Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1086 Wątki)

.... w poczekalni.

Data utworzenia : 2015-12-13 16:23 | Ostatni komentarz 2015-12-24 14:28

E.Machulak

2340 Odsłony
22 Komentarze

Czy wam mamom zdażyło się kiedyś czekać z niemowlakiem w kolejce np. U lekarza i musiałyscie się upominać żeby was ktoś przepuścił bo dziecko małe i płacze. Czy w waszym otoczeniu są ludzie uprzejmi i kulturalni czy też nie zwracają uwagi ze to maleństwo nie rozumie ze trzeba czekać na swoją kolej i ze należało by je przepuścić? ??!!!

2015-12-24 14:28

W ciazy jak poszlam na kontrole i sie pytalam pielegniarki czy kobieta w ciazy tez musi czekac w kolejce to mi powiedziala ze tak chyba ze zapytam osoby czekajace w kolejce czy moge wejsc przed nimi a mnie sie wtedy bardzo spieszylo bo musialam jeszcze ze starszym synkiem isc do lekarza takze jak glupia sie pytalam czy moge wejsc przed nimi a w drugim osrodku do ktorego pozniej chodzilam jest kartka ze kobiety w ciazy jak i dzieci do 10 lat wchodza bez kolejki takze nikt nie mial pretensji

2015-12-23 20:05

Jedna kobieta leżała ze mną na sali jak jeszcze wciazy byłam , kobieta opowiadała ze miała skierowanie na badania morfologia i krew. Stanęła w kolejce jak wszyscy , co prawda brzuszka jej nie było widać jeszcze ale kobieta nie była pewna czy ma zrobić badania na cukier wiec chciała się zapytać pani pielęgniarki to ludzie byli mili i pozwolili jej wejsc na chwile,. a gdy weszła do środka to p. Pielęgniarka do niej aaa to pani wciazy niech p. siada bo kobiet wciazy kolejka nie obowiązuje , kobieta nie chciała bo wiedziała że ja zlinczuja ludzie jak wyjdzie, natomiast pielęgniarka nalegala I kobieta usiadła do badań, jak wyszła to ludzie tak zaczęli a nią krzyczeć ze jak to tak ze pani miała się tylko coś zapytać a tu bez kolejki badania i ze znajomości chyba jakieś ma .... kobiecie było tak głupio ze jz nie miała siły się tłumaczyc

2015-12-21 21:05

Mnie jak widzieli żę wchodzę z maleńkim dzieckiem przed wszystkimi to mieli chyba ochotę mnie zamordować wzrokiem ;) już widziałam ten wymowny wyraz twarzy"przychodzi z dzieckiem i się wpycha a pewnie przychodzi z głupotą jakąś" :D

2015-12-21 21:02

Dzieci do 3 miesiąca życia wchodzą bez kolejki. Ale zdarzają się niestety takie sytuacje ze spokojne tłumaczenie nic nie pomaga. Gdy mój synek miał 2 miesiące musiałam pojechać z nim do przychodni na kontrolę. Przede mną były 3 osoby i nie mogły tego zrozumieć ze tak małe dziecko powinno wejść bez kolejki. Dopiero interwencja pań w rejestracji przyniosła jakiś skutek. Niestety i tak zostałam nazwana "ta najgorsza, która przychodzi kiedy chce a i tak wchodzi bez kolejki" ... niestety Polska to bardzo nieprzyjemny kraj

2015-12-18 18:15

A co myślicie o spocie reklamowym na temat kobiet w ciąży i matek z dziećmi , fajnie jakby ktoś zaczął ludzi uświadamiać ze nam matkom i kobietom w ciąży nie jest łatwo wyjść na miasto zrobić zakupy stać w kolejkach i poczekalniach do lekarzy i specjalistów ... w telewizji widzi się mnóstwo spotów reklamowych typu nie wsiadają po alkoholu itp itd...

2015-12-18 01:04

Roxi bo takie osoby sa najjgorsze, na mnie tez sie te staruszki krzywym wzrokiem gapią jak się wciskam, ale mam to gdzieś. bo takie mam prawo. a przede mnie w kolejkę kiedyś próbował się facet wbic, byłam w ciązy, ledwo stałam upocona. miałam cukrzyce i byłam przed obiadem więc już cukier sporo spadł, ledwo stoję, rece się trzęsą a ten się wpycha to mu wygarnęłąm :)

2015-12-17 22:59

Ja wczoraj zrobiłam afere w sklepie :) stoje ze śpiacym i wnerwionym dzieckiem w wózku,ludzi full,jedna kasa a jakaś babcia z wielkim wypełnionym wózkiem mi się wpycha !! autentycznie weszła przede mną jakby nigdy nic. Tu nie mają siły stać w kolejce ale wepchac się to nagle każda siłę ma. Wkurza mnie to,same kiedys byly matkami :/

2015-12-17 21:46

ja z 9 dniowym dzieckiem czekałam godzinę w poradni neurochirurgicznej, bo pani nie zauważyła, że jesteśmy z takim maleństwem ... będąc w ciąży też sporadycznie ktoś mi ustąpił, a często przemieszczałam się komunikacją miejską. w sklepach to tylko w h&m pani otworzyła dla mnie osobną kasę i wzięła z samego końca długaśnej kolejki. zdarzyło mi się też zasłabnąć dwa razy na mieście, nawet się nikt nie zapytał czy wszystko dobrze... ludzie widzą tylko czubek własnego nosa dopóki sami nie potrzebują pomocy.