Kolka

to ja znowu słyszałam o tych 100dniach ze to jest czas kiedy żołądek się musi przystosowac, wykształcić, rozwinąć i tyle mniej wiecej trwają kolki. o 1000dni nie słyszałam :P

Ja słyszałam o pierwszym 1000 dni życia dziecka, że to czas kiedy organizm się najszybciej rozwija i rośnie, ale o 100 dniach nie słyszałam :D może dlatego że mniej więcej po 3 miesiącach kolki jako tako przechodzą u większości dzieci? Chociaż są i przypadki ze do 5 miesiąca kolki występują 

Z synkiem przechodziłam kołki i stosowaliśmy espumisan. Niestety właśnie i u nas najlepszym lekarstwem był właśnie czas. Dodatkowo h nas były problemy kurkowy więc to jedynie wzmagało tę boleści brzuszka..

Przechodziłam kolki z chłopcami. U jednego stosowałam sab simplex i pomagały, stosowałam przed każdym karmieniem. U drugiego syna nie pomagały, u niego sprawdził się Espumisan 100. Wiem że są też rurki windi ale nie stosowałam. U nas najlepszym lekarstwem był czas niestety. Dzieciątko musiało wycierpieć  swoje. 

A czemu akurat 100 dni? U każdego to tak książkowo wygląda? :D

Ale to wszystko to i tak jest na chwilę, uśmierza ból a nie powoduje że przechodzi całkowicie niestety. 100 dni trzeba się przemeczyc i będzie lepiej. Aczkolwiek dobrze za są też takie doraźne środki które pomagają chociaż na chwilę

U nas ciepły termoforek z pestek wiśni, espumisan, biogaia i noszenie i przytulanie :) 

na ból kolki miałam takie krople, wiem że moja koleżanka mi wysyłała z Niemiec, ale nie pamiętam już nazwy. W każdym bądź razie bardzo mi pomogły