Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

7 miesięczne niemowle i sen

Data utworzenia : 2019-10-10 10:50 | Ostatni komentarz 2019-10-20 17:19

JustynaSz123;)

2240 Odsłony
24 Komentarze

Cześć wszystkim,

Moja córka wczoraj skończyła 7 miesięcy i od jakiś 7 dni ma okropny problem ze snem. Do tej pory przesypiała prawie całe noce. Teraz budzi się co 1-2 godziny.  Za dnia mało śpi ale jest pogodna i radosna - więc to chyba nie skok. Idzie jej drugi ząbek i nie wiem czy to nie od tego czy jakiś lęk separacyjny (cały dzień z nią jestem). Dawałam już jej na noc pedicitamol i bez zmian więc wydaje mi się, że jakby to było od zębów to byłoby po leku lepiej. Sprawdzałam też chłodniejsze ubranko/przykrycie na noc i cieplejsze - też bez zmian.  Chodzi o podobnej porze spać i  między 20-23 zazwyczaj jest ok a po północy się zaczyna problem. Przed snem zawsze ma rytuał kąpieli. Brakuje mi już pomysłów. Pomocy! 

2019-10-10 14:02

U nas w tym wieku też zaczęly się naprawdę nieprzespsnr noce i trwały rok. Ciężki czas choć po jakimś czasie przyzwyczaiłam się i spałam jedna drzemke w dzień z synkiem 

Ja mimo wszystko z synkiem nie spałam 

2019-10-10 13:21

Moja ma 9 miesięcy. Od ok miesiąca zaczęłam stawać na kolana ma raczka i machać się przód tył. Robiła to bardzo często. Jakieś 5 dni temu zaczeła z raczka przechylać się na tyle do tyłu że siedziała na pampersie i jedną ręką puszczała się sirmini bawiła się. 3 dni temu zaczęła pełzać ale czasami przy pełzaniu padxisga nóżki do raxzkowania. 2 dni temu usiadła z jedną nozka wyprostowana a druga zgięta. A wczoraj już usiadła z dwoma wyprostowanymi nóżkami. 

2019-10-10 12:45

Nie pocieszyłyście mnie dziewczyny. Ja nie bardzo chciałabym spać z małą, boję się, że ją zgniotę. Już raz tak spałyśmy i było niby ok ale nie chcę by się przyzwyczaiła. 

 

Joanna.Sienkiewicz moja córka już ma etap pełzanie i raczkowania za sobą, teraz uczy się siadać. Z pomocą krzesła, nogi od stołu itp siada już poprawnie, wyprostowana. Podczas raczkowania często siada na jednym pośladku. Artykuł bardzo pomocny, dziękuję. Pewnie to przez raczkowanie. 

 

2019-10-10 12:18

Justyna,w naszym przypadku było dokładnie tak samo.Ja już bardzo cieszyłam się,że synek coraz rzadziej budzi się w nocy a tu z czasem stawało się odwrotnie.Im starszy tym nocki gorsze.Kiedys potrafił obudzić się tylko raz max dwa a już od dłuższego czasu budzi się jak noworodek, coś mu w nocy dokucza.Brałam pod uwagę skok rozwojowy, ząbkowanie, jakieś przeżycia, coś nowego i też właśnie tak jak wspomniała Joanna nowe umiejętności.To wszystko może przyczyniać się do słabej jakości snu u malucha.

Podobnie jak Joanna poddałam się z odkładaniem za każdym razem synka do jego łóżeczka i od 12 mż synek śpi ze mną w łóżku.Aktualnie na dniach skończy 18 miesięcy. Mały jest kp. W tym momencie wychodzi mu dwójka u góry i jest strasznie sfrustrowany i marudny a do tego od tygodnia gryzie mnie po sutkach.On płacze a ja z nim :(

2019-10-10 12:10

U syna częste pobudki pojawiły się jak zaczęły mu masowo wychodzić zęby, wyszły 3 w ciągu tygodnia i dalej dramat, po półtorej miesiąca wyszedł kolejny i jak ręką odjal. Nauczył się sam zasypiac w łóżeczku to też myślę było na plus. Dzisiaj gorzej spał ale to tatuś go roznosciami nakarmil wieczorem i bączki go męczył :P

2019-10-10 11:53

JustynaSz123, a czy córka nie nauczyła się niedawno np. siadać albo nie zabiera się powoli za raczkowanie?

Polecam artykuł: https://www.wymagajace.pl/mozesz-sie-doczekac-az-dziecko-zacznie-raczkowac-lepiej-przestan/

 

U nas tak właśnie było :)

2019-10-10 11:39

Pobudki mogą być spowodowane zabkowaniem. Wyrastające ząbki niestety nie są przyjemnym uczuciem dla maluszków. Mój synek przy ząbkowaniu zawsze się bardzo kręcił w nocy a w dzień nie schodził mi z rąk 

2019-10-10 11:28

U nas w tym okresie też był problem ze spaniem, ale to było związane i ze skokiem rozwojowym, i z ząbkowaniem. Sprawdź sobie w kalendarzu skoków czy teraz akurat nie przypada - mój Syn w trakcie skoku najgorzej przechodzi noce, w dzień jest wtedy raczej pogodnym dzieckiem.

U nas budził się po 1 - 2h od zaśnięcia w łóżeczku. Braliśmy go na łóżko, zasypiał z nami i znów przenosiliśmy go do swojego łóżeczka. Ostatecznie po prostu braliśmy go już na resztę nocy do naszego łóżka, bo po wstawaniu co chwilę oboje z Mężem byliśmy padnięci, a tak - przesypiał z nami do rana.

Ale to też decyzja, którą trzeba przemyśleć czy jesteście w stanie "oddać" łóżko dziecku :) do nas Syn wędruje po kilku godzinach snu w swoim łóżeczku i zostaje do rana, ale i dla mnie, i dla Męża sytuacja jest w 100% komfortowa.

Kiedy ma gorszy czas (to pojedyncze dni raz miesiąc, czasem nawet rzadziej) i budzi się nawet, gdy śpi z nami, to włączamy projektor na sufit z delikatną, cichą muzyką - uspokaja go to i niejednokrotnie właśnie przy tym zasnął.