Zabawki interaktywne

Beti współczuję :/ moja córeczka ma organki, które grają cicho ale naciska wszystko na raz, tak jej się najbardziej podoba. I już czasami mam dość :) 

Aneczka to super że woli ciche bo jak pracowałam chwilę w przedszkolu to te dzieci im głośniej grała zabawka tym lepiej. Myślałam że mi głowa eksploduje jak w wolnym czasie gralo kilka zabawek na raz �

Czasami jak zabawki są za głośne to dziecko aż boi się. Przynajmniej moja córeczka tak miała. A jak ciszej grała to już bawiła się nią 

Najlepiej jak są z regulacją Ale nie zawsze to pomaga bo dźwięku się nie zmieni niektóre charcza  i tego się nie zmieni nawet jak będzie ciszej;p

Mój synek z pchacza zaczął korzystac jak już umiał biegać.. Ogólnie pchal go dla zabawy a nie kiedy uczył się chodzić. Najlepsze zabawki to te ktore mają regulacje głośności. Ja naprawdę wszystko rozumiem ale niektóre są aż tak głośne ze ma się wrażenie ze szkodzą dziecku.

Aneczka właśnie, fajnie jak można ustawić głośność. Mam jedną taką biedronkę, która nie dość, że włącza się jak tylko lekko się ją dotknie to jeszcze jest bardzo głośna. A stolik u nas też chyba ma regulację głośności ale jeszcze go nie wyjmuję. Poczekam jeszcze miesiąc, albo aż córeczka usiądzie. 

Karolina u nas też pełno zabawek grających się pojawiło. Ale i tak najbardziej cieszę się ze stolika. W nim chociaż mogę ustawić sobie głośność. A u których zabawek nie da się to taśma zakleiłam i ciszej grają 

My po świętach mamy dużo grających zabawek, większość schowalam na później. Zostały tylko te, które mają delikatne melodie.