Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1139 Wątki)

czerwona wstążka

Data utworzenia : 2017-03-09 21:53 | Ostatni komentarz 2017-12-19 18:40

Edyta.Zlotocha

13225 Odsłony
349 Komentarze

czy u was też przy wózku lub łóżeczku dziecka mozna znaleźć zawiazana czerwona wstazeczke?? wierzycie w to czy nie ???

2017-08-02 12:24

To widzicie dziewczyny nie ma reguły czy w aucie czy w pociągu i tak marudzą maluchy. Chyba musimy przeżyć ten okres ;) Moja też zaczęła ściąga czapke ale ja też cały czas jej zakładam i mówie przy tym że nie wolno ściągać. Zamarancza jeżeli mały jest w wózku możesz ochronić jego głowe budą i próbować z tą czapką caly czas niech się przyzwyczaja. Ja jak wychodze z mała o 18 lub później to już nie biore tej czapy bo to slońce nie jest już takie mocne. Najgorzej to miedzy 12 a15 wtedy juz nie ma wyboru i musi czapkę mieć :)

2017-08-02 12:01

Hmm no właśnie ja nie miałam takiej wiązanej to nawet nie wiem jakby Szymek zareagował. Mój to znowu nawet w domu przynosi czapkę żeby mu ubrać

2017-08-02 11:41

Mój Arek się jeszcze bardziej złościł, jak niw mógł takiego wiązanego zdjąć. ryk straszny

2017-08-02 11:38

My tak samo mamy problem żeby jechać gdzieś autem, nawet na krótka trasę, młodemu zaraz się nudzi, biorę mu jakieś zabawki, ale to chwilę się pobawi i wyrzuca Zamarancza widziałam czasem kapelusze dla dzieci wiązane, może taki, Jak nie będzie mógł zdjąć to może da sobie spokoj:)

2017-08-02 11:30

Oj to szkoda. Ale to chyba wszystkie dzieci w tym wieku tak mają. Mój Arek ściągał a ja zakładałam i tak w kółko, powiedziałam, że nie wygra. I chodzi

2017-08-02 11:26

Czyli jednak auto. U nas jest problem z Martynką, żeby przejechać na drugi koniec miasta. Przez ten upał mała nie chce siedzieć w foteliku

2017-08-02 11:24

Apropo czapek mój nosić nie chce. Ostatnio miał ubraną, ściągnął i gdzieś wyrzucił :( Nie mamy juz wcale czapy, a u nas nigdzie nie ma.. Będę szukała po Wrocławiu na weekend... Nie umiem go do czapy przekonać, bo ściąga od razu :(

2017-08-02 11:21

Zamarancza ja też się bałam tego pierwszego wyjazdu... Nabrałam mnóstwo niepotrzebnych rzeczy.... A co do apteczki to właśnie miałam octenisept, czopki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe, plastry i wzieł też dla nas saszetki takie na grype czy bol. Na szczęście nic się nie przydało ;) no oczywiście krem 50+ dla małej i Gracka miałam i różnego rodzaju nakrycia głowy :) Też myślałam że w pociągu bedzie nam bardziej komfortowo ale jak są przesiadki to cieżko z tobołami a też nie każdy pociąg jest fajny.... My jechaliśmy tylko raz nowym icc i był super a reszta taka sobie i sporo ludzi... A te foteliki dla dzieci to teraz wygodne są mimo wszystko a takie maluchy to potrafią w każdej pozycji usnąć i spać ;) No i autem możesz w każdej chwili się zatrzymać a pocią nie zatrzyma się i nie poczeka.