Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1139 Wątki)

Skok rozwojowy. Jak się u was objawił

Data utworzenia : 2019-08-27 10:59 | Ostatni komentarz 2019-09-26 13:56

Konto usunięte

19964 Odsłony
40 Komentarze

Jak u was objawił się pierwszy skok rozwojowy u dziecka i ile trwał? Moja córeczka skończyła w sobotę miesiąc i od tego czasu jest marudna, płaczliwa, denerwuje się podczas ssania. Łapie pierś chwilę ssie po czym ja wypluwa i płacze, macha przy łapaniu piersi główką na boki. Mam dużo pokarmu więc nie w tym problem, że się nie najada, przybiera na wadze bardzo dobrze przez miesiąc ponad 1 kg. Często chce być przy piersi, cały czas muszę ją nosić i mimo, że wcześniej nie lubiła pozycji pionowej teraz w takiej najczęściej zasypia. W nocy śpi w miarę normalnie, budzi się dwa razy. Brzuszek ma miękki, kupkę robi praktycznie w każdą pieluchę, gazy też oddaje normalnie, nawet czasami bardzo głośno :) nie ma gorączki. Czy któraś z was miała takie objawy skoku rozwojowego czy może to być coś innego? Ile u was trwał pierwszy skok rozwojowy? Dodam, że w weekend miałam imprezę rodzinną było dużo ludzi i hałasu. Starałam się odizolować od tego córeczkę ale się nie zawsze udawało.. 

2019-09-18 19:41

Ewcia88 a na jakiej podstawie twierdzisz, że większość dzieci jest pobudzonych po chrzcie? Ja właśnie mam odwrotne zdanie i odwrotne uczucia. W sumie to też zależy, jak duże jest dziecko, ale mniejsze dzieci, te całkowicie malutkie powiedziałabym, że "nie odczują" imprezy w takim stopniu, jak te starsze.

Konto usunięte

2019-09-18 15:39

Ewcia wiem a moja córeczka bardzo nie lubi takiego zamieszania. Ale jakoś musimy to przeżyć, całe szczęście impreza jest mała. 

2019-09-18 13:58

Karolina po chrzcinach większość dzieci jest pobudzonych nie koniecznie tu będzie chodziło o skok rozwojowy...Moja płakała przez godzinę aż zasnela z tego wszystkiego, wszyscy goście pojechali i tylko my czekaliśmy w lokalu aż malutka się uspokoi...to jest nadmiar wrażeń, emocji dla takiego bobaska....każdy chce zdjęcie, gwar, rozbiegane kuzynostwo....takie dziecko musi potem to odreagowac...

Konto usunięte

2019-09-17 14:26

Ja aż się boję bo zbliża się 8 tydzień, czyli czas na drugi skok a w niedzielę mamy chrzest. Będzie ciężko ale damy radę :) 

2019-09-17 13:58

A ja Wam powiem że czasem pediatrom się też nie chce cokolwiek tłumaczyć i tak palną coś na odczepne...u siebie też mam taką jedną i u niej jest to zawsze wina wychowania albo charakterek też...

 

A skoki rozwojowe są , tak jak piszecie...u mnie obie córki w drugim roku życia przechodzą taki najgorszy, a może to bunt dwulatka? Taka nerwa co jakiś czas, a po nim płacz...zawsze staram się reagować ze spokojem i powiem Wam, że właśnie odwracanie uwagi i zajmowanie ich główki czymś innym najbardziej skutkuje

2019-09-16 09:40

Ja jeszcze do pewnego czasu myślałam, że to cecha pediatrów tzw. "starej daty" - ale kiedy młoda pani doktor wyśmiała skoki rozwojowe i powiedziała, że ona w nie nie wierzy, to już skończyłam rozmawiać o nich z jakimkolwiek lekarzem. Każdy skok rozwojowy pojawia się dokładnie w terminie, trwa mniej więcej tak długo jak jest określone (czasem krócej), a potem dziecko wraca do "normalnego" zachowania i nabywa nowe umiejętności. Więc też nikt mi nie wmówi, że mi się tylko wydaje. Nasza intuicja w tym wypadku jest najważniejsza :)

Konto usunięte

2019-09-14 10:39

Pati to prawda ja też to zauważyłam. Pediatrzy wszystko składają na charakter dziecka albo kolkę niestety... 

2019-09-14 10:03

Tak samo nie rozumiem że lekarze twierdzą że coś takiego jak skok rozwojowy nie istnieje . To jak wytłumaczyć te zachowania dzieci tym bardziej że co jakiś czas pojawiają się w tych samych okresach co inne dzieci mają . Dziecko odbiera za dużo bodźców i stąd takie zachowania . Zauważyłam że u nas po każdym skoku rozwojowym pojawiają się nowe umiejętności