Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (724 Wątki)

Wymuszanie płaczem

Data utworzenia : 2015-07-21 02:01 | Ostatni komentarz 2015-08-05 08:32

nienormatywna

7911 Odsłony
136 Komentarze

Dziewczyny mam problem - jak część z Was wie, zostałam z dzieckiem zupełnie sama. Zosia ma skonczone 8 tygodni i jest przekochanym dzieckiem - do niedawna nie płakała dopóki ją coś bardzo nie zabolało. Ale odkąd mój mąż wyjechał a rodzina rozjechała się na wakacje - jesteśmy caly czas razem i Zosia sie przyzwyczaiła, że gdzie jestem ja tam i ona jest. No i jest problem, bo ja nawet obiadu sobie nie moge ugotować, bo ona cały czas chce byc na rękach - nawet jej nie wystarcza, że jestem w tym samym pokoju, ona chce byc cały czas obok fizycznie i to blisko. Nawet jak lezy na łózku musi mnie czuć albo słyszeć, gdy zasypia a ja korzystam i idę zrobić sobie kanapki - budzi sie momentalnie i mnie nawołuje, jak nie przychodzę to zaczyna sie naciągać krzykiem i w końcu po kilku minutach udaje jej sie doprowadzic samą siebie do płaczu. Postanowiłam z tym walczyć i wczoraj położyłam ja nakarmioną, przewinięta do łózeczka, obłożyłam zabawkami i gdy zaczynała marudzić - stawałam nad nią, mówiłam spokojnie do niej, głaskałam ale nie brałam do rąk. Skutkowało przez 30 minut, ale gdy wyczuła że i tak nie biorę ją na ręce i gdy sie uspokoi to ja sie zajmuje swoimi sprawami - weszła w taki krzyk i płacz że 2 godziny ją uspokajałam, w końcu zasnęła zmęczona przy piersi ... No nigdy wcześniej mi tak nie płakała ... i napewno nic ja nie bolało, bo dochodziła do tego płaczu stopniowo ... Czy to możliwe że 2 miesieczny bobas już nauczył się takiej manipulacji i takich przyzwyczajeń? No i jak z tym walczyc? Nie mogę jej nosić cały czas na rękach albo leżeć obok - bo umrę z głodu i smrodu ... Macie jakieś sposoby na takie zachowanie? Zosia naprawdę jest uparta i jak coś chce to nauczyła sie że dostaje, a jak nie dostaje to jest histeria nie do opanowania ... help!

2015-07-31 23:04

wiecie co?... powtarzamy się już od kilku postów.. piszemy to samo - tak dziecko manipuluje wykorzystuje obserwuje co my zrobimy i jak postąpimy - tak maluszek już jest w stanie TO robić z nami - dlaczego tak piszę ! - odgłosy mlaskanie poruszanie ustami kukuk aaaaa ... moja córcia własnie to robi - ostatnio marszczy nosek i śmiejemy się - klaszczemy rączkami stopkami .. podaje je aby to z nią robić - więc robimy! ... akcja -reakcja - od maluszka do następnych tygodni aż będzie jak piszecie starsze do czegoś je przyzwyczajamy - kazde z nas siebie obserwuje .... - owszem płaczem smutkiem śmiechem nam pokazuje co i czego chce -- Tak ! - to jest pewnego rodzaju rozmowa - - noszę dziecko a dlaczego nie przecież maluszek chce naszej bliskości ale też "oddając go" np. do łóżeczka leżaczka czy bardzo lubi leżeć na podłodze i jakoś tak upatrzyła sobie pozycję na brzuszku ... zachęcam zabawką kolorową - leży i wierzcie mi że to "separacja" dla niego potrzebna samo sobie organizuje zabawy tak tak bo jeśli tego nie zrobimy niby w jaki sposób nauczy zajmować się sobą - w przyszłości jak znalazł kreatywność w sam raz aby dobrze się rozwijało musi mieć swoją przestrzeń ... noszenie owszem jest fajne i niby jest okey bo zadowolone dziecko ale .... dla dobra dziecka obserwujmy co lubi robić - co go zajmie nie na sekundy a na dłuższą chwilę ! ....Dbajmy o to co będzie bo potem nic tylko mamina tatusiowa koszula i ramiona na przemian bo ciężko uczyć gdy już przyzwyczajone że jestesmy na każde zawołanie.... starszy syn uwielbia samotne zabawy jak i to że gdy podejdzie albo zawoła bawimy się razem - a w zlewie czeka stos nie umytych naczyń np. .............

2015-07-31 21:44

Dziewczyny macie racje. Chcialabym wiedziec w jaki sposob wykorzystuje mnie dziecko gdy placze bo nafajdalo w pieluche..

2015-07-31 21:28

ja tam nie uważam,ze mój synek mnie wykorzystuje jak się bawi na podłodze i nagle zaczyna płakać i wyciąga raczki do mnie. To znak,że po prostu na obecną chwilę mnie potrzebuje i skoro chce byc na rękach albo chce żebym była przy nim i nie odchodziła nigdzie to ma taką potrzebę,widac czuje się bezpiecznie przy mnie albo chce mieć kompana do zabaw :)

2015-07-31 20:17

Xania :-D Dziecko poprzez płacz sygnalizuje swoje potrzeby a nie zachcianki :-D

2015-07-31 20:17

Właśnie dzisiaj mój synuś prawie cały dzień płakał , nawet nie miałam za bardzo kiedy tu wejść tak w doskoku.. No i jak nosiłam to się uspokajał :) wcale to nie było wykorzystywanie. Maluszka dziąsełka bolą to potrzebuje bliskości i przytuleniai noszenia . a ja go nosze ile tylko mam sił.. (bo mam wbity wenflon na te moje zastrzyki).

2015-07-31 19:10

Dziecko placze bo nie umie mowic i wszytsko sygnalizuje placzem.lubi smyk być na rękach to płacze by go wziac. Jesli to jest niby wykorzystywanie to współczuję

2015-07-31 16:41

Macie racje dziewczyny. Tak malutkie dzieci nie są jeszcze wszystkiego świadomw i nie umią manipulować rodzicami.starsze owszem :)

2015-07-31 16:04

Dziewczyny nie zgadzam się z Wami maleństwa to na prawdę małe cwaniaki ;p no ale każdy ma swoje zdanie