Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Krostki czerwone plamy

Data utworzenia : 2014-04-17 12:37 | Ostatni komentarz 2014-08-31 21:47

M.Troka

14648 Odsłony
32 Komentarze

Moja 7 tygodniowa córeczka ma wysypkę na twarzy, główce, troszkę na karku,policzkach. Gdy ja głaska pod palcami czuje taką kaszkę. Gdy sie do czegoś przytuli nieważne czy to ja czy pieluszka robią sie czerwone placki które po chwili znikają tak jakby dotyk i ciepło wywoływało te plamki. Dziwnie to wygląda i mam wrażenie ze sie nasila. Dodam że nie zmieniałam proszku, ani kosmetyków karmię piersią. Może któraś mama miała podobnie?

2014-05-09 12:53

Krostki zaczęły same znikać. Tak jak zasugerowała lekarka nic nie robiłam tylko czekałam wszystko wskazuje na to że ta wysypka jest przez hormony.

2014-04-24 18:52

Ja myślę ze nie zaszkodzi poprosić o skierowanie do alergologa, chociaż niby uczulenia bardziej wychodzą po 3 miesiacu życia, ale patrząc na terminy wizyt to średnio sie czeka 3 miesiace właśnie. Państwowo sie trochę czeka na wizytę, ale jesli problem sie nasili to zawsze można udać się do prywatnego gabinetu, tam terminy oczekiwania na wizytę powinny być krótsze

2014-04-24 16:49

Najlepiej jak pediatra nie będzie wiedziała albo jak większość lekarzy od razu powie, że to skaza białkowa udać się na konsultację może do jakiegoś alergologa a nie od razu zmieniać dietę itp. Czasami warto nawet wydać na wizytę ale mieć pewność a nie od razu trzymać się jednej diagnozy.

2014-04-24 13:37

M.Troka spróbuj jeszcze wyprać wasze ubrania w sensie bluzki w proszku małej, lub starajcie się zakladac te ubrania przy małej, być mozę to jest przyczyna, bo dziwne ze tylko taki objaw występuje na buzi. Jeszcze co mogę podpowiedzieć, chociaż nie musi to być to ;) ale u nas wysypka również występowała na buzi po kremie Nivea lub J&J ale to następowało kilkanaście minut po nakremowaniu.

2014-04-24 11:06

M.Troka- tak wyglądał mój synek w takiej, że tak powiem," fazie krytycznej" na tamtym zdjęciu. Potem tych krostek miał też mniej. Miejmy nadzieje, że zmiana witamin Wam pomoże, ale trzeba się liczyć z tym, że jeśli to faktycznie trądzik niemowlęcy, to też wszyscy mówią, że znika jak dziecko ma 3 miesiące. Zastanawia mnie jeszcze, czy to nie witamina K sama w sobie może powodować wysypkę u wrażliwców, ale nie ma nigdzie danych raczej na ten temat narazie :)

2014-04-24 10:19

Wysypka trochę się zmniejszyła ale lekarka nie potrafi nam powiedzieć co to może być. Powiedziała aby poczekać bo nie chce dawać żadnych maści zwłaszcza ze troszkę jest lepiej. LEVUSEK wszystko co opisałaś to u nas jest to samo spróbuje małej podać inne witaminy i zobaczę czy będzie poprawa. Lila ma bardzo podobne krostki co Twój synek na zdjęciu ale nie aż tak dużo. Lekarka oglądając małą stwierdziła tylko ze widać że ma bardzo delikatną skórę....

2014-04-22 23:16

Mój synek takie objawy zaczął mieć też w tym czasie. Wyglądał jak na zdjęciu. Mówiono mi , że to trądzik niemowlęcy. Nasilał się, gdy było ciepło lub płakał, bladł na dworze, gdy było chłodniej. Nie pomagał sudocrem, tormentiol, maść z witaminą A (wszystko z polecenia położnej) Lekarz chciał przepisać maść sterydową, ale się nie zgodziłam. Wszystko zniknęło jak odstawiłam witaminę K. Jak miał 3 miesiące. Być może uczulał go olej słonecznikowy, który był w składzie, bo nagle tak od razu zniknęło i ja połączyłam te fakty. Oczywiście też odstawiałam nabiał i inne rzeczy bezskutecznie ze swojej diety, bo padło również podejrzenie skazy białkowej. Inaczej wygląda jego alergia teraz. Teraz jak czegoś nie toleruje to ma objawy tylko na skórze głowy, takie chropowate place lub trochę na policzkach. Czasem też ze dwie chropowate plamki na udzie czy rączce. Ma skórę skłonną do atopii, wiec przy takich objawach najlepiej stosować hipoalergiczne proszki do prania, emolienty (również do smarowania na noc, bo nocą swędzi), czasem kilkudniowa kąpiel w krochmalu daje również dobry efekt. Przy AZS, czyli alergii ważne jest jak najmniejsza ilość czynników drażniących i alergennych wokoło tj dym papierosowy, chemikalia, sierść zwierząt, ponieważ skóra takiej osoby ma uszkodzoną strukturę i łatwiej przepuszcza alergeny wewnątrz organizmu. No i co ważne. Jeśli co najmniej jedno z rodziców ma jakąkolwiek alergię, czy to wziewną czy pokarmową to niestety 40% pewności, że ją odziedziczy, przy alergii obojga rodziców szanse na to rosną nawet do 80%. U nas niestety mamy oboje, jeśli u Ciebie też jest jakieś ryzyko to ja bym podejrzewała AZS.

2014-04-22 21:37

Też pomyślałam o uczuleniu. W naszym przypadku uczulenie zeszło po ok. 4 tygodniach. Może da się je złagodzić okładami z rumianku lub kiedyś przy uczuleniu lekarz zalecił nam kąpiele w wodzie z krochmalem.