Rozwój i wychowanie (747 Wątki)
Witam, Ostrzegam ze post bedzie troche dlugi. Od pewniego czasu mam taki problem moja corka 15msc wymusza placzem ale to takim okropnym ktory zamienia sie w histerie i panike az sie krztusi , wyglada to naprawde strasznie.. Nie wiem co mam robic jak postepowac zeby ja czegos nauczyc. Robi to np w takich sytuacjach jak na spacerze w wozku gdy chce nagle wyjsc a chodzic jeszcze nie potrafi , pozwalam jej gdy jestem z mezem trzymamy ja za rece oboje i sie cieszy ze stawia poerwsze kroki zapewne zle robilam ,chcialam dobrze sprawic jej frajde a teraz jak jestem sama to nie moge sobie dac rady dzis przez pol miasta dala taki cyrk ,ludzie to chyba mysleli ze jestem psychiczna matka i co ja robie dziecku a ja gdy do niej mowilam i poprawialam bo tak sie wyginala plakala jeszcze bardziej , gdy nic nie mowilam dalej plakala wiec jak powinnam w takiej sytuacji postapic? Dodam ze droga do domu zajela mi jakies 15min i caly ten czas byl placz histeria a na koncu panika. Druga sprawa dzis np poszlam pod prysznic a ona ciagle chciala otwierac mi drzwi z prysznica i wchodzic zaczela sie histeria bo ona chce tez i koniec i nie pomagalo zadne nie wolno bo robilo sie jeszcze gorzej . Czuje sie bezradna bo zapewne wczesniej popelnilam jakies bledy dlatego tak to skutkuje a teraz nie wiem co z tym zrobic? Wymusza rowniez w sytuacjach gdy nie pozwalam jakis niedozwolonych rzeczy ktore wczesniej pozwalam tzw otwieranie szafek . Wiem ze to moja wina ale chcialabym naprawic ten blad to moje pierwsze dziecko i ucze sie rowniez na bledach. W sytuacji w wozku odwracanie uwagi rowniez nie pomaga ogolnie wtedy zadne gadanie do niej nic nie daje tylko robi sie jecze gorzej . Bardzo prosze o wasze rady doswiadczone mamy oraz rade eksperta.
2017-12-28 19:50
U nas 2 i pół roku i to samo. Synek wuszach szczególnie słodycze. Najlepiej nie zwracać uwagi na dzircko niech się wypłacze i samo uspokoi. Jeżeli będziemy reagować tuli i całować a co najgorsze ulegać to później będzie jeszcze gorzej. Wiem ze swojewództwa doświadczenia ze lepiej zbytnio niereagować.
2017-12-28 17:46
Ale co ten klaps pomoże? Bicie to już w ogóle jest patologia ale wg mnie klaps to tez nie jest żadne rozwiązanie. Co to da dziecku? O dziecku trzeba myśleć że to jest człowiek jak każdy z nas tylko że mniejszy i mniej dziecko rozumie. Trzeba mu tłumaczyć w sposób w jaki jest w stanie zrozumieć. Ignorować też nie jest dobrze z tego samego względu że i my byśmy nie chcieli żeby ktoś w obec nas tak się zachowywał.
2017-12-28 16:38
Wiem, że to co napiszę może się wydać kontrowersyjne ale gdy dziecko się unosi płaczem i wpada w histerię czasem jedyną możliwością jest klaps. Nie mówię tu o biciu dziecka ale o jednym klapsie. Po drugie tłumacząc dziecku, że czegoś nie wolno trzeba powiedzieć mu dlaczego. Podanie powodu jest naprawdę ważne aby dziecko rozumiało swój błąd.
2017-12-28 14:45
Akone wiesz ze ja chyba popełniła ten błąd o którym piszesz. Zaczęłam zabraniac, wtedy syn płakał i następnym razem już machnelam ręką dla świętego spokoju. I nie raz zauważyłam że jak krzyczę to on tak jakby na złość robił jeszcze bardziej.
2017-12-28 14:42
Też mam zdanie że powinno się tłumaczyć dziecku powiedzieć że się je kocha ale ze nie można tak i tak i trzeba być konsekwentny za każdym razem trzeba mówić tak samo na dane zachowanie bo dzidcko będzie sprawdzać i będzie sprawdzać również na ile może sobie pozwolić. O tyle o ile dziecko bardzo szybko wykorzystuje coś więc nie można dać sobie wejść na głowę. Ja bym raczej tłumaczyła dziecku że nie możesz pójść i dlaczego dzircku powinno się tłumaczyć dlaczego nie może czegoś inaczej czuje się jakby mu zakazano bez powodu i robi histerię na początku nie będzie łatwo ale konsekwentnie trzeba postępować. A co do otwierania drzwi w prysznicu zawsze możesz powiedzieć nie można bo mamie będzie zimno czy coś może taki sposób podziała warto z dzirckiem rozmawiać i tłumaczyć wbrew pozorom dzieci dużo rozumieją.
2017-12-28 14:27
W żadnym wypadku dziecka nie wolno ignorować :( Należy usiąść, spokojnie starać isę przytulić, tłumaczyć. Wszystko na "wysokości" dziecka, przychylając się, albo nawet kucając. By dziecko poczuło się ważne i "na równi". Miałam do czynienia z atakami histerii u mojej córki. Pokonałyśmy to wspólnie.
Konto usunięte
