Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)
Wiem, że były różne wątki o smoczkach. Ja chcę się tylko podzielić "moją historią" Córka ma 7 tygodni. Do tej pory nie korzystała ze smoczka. Jednak każde popołudnie to był koszmar, córka non stop przy cycku. Była najedzona, a że ssąc cycek pokarm leciał to się nim krztusiła i płakała, wypluwając pierś mleko tryskało we wszystkie strony. Nie mogła się wyciszyć przez to. Ja byłam zmęczona i ona także. Spróbowałam jednego smoczka, który był dołączony do pudełek - prezentów, które dostałam w szpitalu, ale nie spodobał jej się. Miała od niego odruch wymiotny i wypluwała. Podjęłam kilka prób w ciągu kilku tygodni - zawsze było tak samo. Dzisiaj kupiłam inny smoczek (Lovi - dynamiczny) no i jesteśmy obie zadowolone. Ona zaspokaja swoją potrzebę ssania i nie płacze, a ja mogę spokojnie inne rzeczy robić, w tym zająć się starszymi córkami. Nie mogę się teraz na nią napatrzeć jak leży spokojnie i nie płacze, nie denerwuje się ;)
2021-06-16 09:57
Mój też się denerwuje jak mu daje smoczek,ale wczoraj miał chyba bóle.brzuszka i nas smoczek ratował. Bral go beż problemów
2021-06-15 20:46
Chciałam dziś na spacerze podać i nic z tego. Moja 3 tygodniowa córeczka bardziej się zdenerwowała niż miała złapać smoczek i się uspokoić
2021-06-14 14:55
Ja również jestem zdania że smoczek bardzo się przydaje. Jak już pisałam w podobnym wątku są zwolennicy jak i przeciwnicy smoczków. Natomiast ja uważam że wszystko jest dla ludzi skoro coś takiego powstało na pewno jest jak najlepiej pod tym kontem przebadane tak aby dziecku nie zaszkodziło na pewno jeżeli dajemy dziecku smoczek z przesadą i nie wiadomo do którego roku życia gdy już maluch ma ząbki możemy mu zaszkodzić natomiast na początku dla uspokojenia czemu nie u nas też smoczek sprawdził się bardzo i bez niego bysmy sobie nie dali rady na dłuższą metę
