Spacer zimą

MI jeszcze nigdy nie zdarzyło się żeby dostać sms-a z alertem o dużym smogu więc może nie jest u nas aż tak źle Ale ostatnim czasem gdy pojawiło się trochę śniegu zrezygnowaliśmy ze spacerów bo fakt ubrudzonych w śniegu kół  i pchania wózka po chodniku który nie zawsze jest odpowiednio odświeżony i bezpieczny do takich spacerów bo przecież zima jak zwykle zaskakuje drogowców zrezygnowaliśmy ze spacerów tego typu a przerzuciliśmy się na wypady na sanki mały był bardzo zadowolone ponieważ jeszcze nigdy na sankach nie był była to dla niego pewnego rodzaju nowość miał ogromną frajdę i za każdym razem fajnie przewietrzyl się przed popołudniową drzemkę Później tylko chodziliśmy do domu rozbieraliśmy się i praktycznie od razu przytulał się do podusi

Ja również zaczęłam z małym spacerować codziennie, jednak kilka dni odpuściliśmy ze względu na smog. Nawet dostałam SMS z alertem odnoście złego stanu powietrza.

Staramy się codziennie spacerować min pół godziny , ubieramy kombinezon czapkę i do wózka śpiworek 🙂 jak pada to raczej siedzimy w domu 🙂

Ja sama jestem zmarzluchem, muszę mufka kupic bo na tych zimowych spacerkach to różnie bywa :p

Miałam ten dylemat na początku ... córka urodziła się w październiku ... na początku balam się wychodzić teraz staram się codziennie nawet jak lekko pada. Najważniejsze ciepło ubrać maleństwo . Jak mocno wieje albo pada przykrywam całkowicie gondole .

My wychodzimy codziennie, nawet jak kropi czy prószy. Ubieram odpowiednio do temperatury i zakładam ma gondole folie przeciwdeszczową 🙂

Kto wie czy to mgła czy smog :/

Fajerka u nas też mgła , że świata nie widać;/