Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

płacz przy ubieraniu

Data utworzenia : 2014-07-18 21:10 | Ostatni komentarz 2021-08-09 11:55

malgos91

16143 Odsłony
103 Komentarze

Witajcie Mamusie. :) nie znalazlam podobnego wątku , ale jeśli jednak jest to poproszę o link :) czy też macie ten problem, ze dziecko Wam płacze (i to tak baaaardzo) przy ubieraniu? Ubieram córeczkę chyba najdelikatniej jak można, a ona tak płacze że nie da się jej uspokoić i słychać ja pewnie w okolicy. :p czy macie jakieś sposoby żeby maluch lepiej znosił ubieranie?

2014-12-05 12:29

Justyna, im dziecko starsze, tym więcej ma możliwości ucieczki ;). Ja czasami Małego ubierałam już na klatce schodowej (tzn. kurtkę, czapkę i szalik), wtedy był grzeczny, ale wiadomo, że to już dziecko raczej musi siedzieć, bo w gondoli to ciężko.

2014-12-05 12:21

Powiem tak przy ubieraniu kombinezonu lub przy zakładaniu czapki to jest istna histeria, albo krzyki. Mały uspokaja się dopiero wtedy, gdy wezmę go na ręce, jak już jest ubrany. Jest to oczywiście jakaś metoda, natomiast moja koleżanka, która ma już rocznego synka ubiera go średnio 15 minut. Ciekawie, jak będzie u nas.

2014-12-05 12:13

mam ten sam problem z synkiem. nic nie pomaga a wrecz jeszcze bardziej drazni, z pomoca przychodzi tata ale to tez nic nie daje gdy tylko chce ubrac syna to sie wygia niesamowicie. obecnie to ubieram mu body i go uspakajam biore na rece tule i dalej tak samo z reszta ubioru. sprobuj tak

2014-12-02 15:12

Ja swoje dziecko staram się zabawiać, ale czasami, jak się rozpłacze to nie reaguje na moje wygłupy. Jak będzie nieco starszy to na pewno spróbuję zabawy, o której napisała alicjas132.

2014-12-01 21:29

Trzeba maluszka zabawiać, opowiadać mu coś, pokazywać. Wtedy maluszek się uspokoi i będziemy mogli go normalnie ubrać.

2014-12-01 20:35

A my ostatnio - odpukać - przeważnie dobrze radzimy sobie z ubieraniem :). Synek jest ostatnio na etapie mówienia "nie ma" i uwielbia chować różne rzeczy i mówić, że nie ma, a potem je odnajduje i jest "a kuku" i pełno śmiechu. I tak samo robimy podczas ubierania - najpierw "nie ma " rączki, jak wkłada rękaw kurtki, a potem "a kuku" i jest. Co do np czapki i szalika, to jak tylko widzi, że ja mam szalik i czapkę, to on też od razu chce. Jeśli chodzi o rękawiczki, to jeszcze zanim się zrobilo zimno, to czasem wkładałam sobie albo jemu skarpetki na ręce i tak się bawiliśmy, a jemu to bardzo się podobało i dzięki temu bardzo polubił rękawiczki, aż byłam w szoku. Może u trochę starszych dzieci (synek ma 1,5 roku) spróbować właśnie na zasadzie zabawy, albo naśladowania i jakoś się uda. U nas do niedawna też był ryk i uciekanie na widok kurtki, a teraz cud miód - i oby to trwało jak najdłużej :)

2014-12-01 14:22

Ja mam duży problem z ubieraniem synka, bo on nie chce się w ogóle ubierać. Płacze przy tym, wygina się, nie wspomnę o czapeczce, której wręcz nie znosi i płacz przy zakładaniu jest niesamowity. Koleżanka mi poradziła, żeby otworzyć okno, jak synek jest już ubrany, albo jak ma już coś ciepłego założonego, gdyż może płakać, bo jest mu gorąco. U mojej koleżanki sprawdza się dobrze, u mnie czasami też.

2014-12-01 14:13

Fakt,jeśli jest ktoś do pomocy lub do zabawiania malucha to ubieranie jest łatwiejsze. U nas ostatnio pomocny stał się pilot :)