Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Poduszka dla noworodka

Data utworzenia : 2014-09-05 12:45 | Ostatni komentarz 2024-07-07 22:52

Anita -1989

15196 Odsłony
175 Komentarze

Co sądzicie na temat poduszki w łózeczku i wózku dla noworodka...? Czytałam dużo książek i wszędzie zalecają aby do 3-go roku życia dziecko spało bez poduszki...

2024-07-05 07:20

U nas brak poduszeczek , jednak widzę że by się nie przydała, mała kręci się i układa, że czasem w poprzek leży. Motylków poduszek jeszcze nie próbowałam , sprawdzimy w wózku którymś razem na spacerze 

2024-07-05 05:47

Też mamy płaska podusie  ale młoda nie śpi na niej, tylko na płasko.  Kokon wypiorę,  wyschnie  raz dwa na tych upałach , gorzej jakby  to była zima.

2024-07-04 21:14

Kargowa ja miałam pokrowiec/ prześcieradło na materac w wózku więc nie było problemu jak się dziewczyna ulalo i nie musiałam całego wózka czy materaca prać i poduszki też nie musiałam używać. Więc jest dużo sposób. A jak moje zjeżdżały nawet z cienkiej poduszki to po co nasile im ją wyciskać. Myślę że sposób na wszystko się znajdzie

2024-07-04 21:07

A moim zdaniem nie jako ozdoba. Poduszka a poduszka to też różnica. Centymetrową poduszkę używałam niby nic ale jak małemu się ulalo to prałam tylko poduszkę a nie cały wózek więc dla mnie była bardzo przydatna 

2024-07-04 15:22

Też to zauważyłam, ale ta poduszka to chyba bardziej jako ozdoba. 

2024-07-04 14:01

Żadna poduszka. W pierwszej ciąży próbowałam używać w wózku tego motylka który na środku gdzie była główka był płaski ale to też nie jest rozwiązanie. Najgorsze że we wszystkich kompletach wyprawkowych jest kokon rożek i ta nieszczęsną poduszka z kolderka

2024-07-04 14:00

Dobra amortyzacja w wózku to duży plus i na to zawsze zwracam uwagę. A poduszki umnie też poszły w odstawkę bo każda tak się wierciła że nigdy na nich nie spała.

2024-07-04 13:16

Też nie używam żadnej poduszki.  Warto ten motylek do wózka wydawał mi się jakiś taki wielgachny, więc go wyciągnęłam. Wiadomo, że jak są wyboje to trochę trzęsie, ale mam w wózku dość dobrą amortyzację i te najgorsze odcinki staram się pokonywać ostrożnie. A w domu poduszka nie potrzebna. Mały i tak wędruje po całym łóżeczku w nocy.