Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Wymowa u 2,5 latka - kiedy się martwić?

Data utworzenia : 2020-10-31 21:11 | Ostatni komentarz 2024-04-06 19:50

Susanne

2911 Odsłony
104 Komentarze

Dziewczyny,

 

moja 2,5 latka mówi dość sporo, wszystko rozumie, potrafi opowiadać krótkie historyjki, zna kilka wierszyków na pamięć (na przykład mówi co ktoreś słowo lub co któreś ja podpowiadam), śpiewa piosenki z nagraniem jednak wymawia: źupka, ozieśek, itd. Zmiękcza wszystko co może. Ćwiczymy poprawną wymowę, pracujemy z Puciem i Kicią Kocią, jednak nie ma poprawy. Jak jest u Was? Czy mam się już martwić?

2020-11-24 09:16

beata bo są dzieci ktre chłona cały zasób słów a potem dopiero mówią hurtem a są dzieci które mówią pojedyncze słowa po troszku

2020-11-23 22:31

Trzeba zwracać dziecku uwagę, żeby mu tak nie zostało

2020-11-23 16:19

No warto zapamiętać zasadę z wymianą r na j i l. 

Mój syn wymienia na j. W przedszkolu chodzi do logopedy, ale w domu poprawiam go, aby r zamieniał na l i często l powtarzał i ćwiczył język. 

2020-11-22 22:04

Mój chrześniak teraz skończył 3 latka i szczerze dopiero zaczął mówić i to bardzo dużo na raz, a wcześniej prawie nic ie mówił

2020-11-22 14:03

waszka to prawda, mój syn ma rok i mówi tylko "mama", "dyda" i czasami mu się uda "tata" i "baba". Hania w jego wieku mówiła/powtarzała znacznie więcej. On np nie potrafi powiedzieć ale pokazuje paluszkiem. 

Chociaż oczywiście nie wszyscy chłopcy mają ciężką mowe

2020-11-20 21:09

To jeszcze małe dziecko zdąży się nauczyć :)

2020-11-20 19:03

O ja też pierwsze słyszę o tym "r", to w takim razie u nas jest na "l" także w normie:P

Podobno chłopcy ogólnie później zaczynają mówić, myślałam, że to tylko takie gadanie, ale to się faktycznie sprawdza.

2020-11-20 14:23

Moja Hania ma 3 lata i do tej pory zdarza jej się przekręcić jakieś słowo lub zmienić je tak że brzmi komicznie. Staram się ją poprawiać jak coś źle powie. Ona zazwyczaj powtarza po mnie poprawną formę, ale np nastepnm razem znowu mówi po swojemu po czym przychodzi i mówi żeby jej powiedzieć jak to powinno brzmieć. Czyli wie że źle powiedziała ale nie może zapamiętać poprawnej formy. Wydaje mi się że to zupełnie normalne. 

Ostatnio znalazłam filmik gdzie miała nieco ponad dwa lata i opowiadała że pójdzie do pracy i kupi mi pościel z pepą.. w filmiku zamiast mówić "kupię" mówiła "tupię". Nawet sytuacja z dziś: mówi do dinozaura "binuś" zamiast "dinuś", "dinozaur" to "binozaur". I mimo mojego poprawiania to ona i tak zamienia "d" na "b".