Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Od kiedy łyżeczka?

Data utworzenia : 2014-01-02 14:19 | Ostatni komentarz 2015-09-14 14:48

konto usunięte

5350 Odsłony
41 Komentarze

Witajcie zaczęłam podawać Jasiowi jabłuszko i kaszkę i powiem że nawet sobie fajnie radzi z jedzeniem łyżeczka, a u was jak to było . Czy nauka jedzenia łyżeczka była dla was łatwa czy były jakieś problemy i w jakim wieku były dzieciaczki?

2014-02-24 20:11

Ja również nigdy nie podawałam dziecku zupki z butelki. Pierwsza zupka powinna być w konsystencji papki, więc jak to ma lecieć ze smoczka? Poza tym jeśli dziecko za pierwszym razem nie akceptuje łyżeczki, warto przełożyć to na kolejny dzień, aż do skutku. Lipka166: Zjadło Cię :/

2014-02-24 19:52

2014-02-24 14:34

ja nigdy nie wpadłam na taki pomysł żeby dziecko karmić przez smoczek zupką uważam że to po prostu lenistwo mam takie karmienie

2014-02-24 07:21

Przeczytałam ciekawy artykuł odnośnie początków samodzielnego jedzenia przez maluszka http://dzidziusnews.pl/?letId=8,103667762,t1

2014-02-23 18:42

mój synek tylko kaszkę chciał jeśc łyżeczką zupkę płakał jak nie dostawał butlą, teraz po miesiącu je ładnie łyżeczką

2014-01-07 14:14

Łyżeczka zaczeliśmy podawać małej posiłki w okresie rozszerzania diety zaś łyżeczkę podaliśmy do rączki kiedy przejawiło się zainteresowanie, wówczas postanowiliśmy kupić fotelik, aby mogła swobodnie uczyć się samodzielnego jedzenia, nie pamietam kiedy to dokładnie było ale w granicach 7-8 miesiaca kiedy juz dobrze sama siedziała, wówczas był zakupiony fotelik do posiłków, w wieku 10 miesięcy sama juz pięknie zjadała sama obiadki łyżeczką.

2014-01-06 10:43

zakupilismy gdy mały skonczył 3 msc a używalismy juz jakos w 4 msc , poniewaz pediatra zalecił wprowadzanie obiadków . Kupilismy gumową CANPOL i super się sprawdza :) Jednak bardzo szybko od marchewek i innych obiadków się przebarwia i po czasie bardzo brzydko wyglada ..

2014-01-05 23:36

Na moim dziecku zmiana konsystencji pokarmu nie wpłynęła jakoś znacząco. Mała je zupki i obiadki zazwyczaj z chęcią, choć ostatnio jak dam jej coś do buzi, musi to wyjąć, obejrzeć i wpycha to do buźki. Tyle mamy przy tym bałaganu, mam nadzieję, że to chwilowe zainteresowanie tym co ma w buzi :)