtedy pamiętać to to, że ten etap wcale nie oznacza, że brakuje nam pokarmu. 

Żeby uspokoić dziecko i w jakiś sposób ułatwić sobie tę drugą dobę życia naszego maluszka, warto jest otulić dziecko kocykiem, kłaść blisko swojego brzuszka ponieważ zna ono dźwięki, które wydają pracujące jelita, lub przyłożyć do serca, którego bicie również doskonale zna z życia płodowego. Znajome dźwięki i zapachy (Twój zapach) pomogą w walce z dezorientacją dziecka, przynosząc choć odrobinę komfortu. 

Pamiętajcie jednak, że to może być dla was szok. Rodziłam dwa razy i ani razu nikt z personelu w szpitalu nie uprzedził mnie o syndromie drugiej doby. Nie wiedziałam co się dzieje, płakałam i prosiłam o pomoc... której niestety nie dostałam. "Tak jest" - to była jedyna odpowiedź na moje pytanie dlaczego moje dziecko z dnia na dzień stało się takie... Obwiniałam siebie, że źle się nim opiekuję, że może nie mam pokarmu, że może dziecko coś boli... Nikt nie powiedział, że dziecko właśnie tak reaguje i jest to naturalne zachowanie. Najważniejsze jest to, żeby podejść do tego na spokojnie. Warto jest poczytać trochę o tym syndromie i przygotować się psychicznie na to, że taka sytuacja może nadejść. Jeżeli nastawimy się na to, że ten syndrom będzie, na pewno przetrwanie go okaże się dużo łatwiejsze. Ja tej świadomości w pierwszej ciąży nie miałam i teraz wiem, że szpitale robią ogromną krzywdę nam matkom nie informując o tak ważnych i istotnych rzeczach jak syndrom drugiej doby . 
 

Konto usunięte

2020-06-21 16:51

Paulinek dokładnie, dla noworodka wszystko jest nowe, z bezpiecznego, ciepłego brzuszka mamy wydostaje się na inny świat. Musi się go nauczyć. Więc nie ma czemu się dziwić, że często płacze.

Konto usunięte

2020-06-21 11:08

Każde dziecko jest inne, ogólnie pierwsze trzy miesiące bywają trudne, ale to dla dziecka ciężki czas przystosowania do naszego wielkiego świata... trzeba się uzbroić w pokłady cierpliwości i wyrozumiałość... w końcu ta mała istotka dopiero uczy się życia po drugiej stronie brzucha i wiele rzeczy jeszcze ją przytłacza...

Konto usunięte

2020-06-19 14:50

Kasia ja wolałam leżeć sama, zdecydowanie lepiej się czułam :) 

 

Kverve u mnie raczej pojawił się syndrom drugiego tygodnia :) 

2020-06-19 11:47

Dobrze wiedzieć, że nie u każdej z Was dziecko miało ten syndrom. Pociesza mnie to :)

2020-06-19 09:48

Trzy doby jakie spedzimy w szpitalu powinny byc cennym czasem dla nas i dla naszego dziecka powinnismy je dokladnie obserwowac pytac sie poloznej jak cos nas nie pokoi aby z czystym sumieniem wyjsc ze szpitala ;) tez uwazam ze jak lezymy chociaz z jedna osiba na sali to tez jest duze wsparcie gdzie mozemy wymienic sie roznymi doswiadczeniami 

Konto usunięte

2020-06-18 20:44

Pierwsza doba to czas na odpoczynek także dla dziecka po tak dużym wysiłku jakim jest dla niego poród... ma on jeszcze zapasy z okresu ciąży i bardzo mały żołądek mogący pomieścić zaledwie kilka ml siary, która jest bardzo mocno skoncentrowanym mlekiem o wysokiej kaloryczności. Senność i niska aktywność dziecka ustępuje właśnie około 2 doby, co zwykle pokrywa się z momentem nawału mlecznego u mamy... dziecko zaczyna się częściej upominać o pierś, bo robi też w taki sposób „zamówienie„ na mleko, czasem denerwuje się, bo tego mleka jest tak dużo, że nie daje sobie rady z płynącym strumieniami pod dużym ciśnieniem „eliksirem życia”, ciagle uczy się ssać i koordynować jedzenie z oddychaniem w tym samym czasie... 

Konto usunięte

2020-06-18 09:54

Moniczka ja raczej bym powiedziała, że jeżeli coś takiego istnieje to pojawia się zdecydowanie później niż w drugiej dobie. Ale widomo, każde dziecko jest inne i inaczej się zachowuje. 

2020-06-17 21:05

Urodziłam dwoje dzieci i żadne w drugiej dobie życia nie przejawiało tego syndromu tak drastycznie.Zachowanie ich było bardzo podobne i raczej spokojne.Budzili się na kp i rzeczywiście dużo i długo przy tej piersi przebywali. Poza tym wszystko odbywało się tak standardowo jak przy większości takich maluszków.