Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Przeraźliwy płacz podczas hałasu

Data utworzenia : 2015-02-26 14:12 | Ostatni komentarz 2015-05-12 20:54

Agusia8

8250 Odsłony
26 Komentarze

Nie wiedziałam jak mogę to nazwać żeby był dobrze,ale mam pewien problem.Mój synek ma 8 miesięcy i np jak jestem u siostry a ona ma 14 miesięcznego synka i nieraz zachowuje się głośno,czy krzyknie i jak tak robi to mój zaraz się strasznie rozpłacze,tak samo jak coś głośnego usłyszy w telewizji.Albo też jak jestem w swoim domu rodzinnym to jak pies szczeknie to od razu się rozpłacze,też byłam ostatnio u znajomej i tam jest dziecko 5 letnie i też jak jest głośno,zwłaszcza jak piszczy albo krzyczy to synek od razu zaczyna płakał i to tak przeraźliwie!Od czego może być ten płacz,wcześniej tak nie miał tylko jakoś teraz od niedawna.Czy to mogą być emocje bo często z synkiem gdzieś jeździmy,odwiedzam rodzinę itp.Czy to może być ten powód,czy wasze dzieci też tak maja?Trochę mnie to zaczęło martwić :(

2015-02-26 15:49

Mój synek ( pół roku) też tak reaguje na głośniejsze dźwięki i moim zdaniem w ten sposób dziecko pokazuje swój lęk którego doświadcza kiedy nagle ktoś głośniej mówi lub krzyczy. W domu jest raczej spokojnie ale kiedyś przyszedł do nas znajomy który głośno się śmieje i mój synek bardzo nerwowo na ten śmiech reagował. Teraz częściej niż wcześnie sam zaczyna piszczeć i kiedy pierwszy raz udało mu się wydobyć głośny dźwięk też się przestraszył, później spróbował drugi raz i teraz nie reaguje już strachem na swój własny krzyk- pisk :). Myślę że warto zadbać aby dziecko jak najrzadziej doświadczało tego typu lęków ( niestety nie jesteśmy ich w stanie wyeliminować) a kiedy dziecko będzie większe inaczej będzie okazywało swój strach spowodowany głośnymi dźwiękami. Oczywiście bardzo ważne jest aby w momencie kiedy dziecko się przestraszy przytulić je aby czuło się bezpiecznie

2015-02-26 14:49

Podejrzewam, że twój synek jest chowany w ciszy i spokoju ? Tak samo mam z moją małą, gdy ktoś głośniej koło niej krzyknie, albo nagle coś spadnie itp. również robi podkówkę i szykuję się do płaczu, tylko, że z tą różnicą, że w momencie wzięcia na ręce zaraz się uspokaja.. Ostatnio złapała za kwaiata i chciała go zwalić, a ja durna nie pomyślałam i też trochę ostrzej powiedziałam ,,nie wolnoooo,, i oczywiście również skończyło się to podkówką