Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1139 Wątki)

Słoiczkowe jedzenie

Data utworzenia : 2019-01-04 17:42 | Ostatni komentarz 2019-03-31 10:31

konto usunięte

2796 Odsłony
51 Komentarze

Hej mamusie! Co sądzicie o jedzeniu ze słoiczka? W jakim wieku wasze maleństwa poraz pierwszy zjadły coś innego niż mleko? Mój skończył 3 miesiące i od jakiegoś czasu podaje mu jedzenie typu marcheweczka czy brokuły (nie codziennie). Pewnie znajdą się mamusie, które uznają to za absurd, ale jestem zdania takiego ze im prędzej się przyzwyczai tym mniejsze ryzyko np alergii. Jak jest u was?

2019-01-10 12:43

A moim zdaniem to kwestia sporna, czy nic nam nie jest, bo jednak nasze pokolenie coraz częściej cierpi na choroby cywilizacyjne, jak choćby alergie, otyłość, cukrzyce. A obciążanie układu pokarmowego od czasu niemowlęctwa może ma właśnie wpływ na choroby cywilizacyjne? W końcu wiadomo, że flora bakteryjna jelit odgrywa bardzo dużą rolę, jeśli chodzi o nasze zdrowie. Dziś już mamy większą wiedzę, więc nie bardzo rozumiem, po co działać wbrew nauce, na zasadzie, że instynkt matki jest mądrzejszy niż badania naukowe. P.Martyniak, no niestety kupując dla małego niemowlaka warzywa w markecie, nie masz żadnej kontroli nad tym co mu podajesz, a słoiczki jednak przechodzą testy na obecność np. pestycydów, szkodliwych substancji itp.

2019-01-10 12:22

No właśnie w tych czasach są takie kryteria, że wohoho kiedyś tego nie było i dzieci były zdrowe. Moja mama też mi opowiadała co my jej dzieci dostawalismy jesc i nic nam nie jest do tej pory. No ale tak jak większość mówi to indywidualna sprawa każdej matki jak wychowa swoje dziecko. :)

2019-01-10 00:11

Hej:-) Wiktorkowi zaczęłam podawać prócz piersi już pierwsze kaszki jak skończył 3 miesiące. Raz na kilka dni. Potem gdy skończył 4 miesiące zaczęłam rozszerzać mu dietę. Podawałam raz na kilka dni marchew, brokuł, kaszę manna itp. Sama wszystko robię. Potem stopniowo zwiększałam ilość podawanych dan. Kupnego nie chcę. Jest to trochę dodatkowej pracy, ale mam większą kontrolę nad tym co je. Oczywiście owoce i warzywa w tej chwili nie kupię na targu więc ratuję się sklepowymi. Nie wiem czy to nie pryskane itp. Pamiętam jAk raz kupiłam gotową w słoiczku marchew i dałam maluchowi to coś nie chciał jeść więc spróbowałam. Boże jakie to było ohydne. Potem powoli podawałam owoce i resztę warzyw. Teraz ma 9 miesięcy i je z nami zupy, mieso, szynkę, kawałek bułeczki . Podaję mu to co jem w malutkich ilościach by sprawdzić na początek czy go coś nie uczuli. Z początku miał awersję do brokułów to mu zrobiłam zupę krem i zjadł :). Uwielbia też dynię tylko po niej i marchwi ma spore zatwardzenie następnego dnia wiec ograniczam mu to :). Uważam, że rozszerzenie diety jest indywidualne dla każdego szkraba. Naszemu maluchowi mleko nie wystarczało już więc trzeba było sobie pomagać. Pragnę wspomnieć, że dawniej nie było żadnych przepisów dotyczących pory od kiedy można podawać inny pokarm. Moja mama jak miała 3 miesiące to była tak głodna, że dostawała rozdrobione sucharki i jadła. Dawniej sugerowano się instynktem matki a nie ściśle wyznaczonymi wytycznymi. Niemowlak był głodny to dawano mu jeść.:-) To pewnie w tych czasach niestety dość absurdalne. W końcu ile Mam tyle opinii. :-) Pozdrawiam serdecznie .

2019-01-06 23:20

My wprowadziliśmy pierwsze papki po 5 mc życia (od 3 mc jesteśmy już na mm).Zaczeliśmy od pojedynczych warzyw marchew ziemniak.Ale później podawaliśmy juz słoiczki brokuł,marchew-dynia i te z mięskiem blenduję też owoce itd. Samemu można przygotowywać papki z owoców i zupki z warzyw i mięska z sprawdzonego źródła ( własny ogródek, warzywa od babci) te kupione w warzywniaku czy supermarkecie też nie wiadomo jak były uprawiane także przynajmniej te że słoiczka są przebadane i restrykcyjnie sprawdzane przez kontrolę żeby dopuścić je do dań dla dzieci. Jak synek będzie więcej zjadał i będzie trochę bardziej samodzielny to będę próbować też gotować dla niego zupki .Ogólnie to nie mam jak na razie zbyt wiele czasu na gotowanie lub inne rzeczy w domu bo prawie sto procent czasu poświęcam na karmienie przewijanie lulanie spacery i przewijanie syna ale nie czuje że jestem gorszą mamą od tej ktora jakoś znajduje ten czas. Znam również mamę która rozpoczęła rozszerzanie diety u syna gdy miał 3,5 mc a karmii go piersią.To jej drugie dziecko i jak dla mnie trochę to dziwne no ale każdy wychowuje po swojemu.Polecam książkę Zdrowy Start.Aczkolwiek ja niedokonca zgadzam się ze wszystkim co piszą czy mówią inni więc ufam intuicji i wsłuchuję się w synka.

2019-01-04 19:58

Rozumiem.... No może faktycznie za wcześnie... Dziękuję za cenne uwagi. :)

2019-01-04 19:46

Agunia wg światowej organizacji zdrowia rozszerzanie diety jest zalecane po 6 miesiącu życia i to nie bez powodu, jeżeli trochę wcześniej to ok ale tak wcześnie jak i Ciebie to może zaszkodzić i jeżeli dziecko będzie miało mieć alergię to i tak jej dostanie. Mój synek pierwszy inny pokarm dostał dokładnie w dniu skończenia 6 miesięcy i nie ma żadnych alergii tylko warzywek robionych przeze mnie Za bardzo nie chciał więc wolę już podać słoiczek żeby coś zjadł

2019-01-04 19:39

Dla takiego dziecka takie posiłki maga być za ciężkie

2019-01-04 19:37

Agunia, w tym przypadku nie jest istotne jakiego Ty jesteś zdania, tylko jakie są fakty, 3 miesiące to zdecydowanie za wcześnie na rozszerzanie diety, bo układ pokarmowy jest jeszcze niedojrzaly. I w zaden sposob to nie uchroni dziecka przed alwrgia a moze mu zaszkodzić :(. Nawet jak teraz nie widać żadnych problemów to niestety moga pojawić się w przyszłości...