Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1086 Wątki)

porod w covid po terminie termin na 25.10

Data utworzenia : 2020-10-31 05:44 | Ostatni komentarz 2020-12-11 07:36

mAMAKISI

907 Odsłony
13 Komentarze

Hey dziewczyny udało.sie urodziłam w czwartek 29.10 o 19.10 chłopczyka 4300 60 cm.silami natury. Przewidywana waga w dniu przyjęcia 3600-3800 . Porod ciężki. To moja druga ciąża . przed przyjęciem.robiono mi wymaz.na covid . Cieszę się że.dzis wychodzę jednak.nie.kazda.mama.ma.tak.koloro my tez przeszliśmy serię badań maleństwo obok ma.gorsze wyniki i koleżanka.zosyaje 5 dni bo małej podali antybiotyk.  W tych dziwnych czasach życzę wszystkim zdrówka . mały ulewa wodami plodowymi  najchętniej by wisiał cały czas na cycu . po wszystkim nasuwa.mi.sie myśl że nie uważacie że gdy nadchodzi termin porodu od razu powinnyśmy być hospitalizowane ? U nas przez tydzień chodzi się na ktg i po tygodniu przyjmują na oddział A jak to jest u was ? Ja przyszłam w czwartek do szpitala bo w domu odeszły mi wody było ok a pod koniec porodu się okazało że.juz muszą przecinac pecherz plodowy i wody były zielonkawe..hmm 

2020-11-04 11:31 | Post edytowany:2020-11-04 11:31

Gratulacje!!! przebrnelas przez ten trudny okres wynik wymazu byl negatywny nie ? a co jesli jest pozytywny slyszalas moze jak wyglada taka sytuacja?  

2020-10-31 17:33

Tak u nas po terminie co drugi dzień ktg. Mysle ze lepiej jednak poczekać ten tydzień po terminie. Wiadomo ze ta data jest ruchoma bo nie da się idealnie obliczyć terminu. A dla kobiety tez będzie lepiej kiedy organizm sam rozpocznie porod. 

U mnie byl porod o czasie a łożysko zielonkawe. Także różne rzeczy się zdarzają. 

2020-10-31 10:27

Gratulacje :) chowajcie się zdrowo :) 

W dobie covidu myślę, że powinni kłaść w terminie porodu, bo teraz jak test matce wyjdzie dodatni to izolują noworodki :( a tak może by jakoś było inaczej. 

2020-10-31 09:21

Grstulacje :) ja doskonale wiem jakie to przykre jets bo nas tez wyposcili do domu w 5 dobie. 

2020-10-31 07:34

MamaKisi to właśnie jest dla mnie ogromny minus porodu naturalnego, że nie wiadomo kiedy się zacznie. W przypadku planowanego cc jest wszystko jasne, ciąża jest bardziej monitorowana a kobieta czuje się zaopiekowana. Moim zdaniem przepustowość szpitali nie pozwala na hospitalizację kobiet które „są na terminie” aczkolwiek z naszego punktu widzenia byłoby to jak najbardziej uzasadnione.