spanie z dzieckiem

Oj tam Mamą być, pamiętam jak znajomej syn za rączkę chodził z mamą wszędzie, a teraz to mama nie rób siary:D

Takie przytulasy i wygłupy też są bardzo ważne ten czas szybko zleci Za chwilę przyjdzie taki moment że dzieci już będą uważały się za takie dorosłe i już nie będą chciały się przytulać szczególności chłopcy bo to już będzie wstyd dać buziaka mamie

Moja zasypia sama w łózeczku, ale rano zanim wstaniemy to biorę ją na chwilę by się właśnie poprzytulać i powygłupiać:p

Dokładnie tak dziewczyny wiadomo że w tym temacie każda będzie się składała ku swojej racji każda ma na ten temat jakieś tam swoje zdanie i każda z nas uważa że to jak ona robi jest najodpowiedniejsze i to jest słuszne każda z nas powinna robić według swojego sumienia i tego co czuję jak tylko uważam że jeżeli widzę że moje dziecko tej bliskości potrzebuję to w granicach rozsądku i poprzez znalezienie takiego złotego środka należy mu te bliskość dać oczywiście nie możemy pozwolić sobie na to aby kilkuletnie dziecko przesypiało z nami  cale noce w łóżku bo trzeba postawić pewne granice ale początki i ten etap niemowlęcy bywa naprawdę różny czasem dziecko potrzebuje tej bliskości A my po prostu najzwyczajniej w świecie chcemy  się wyspać bo szczęśliwy rodzić wyspany rodzic to później uśmiechnięty i pełen energii rodzic w ciągu dnia tak samo dziecko

mamąbyć zgadzam się. nasz synek pierwszy miesiąc spał w łóżeczku. później zaczęły się kolki, refluks.. wolałam mieć go przy sobie. teraz w dzień śpi w łóżeczku, a w nocy jeszcze z nami. zobaczymy co czas przyniesie, bo zdaję sobie sprawę, że będzie ciężko oduczyć go spania z nami, jednak niedługo przeprowadzka do nowego domu, może wtedy będzie okazja to zmienić.

Ja ogólnie nie śpię z dzieckiem i jestem zdania, że łóżko moje i męża, to łóżko moje i męża, taka nasza przestrzeń. Ale jeżeli powiem, że nigdy nie wzięłam dziecka do łóżka, to skłamię :) Mały czasem się budzi około 4-5 i to nie jest obudzenie na głód, czy picie, tylko z potrzeby przytulenia. To wtedy go biorę do siebie on sobie zasypia i dosypiamy wspólnie te 2 godzinki. Są to raczej sporadyczne sytuacje i nigdy nie przespaliśmy z dzieckiem całej nocy, więc nie potrafię dziecku odmówić wspólnego spania przez 2 godziny od czasu do czasu :)

Synek ma 8 msc od początku śpi sam w łóżeczku czasami biorę go rano do łóżka i jeszcze chwilę śpimy , córka ma 5 lat i był okres że spala z nami przez 3 msc teraz już na szczęście wróciła do siebie i śpi sama .... 

A ja powiem tak ile ludzi tyle opinii odnośnie tego czy spać z dzieckiem czy nie każde dziecko jest inne jedno jest takie że bez problemu od samego początku będzie zasypiało samo nie będzie bo przeszkadzało przenoszenie z łóżka do wózka do łóżeczka i tak wkoło a inne jest tak wyczulone doskwierają mu różnego rodzaju dolegliwości i problemy typu kolki uciążliwe ząbkowanie że czasem rodzic który też jest człowiekiem nie robotem mimo tego że ma w planie jeszcze nie posiadając Dziecka w przyszłości być konsekwentnym koniec końców odpuszcza bo którejś nocy z kolei która jest ciężka po prostu najzwyczajniej w świecie też chcę się wyspać więc takie porównywanie i komentowanie że nie ucz bo potem nie odzwyczaisz dla mnie nie ma najmniejszego sensu każde dziecko i Każda sytuacja jest inna Ja też Nigdy nie wyobrażałam sobie spanie z dzieckiem koniec końców nasz syn spał z nami do 9 miesiąca praktycznie wszystkie noce na łóżku poszukam i nagle z dnia na dzień przeniosłam go do łóżeczka i nie było z tym najmniejszego problemu aktualnie zasypia różnie czasem wstałam wieczorem w łóżeczku czasem z nami na łóżku bo potrzebuję tej bliskości i później go przenoszę bywa że całe noce prześpi sam wywarze w trakcie gdzieś tam nad ranem do nas przyjdzie naprawdę nocy są różne Każdy rodzic robi jak uważa jednemu wygodniej jest gdy dziecko od samego początku śpi osobno w swoim łóżeczku a najlepiej jeszcze w osobnym pokoju innemu to nie przeszkadza Tak jak dni uważam że jak przyjdzie odpowiedni czas to i w osobnym pokoju będzie spał zupełnie w większym łóżeczku dla większych dzieci wszystko w swoim czasie