Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1060 Wątki)

Katar

Data utworzenia : 2013-06-05 10:21 | Ostatni komentarz 2024-11-23 12:10

konto usunięte

29268 Odsłony
430 Komentarze

Jakie znacie nowe Sposoby na katar u małego dziecka? Moj synek złapał jakiegoś wirusa. Ma rok i oczywiście mamy nasivin, sól morska, gruszke, paracetamol i tran. Jeden problem : nie daje sobie wybrać katarku ani spółkach ( wiadomo nieprzyjemne) ani nawet wytrzeźwień chusteczka. Śpi na dodatkowych poduszkach jednak to mało skuteczne. Dziś w nocy spalam 2 h... Drogie mamy, tatusiowie jakieś rady? ----- layonka11: już tracę sile mój syn ma 15 miesięcy praktycznie co 2 tygodnie ma katar ciągnie sie tak parę dni potem ustępuje i po dwóch tygodniach wraca nasza pani doktor niczego złego nie stwierdziła mamusie doradźcie mi jak zwalczyć ten katar

2024-11-23 12:10

Malina, ja miałam Zatoxin ale właśnie do inhalacji. Tam są ekstrakty roślinne i jest napisane żeby nie stosować w inny sposób niż inhalacja. No i do tego od 2 roku życia. Oczywiście lekarz może zalecić inaczej, w wielu przypadkach tak jest, ale przy tym leku się z takim podaniem nie spotkałam.

Spotkalam się jedynie z wkrapianiem ampulki zwykłej soli fizjologicznej 0,9% bezpośrednio do nosa w celu oczyszczenia.

2024-11-21 13:28

Malina ja nie miałam takiego leku podanego do zakrapiania noska. Zawsze dostawaliśmy nasivin, a do inhalacji sól fizjologiczną także ciężko mi się odnieść. Ale chyba lekarz wie co robi... 

2024-11-14 18:06

Cześć dziewczyny. Czy wasze dzieci jak miały katar to pediatra przepisała kiedyś lek do inhalacji zatoxin tylko żeby wkrapiac do noska? Mamy przepisane 2 razy dziennie po 1ml prosto wkrapiac do noska ale fiolka ma 3ml. Dzwonie dziś do przychodni i pediatra mówi, że 5 kropel do jednej dziurki 5 do drugiej i tak 2 razy dziennie. Wychodzi prawie cała fiolka ponad 2ml i mam obiekcje bo synek ma 7. 5 ms skończone a to jest lek do inhalacji dla dzieci od 2 roku życia mozna podawac. Co sądzicie?

2017-04-12 22:11

Silver90 widzisz u nas już koniec kataru na szczęście.Nos czysty.A jak mnie to cieszy! Doczekałam się w końcu tego dnia.No ile można?! Dla mnie wczesna wiosna jak marzec i początek kwietnia to tragedia jakaś.Oczy spuchłe,nos wiecznie zatkany i katar...idzie oszaleć.Na szczęście mi już minęło ;) Pamiętam jak raz przyszła do nas koleżanka z mężem.Ciągle kaszlała i chrząkała.A mnie coś chciało trafić.Wtedy synek malutki był i bałam się że coś złapie.Tylko kontakt wzrokowy z mężem łapałam.On wiedział że mi to przeszkadza.Na szczęście nie siedzieli wtedy długo.

2017-04-12 00:20

Ewelina to dobrze, że z córeczka jest już lepiej, jak ma apetyt to na pewno jest dobrze:) ze szczepieniem tak czasem jest, ze przez rożne choroby trzeba odwlekać, lepiej na spokojnie to zrobić jak córka będzie w pełni zdrowa. Darka oj teraz to pewnie z katarkiem będzie trochę gorzej bo już zaczyna wszystko kwitnąć, ja z mężem nie jesteśmy alergikami ale męża siostra już ma i widzę to po niej że to nic przyjemnego. Raz nawet wystraszyłam sie jak przyszła do nas taka zakatarzona myślałam że chyba rozum zjadła bo mamy małe dziecko a ona chora:)

2017-04-11 00:18

Ewelina dobrze, że Hania ma większy apetyt i Ty już będziesz spokojniejsza. A ze szczepieniem jak wszyscy wokół chorzy to się wstrzymaj jeszcze masz rację lepiej odczekać dłużej i mieć pewność, że nic się nie przypląta niż ryzykować bo Hania zdrowa.

2017-04-10 22:34

Ewelina.Sz a Twoja córka przechodziła 3-dniówkę? jeśli tak to prawdopodobieństwo nawrotu jest niższe niż u innych dzieci.Ponoć organizm jest silniejszy po przejściu tego chyba wirusa. Nie martw się na zapas! :) Pamiętam jak my ostatnią szczepionkę długo zwlekaliśmy chyba z 9 miesięcy,także się nie przejmuj ;) Pójdziecie na szczepienie jak będzie ciepło i choróbsk mniej ;) Dobrze że z Hanią lepiej.Niech je i wraca do sił ;)

2017-04-10 21:56

Darka, owszem apetyt jest większy i Hania czuje sie juz calkiem dobrze. Ale siostra drugi raz ma tego wirusa i zastanawia nas kiedy to cholerstwo sobie pójdzie precz. Dzis bylam w szpitalu po wypis Malejto lekarka, powiedziala, ze to lubi wracac bo ma duzo takich przypadkow teraz.... Az strach:/ Kasia to prawda obym nie musiala odwiedzać pediatry... Ale mamy zalegle szczepienie, powinno byc po 13mcu a Hania konczy dzis 17mcy.... :/ Niech wszyscy dookoła wyzdrowieja i musimy sie zglosic do przychodni...