Monitor oddechu - warto?

Gdy zdrowotne są problemy to napewno bym się zdecydowała na zakup

Nie używałam. Dziecko do 1szego  mca spało przy włączonej lampce nocnej , spałam czujnie cały czas przykładałam mokry palec pod nosek /spr czy oddycha/ 

W dostawce spala że mną do plus minus 6  mca ze mną przy łóżku:) 

Mieliśmy dwa fałszywe alarmy. Czytaliśmy też o tym przed zakupem. Uznaliśmy że lepiej wstać do fałszywego alarmu niż przoczyć sytuację w której dziecko na prawde potrzebuje pomocy. 

Moja szwagierka miała taka sytacje że dziecko zaczęło wymiotować jak leżało na plecach i się dusić. Dostali alarm i dzięki temu się obudzili. Tego w ogóle słuchać nie było że coś się dzieje a byli w tym samym pokoju. Po tej sytuacji uznałam że lepiej to kupić i spać spokojniej. 

Oczywiście w niektórych sytuacjach jak córka np w dzień spi na brzuszku, ma niestandardowo długą drzemke lub gdy w nocy słyszę jakieś dziwne odgłosy to zerkam i sprawdzam czy oddycha czy wszystko ok. 

Nie myślałam aby kupować. Mamy sensor ruchu i po pewnym czasie wyłączyliśmy kontrolke. Ten monitor oddechu działa na podobnej zasadzie

Nie miałam przy pierwszym dziecku. Przy drugim nie planuję, chyba że dziecko miałoby mieć jakiś kłopoty zdrowotne. Na ten moment na moją decyzję wpływa to, że te monitory często wywołują fałszywe alarmy. 

czesc dziewczyny!

Moja siostra miała ze względu ze córeczka miała jakieś dziurki w serduszku. Byłam akurat u niej gdy zadziałał monitor oddechu i widziałam ta panikę a okazało  się że ona oddycha i spi sobie spokojnie. To był taki pod materac.

Powiedziałam że nie kupię skoro może to alarmować gdy nic się nie dzieje. Jak każdy sprzęt- ma wady.

Wiem że taki sprzęt by mnie wcale nie uspokoił.

Ja nie miałam , ale myśle ze warto zakupić :)