Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Czapeczka w domu

Data utworzenia : 2013-12-18 21:20 | Ostatni komentarz 2018-01-03 09:26

SamantKa

10617 Odsłony
139 Komentarze

Zauważyłam ostatnio na zdjęciach wrzucanych przez moich znajomych na portalach społecznościowych, że mimo, iż ich dziecko jest na zdjęciu w domu to ma założoną czapeczkę. Kuzynka też ją zakłada od urodzenia małej, aż do teraz, gdy ma ona już pół roku. Jaki jest sens w zakładaniu czapeczki w domu? Po co się to robi? Zakładałyście czapeczkę swoim pociechom w domu?

2014-06-17 15:32

Ja nakładam czapeczke po kąpieli bo widzę że dla malucha jest cieplej i lepiej sie czuje. Jak włoski są już suche to ją ściągam :)

2014-06-16 22:58

Ja nakładałam córeczce czapeczkę po kąpieli. Robiłam tak aż skończyła 1,5 miesiąca. W domu nie zakłądam jej czapki, bo po co. W szpitalu założyli jej tylko raz, bo na druga dobę wyszły jej potówki. Same położne i pediatrzy powiedzieli, żeby jej nie zakładać w szpitalu :D Czapeczkę zakładam tylko na wyjście.

2014-06-16 19:18

Czapeczka była tylko po kąpieli na około 30 min i zdejmowałam , a w domu nawet opasek nie zakładam tylko na spacer jeśli jest wiaterek bo jeśli jest ciepło to tylko lekki kapelusik który przepuszcza powietrze .

2014-06-15 08:05

ja podobnie jak dziewczyny zakladam czapeczke corce po kompieli ... no i czasami jesli jestesmy w goscinie i jest duzo ludzi nie idzie upilnowac 20 osob ktore caly czas otwieraja i zamykaja dzrzwi to zeby ja nie przewialo czasami to prowizorycznie zakladam opaske na uszy taka cieniutka zeby sie nie przegrzala ale zeby miala zakrete uszka :).... ale po urodzeniu widzialam tez osoby ktore caly czas urierbaly czapeczke ,,, szczerze to nie wiem co po 24 na dobe czapeczka

2014-06-13 22:41

Ja czapeczkę zakładałam tylko po kąpaniu na kilka minut.

2014-06-13 12:06

U nas czapka była na głowie w domu tylko po kąpieli przez pierwsze dwa tygodnie, może trzy. Od tamtej pory darowałyśmy sobie i chociaż może uszka lekko odstają, to myślę, że raczej geny mają na to wpływ niż czapka :)

2014-06-12 20:55

strasznie dziwny zwyczaj z tymi czapeczkami. Od razu mi się skojarzyło z przykrywaniem dzieci kocem gdy jest ciepło. Mój maluch w domu bez jakiejkolwiek czapki jest, nie rozumiem po co ona? Głupie tlumaczenie ze jedno uszko odstaje. U Franka też troszkę jedno jest wygięte, ale co z tego samo się unormuje:-) A potem rodzice sie dziwią, że dziecko potowki ma... Jeszcze zima to mozna wytlumaczyc przeciagiem czy czyms podobnym, ale latem?! Chyba że dziecko ladnie na zdjeciu z czapeczka wyglada, bo moi znajomi tez takie fotki wrzucają....

2014-03-11 21:36

tak tylko Silje mój synek miał hmm jakby to określić zakręcone do środka uszko, ta część mięsista była zagięta do dziurki aż dlatego zakładałam bo było za bardzo zagięte, a teraz zagina, wiadomo i tylko czasem jak mi się przypomni zakładam ale teraz jest bardziej ruchliwy i sobie ściaga rączkami