Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1139 Wątki)

Niemowlaki mają pierwszeństwo w kolejce do lekarza

Data utworzenia : 2014-06-18 10:12 | Ostatni komentarz 2017-06-01 16:29

E.Nowak

36070 Odsłony
367 Komentarze

Drogie mamy ostatnio byłam na wizycie u Pani dr neurolog z moją 4 miesięczną córka . byliśmy zapisani na godzinę oczywiście zgłosiłam się do rejestracji by założyć kartę córce i pytam się Pani pielęgniarki czy teraz wchodzimy bo na godzinę zapisani jesteśmy a Pani odpowiada mi że mamy zająć kolejkę więc poszliśmy i ku naszemu zdziwieniu były matki z dzieci z przedziału wiekowego 10 -15 lat i żadna z Pań nie zasugerowała że nas przepuści więc usiedliśmy i czekaliśmy w kolejce aż przyszedł taki Pan i powiedział że czemu my czekamy bo w każdej przychodni dzieci do roku mają pierwszeństwo więc mało myśląc za płukałam do Pani doktor i za pytałam czy mamy czekać z 4 miesięcznym dzieckiem na poczekali oczywiście pani doktor odparła że mamy wejść . No i na korytarzu bunt się mam rozpoczął czemu my wchodzimy bo one czekają po 2 - 3 godziny na wizytę a ja przyszłam i wchodzę sobie ot tak i że mnie kolejka nie obowiązuje . Oczywiście miałam to koło nosa ale jeśli ja widzę w przychodni matkę z mniejszym od mojej córki dzieckiem to przepuszczam ponieważ bakterie i te sprawy a tamte mamy tak mnie za szokowały że o mało z trampek nie wyskoczyłam . Więc mam pytanie czy wasze maleństwa wchodziły bez kolejki do roku czasu ? Czy czekaliście w kolejce z dużymi dziećmi ?

2017-02-18 22:18

U nas w przychodni tez jest taka kartka od niedawna, a bylam ostatnio świadkiem jak weszlo małżeństwo z trojka dzieci, dwoje starszych a najmłodsze w nosidelku moze miało z miesiąc. Pan podszedł z tym dzieckiem i mowi ze wejdą teraz oni bo z małym dzieckiem. A kobieta ok60lat chyba z synem, ale dorosłym ok 30 lat, ktorzy mieli wtedy wejsc wrecz wbiegli do gabinetu jak tylko otwirzyly sie drzwi, wyglądało to komicznie. Pan z tym dzieciątkiem wszedl powoli za nimi do gabinetu i powtórzył ze sa z malenstwem, a nasza Pani doktor jak widzi dzieci nawet powyzej roku to zawsze wola bez kolejki wiec wyprosila te kobiete z mężczyzną na co przekrecili oczami i coś burczeli pod nosem. To trzeba byc bezczelnym wiecie co. Znieczulica. Ja muszę przyznać ze jak chodzilam z córką do lekarza to zawsze ktos przepuscil albo lekarka sama wolała jak widziala takiego malucha, nie musiałam czekać.

2017-02-18 20:37

Kiedyś poszłam na pobranie krwi i widzę tabliczkę że dzieci do pierwszego roku życia wchodzą poza kolejnością i patrze wchodzą rodzice z dwulatkiem i pytają kto ostatni, a ja mówię, że małe dzieci bez kolejki wchodzą, więc proszę przepuszcze ja mam teraz wejść, a kobieta po 50-tce "ale do 1 rż a to dziecko jest starsze, a starszy pan "no nie róbmy problemów dla takiego dziecka to duży stres niech państwo wchodzą"

2017-02-18 17:47

Spotkałam się z dwukrotnie z przypadkiem przepuszczenia niemowlaka w kolejce do lekarza. W obydwu przypadkach dziecko mocno płakało. I chyba wszystkim było na rękę puszczenie go jako pierwszego. :)

2017-02-18 16:23

No sytuacja okropna. Każdy czuje się źle, ale nie pomyśli, że małe dziecko nie będzie czekało jak dorosły, a kobieta w ciąży powinna iść szybko ze względu chociażby na zarazki. Infekcje w ciąży nie są zbyt dobre dla dziecka, a skoro nie ma zbytniego wzrostu ludności powinno się dbać o kobiety wydające na świat nowych obywateli. Znieczulica jest okropna, każdy się śpieszy i ma w nosi innych. czysty egoizm..

2017-02-18 11:36

Magros to prawda ludzie są strasznie roszczeniowi szczególnie w takim miejscu jak przychodnia czy nocna świąteczna pomoc najważniejsza jest kolejność to jaki masz numerek a nie to że masz małe dziecko któremu nie wytłumaczysz ze trzeba czekać bo wszyscy dorosli z katarkiem albo po przedluzenie zwolnienia musza wejsc przed wami. Ja zawsze pilnuję zeby nie zajmować miejsca dla mam z dziecmi o niepełnosprawnych juz nie wspomnę.

2017-02-18 10:46

Powiem szczerze, że czasami mnie zaskakują niektórzy ludzie. Zanim trafiliśmy do szpitala, pojechaliśmy do przychodni pełniącej dyżury w święta. Kolejka dorosłych z jakimś katarem, kaszlem, jeden maluch. Nikt, dosłownie nikt go nie przepuścił ani tym bardziej nas. Wręcz przeciwnie ludzie roszczeniowi. Czekaliśmy, w końcu mąż zrobił awanturę. Wtem lekarz się zainteresował, przyjął maluszka, potem nas. Dostaliśmy skierowanie do szpitala. A lekarz tylko dodał, że on przez drzwi nie widzi i to pielęgniarka powinna reagować. Ale pomijając już tą pielęgniarkę, to jak dorośli, którzy przede wszystkim nie wyglądają na konających nie mogą przepuścić niemowlę? Ta znieczulica wtedy strasznie mnie dobiła. Mój mąż nie krępuje się zwracać uwagę, natomiast rodzice tego malca grzecznie siedzieli i pewnie czekaliby tam jeszcze kilka godzin. Cyrkonia, my to na te miejsca już nawet nie patrzymy, ich jest tak mało, że wiecznie są zajęte. Na szczęście jak jeździliśmy to zawsze we dwójkę, bo jakbym sama miała dźwigać nosidełko to nie dałabym rady.

2017-02-18 09:30

A później taka matka uczy tych nastolatków i później sami tam będą stawać. Misia Nivea też mam, bo kupiłam produkty za 20 zł.

2017-02-18 08:56

Dokładnie cyrkonia tak robią,ostatnio tez,szla kobieta z nastolatkami i zawołała ich Chodźcie moje dzieciaczki i sie śmiali że na miejscu dla kobiet z dziećmi sobie stoją