Książeczki dla dzieci

U nas tak samo . Pucio kicia kocia 

Moja córka 3. Letnia lubi takie proste krótkie bajki w których się pokazuje, szuka coś na obrazkach, np mamy książkę o lesie i na każdej stronie szuka się jakiegoś zwierzątka, odpowiada się na pytania co robią dzieci , zwierzęta itp . Fajne i mądre tak mi się wydaje. Ja jestem oczarowana serią książek z ulicy Czereśniowej. To co tsm się dzieje na tych obrazkach jest szkół. Też.lubi córka jak jej opowiadam i wymyślamy jakie historię

O to piękne książki :) u nas były bardziej takie do rozwoju mowy, ja zaczynałam od pucia, potem jano i wito, kicia kocia.

Mój 4,5 miesięczniach już lubi słuchać i przede wszystkim oglądać obrazki w książkach :). Ja kupiłam klasykę, którą sama kochałam za dzieciaka czyli Brzechwa, Andersen itp. Chcę Go od małego nauczyć czytania opowiadań z morałem :). 

To moja mała już chętnie słucha. Ostatnio jak czytałam chłopakom to ją sobie położyłam obok i zaglądała już na książkę, słuchała i ani nie drgnęła :D

Ta Księga dźwięków bardzo fajna :) młodszemu się bardziej podoba no bo to tak typowo pod jego wiek albo i dla młodszych.

Z 3 moich córek to tylko jedna najstarsza złapała bakcyla książkowego po mamie. Dwie pozostałe już znacznie mniej chętniej czytają.

U nas tak samo :) w sumie kazda książeczka jest dla syna ciekawa co mnie cieszy :)

Syn ma kontrastowe ksiazeczki i do tej pory interesuje się nimi ;)