Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

wizyta u pediatry- jak często

Data utworzenia : 2015-05-04 23:06 | Ostatni komentarz 2018-01-20 23:26

DorFryt

6786 Odsłony
56 Komentarze

Zastanawiam się nad tym, czy chodzicie ze zdrowym dzieckiem do pediatry? Np. jakieś wizyty kontrolne? Bo ja ostatni raz z pediatrą widziałam się podczas szczepienia dziecka. I znajoma mi wspominała, że za miesiąc idzie na bilans z dzieckiem... na 9 miesięcy. Mój syn skończył już 9 miesięcy, ale o niczym takim nie słyszałam. Jak dziecko było zdrowe (prócz szczepień) nie brałam go do ośrodka zdrowia. O bilansie to wiem, ale najbliższe to chyba na 2 latka... Mam iść na jakąś kontrolę z synkiem?

2018-01-20 23:26

Jak się z dzieckiem nic nie dzieję to nie ma co dziecka po lekarzach ciągać. Nie ma co panikować. Nawet jeżeli to nasze pierwsze dziecko. Ja sama miałam taką sytuacje i leżałam z córką w szpitalu tydzień po porodzie. Było to nie potrzebne bo wystarczyła sama inhalacja. Ale człowiek przy pierwszym dziecku się uczy. Na wszystko zwraca uwagę, wszystko jest podejrzane. Teraz z byle powodu nie idę do lekarza tylko domowe sposoby. Jak to nie pomaga to wtedy do lekarza. Tym bardziej, że córka kaszlu czy kataru nie ma, gorączki też nie ma. To nie ma z czym iść.

2018-01-10 16:01

Myślę że jak nie ma widocznej potrzeby to nie ma po co chodzić. Ale warto zapoznać się z tym artykułem http://twoja-ciaza.com.pl/pediatra-w-ciazy.php dotyczącym wyboru pediatry.

2015-10-30 19:20

maleńka mój tak ma przynajmniej raz w tygodniu, a najgorzej na chrzcinach, sala pełna ludzi a nie dało się uspokoić. w końcu stwierdziłam że zostawiam gości i jadę do domu, dziecko do fotelika i 5 min i śpi...

2015-10-29 09:57

Ja się wystraszyłam jak na razie tylko raz i to było jak wróciliśmy z zakupów i Mała do spania, poleżała w łóżeczku i zaczęła się tak drzeć, że ja nie wiedziałam co robić, rodzice moi na rękach ją nosili na zmianę, my z partnerem też, rozebrałam ją do naga, bo myślałam, że może jej gorąco, albo coś ją gryzie (jakaś metka), ale nawet to nie pomogło, dopiero po 45 minutach czy nawet godzinie się uspokoiła, ale na leżąco już w łóżeczku.. Zasypiała na golasa, w między czasie ją ubrałam i był spokój. Wtedy to już chciałam jechać na pogotowie, bo szok normalnie.. Do tej pory jak sobie przypomnę to mam ciarka na ciele :/

2015-10-29 09:28

Pierwsze dziecko to dużo niepokoju dla matki pamiętam jak mój synek dostał gorączki pierwszy raz oczywiście lekarz a temperaturę mierzyłam co 15 minut bo taka byłam zestresowana.

2015-10-28 13:22

samych wizyt patronażowych mam 5, plus 8 kontrolnych gdzie był badany np przed szczepieniem. do tego dochodzą wizyty po recepty na mleko, wizyty u kardiologa i raz byliśmy w poradni audiologicznej. gorączkę miał raz ale po szczepieniu i wtedy nie pojechałam :)

2015-10-22 19:30

manndarynka, no wiadomo, jak mus to mus :) ja jestem w takiej sytuacji, że mieszkam z mamą, Mała jeszcze mi nie gorączkowała, nawet po szczepieniu nie miała stanu podgorączkowego (odpukać), nie wiem jak się zachowam jak dojdzie do gorączki, jakiejś choroby.. powiem szczerze, że cieszy mnie fakt, że mam mamę blisko, bo w razie gdyby coś to jest i mi pomoże, doradzi, wiadomo jak trzeba będzie koniecznie jechać do lekarza to pojedziemy.. Jednak czuję, że jakby Mała dostała gorączki to wpadłabym w panikę i pewno pierwsze co to bym chciała jechała do szpitala, jednak najpierw próbowałabym zbijać (tak jak mi poradzili przy szczepieniu), dopiero jakby ta gorączka rosła lub tak jak w twoim przypadku nie bardzo spadała, wtedy do lekarza, chociaż pewno Mama i Partner będą moje zapędy hamować, żeby nie panikować i takie tam, teraz też mnie czasem do pionu ustawiają :)

2015-10-22 14:40

maleenka17 jak trzeba to trzeba, a jeśli chodzi o niską wagę to wiem, że trzeba to kontrolowć. Prawda jest taka, że świeżo upieczona mama która nie jest jeszcze bardzo doświadczona, będzie biegała po lekarzach i to jest normalne,ja sama przy pierwszym dziecku chodziłam tak często że już nie musiałam się przedstawiać, znali dobrze mnie, dziecko:-) Wychodzę z założenie, że lepiej coś sprawdzić 3 razy niż poźniej żałować bo np dziecko trafi do szpitala. Ja miałam taki przypadek z pierwszym synkiem; miał wtedy ok roku, dostał gorączki wysokiej, pojechałam do lekarze, a lekarz powiedział,że wszystko ok i kazał tylko zbijać gorączkę. Wróciłam od domu, podawałam lek na gorączkę, ale za bardzo nie spadała, coś mnie niepokoiło, pojechałam za pare godzin do innego lekarza, do innego miasta. Lekarz tylko spojrzał i powiedział że zapalenie ucha. Trzeba być na pradę czujnym i jak nas coś niepokoi to lepiej to sprawdzić gdzie indziej, niestety lekarz lekarzowi nie równy