Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1139 Wątki)

rozmiar ubranek dla maluszka

Data utworzenia : 2016-07-13 15:17 | Ostatni komentarz 2017-04-19 10:26

magdalenaem-1991

20217 Odsłony
542 Komentarze

Mam pytanie od jakiego rozmiaru zaczęłyście kompletować ciuszki dla maluszka?

2016-08-24 19:08

Ja wlasnie teraz dostane ciuszki od noworodka do 1 roku zycia.

2016-08-24 18:09

Monika grunt, ze masz na początek a później też może znajomi Ci pożyczą tak jak teraz to zrobili...oddasz im małe a dadzą Ci większe.

2016-08-24 17:53

Tak, myślę że moja mama i tak będzie na szmaty chodzić kupować tylko że ona takie starocie kupuje, co mi się nie podobają. A jak dziecko będzie większe to nie chce w lachy stare dziecka ubierać.

2016-08-24 17:34

Monia potem wszystko na bieżąco mozna kompletowac;) najwazniejsze by miec na poczatek w co dziecko ubrac a potem to juz systematycznie dokupywac;)

2016-08-24 14:53

Coś jeszcze wymyślę, jak to z tymi ubraniami sobie poznaczyc o ile mnie wcześniej nie zmozy do szpitala. W sumie malutkich rzeczy mam dużo. Gorzej z takimi już po 3miesiącu

2016-08-24 13:51

Ja mam ułożone rozmiarami i rodzajem tzn np body, śpioszki itd od góry najmniejszy rozmiar od dołu największy. Jeszcze przed porodem uszykowalam tak rozmiar 56 (który się nie przydał, jak zresztą przewidywalam ),62, i 68. Kupiłam tylko kilka kompletów 62 do szpitala a resztę dostałam. Wszystko od razu posegregowalam rozmiarami do osobnych reklamówek, więc teraz jak coś potrzebuje np 74 to tylko wyciągam co mi potrzebne i nie muszę znowu tego przeglądać żeby wybrać odpowiedni rozmiar. Jeśli macie coś pożyczone to możecie na matce zaznaczyć kolorową nitką, każdy kolor od kogoś innego.

2016-08-24 13:01

Tak Moniko my jak sie poklocilismy ostatnio to tez nie gotowalam mojemu nie pralam i nawet nie sprzatalam w domu... Po tym jak sie pogodzilismy powiedzial mi ze wie ze mi ciezko itd ze mu brakowalo kobiecej reki w domu i ze teraz mi bedzie pomagal. Lodowka i pralka to podstawa. Mozna nie miec na czym zjesc ale gorzej jak nie ma sie gdzie trzymac rzeczy.

2016-08-24 12:10

Moniko to faktycznie nie masz lekko...mąż musi w końcu zrozumieć, że Ty w takim stanie nie masz możliwości wszystkiego zrobić ponosić, poprać,poprasować a do tego jeszcze zrobić zakupy, wnieść do domu i ugotować obiad! No ludzie....musisz być konsekwentna ! Kiedy mój mąż nie wywiązywał się z różnych moich próśb to nie robiłam obiadu, nie wyprałam mu potrzebnych rzeczy do ubrania w pracy itd itp. wtedy czuje na własnej skórze, że on jest od tego aby uczestniczyć w życiu domowym tak samo jak w pracy! Wczoraj np. sam wziął córkę wykąpał ją i przygotował do spania - bez mojego gadania. Jestem zadowolona i wiem, ze moje gadanie nie idzie na darmo! Trzeba byc konsekwentnym nawet w stosunku do męża.