Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Wózek - Spacerówka - jazda przodem czy tyłem

Data utworzenia : 2013-05-11 13:43 | Ostatni komentarz 2015-05-14 09:06

Aniss

13164 Odsłony
23 Komentarze

A ja mam pytanie odnośnie spacerówki. Moja mała jeździ w spacerówce z wózka wielofunkcyjnego w którym jest opcja przekręcania siedziska przodem lub tyłem do jazdy, mam pytanie kiedy powinno się przełożyć spacerówkę do jazdy przodem? Moja mała jest troche rozkręcona nie jeździ w pasach, gdyż one ją bardzo krępują i wówczas jazda wózkiem jest większym utrapieniem, każdy spacer był umęczeniem i dla mnie i dla małej wiec jeździ bez pasów, ale oczywiście siedzi wówczas grzecznie.a ja ją mam cały czas na oku. Czy jazda tyłem to jazdy może wpływać jakoś na rozwój? kiedyś wpadłam na artykuł, ze lepiej jest kiedy dziecko widzi rodzica w czasie podróży wózkiem

2013-05-12 13:47

Nie wiem do jakiego wieku jezdza dzieci, chyba to zalezy od dziecka, moj ma teraz lzejsza spacerowke zakupiona wczesniej i jak go zapne w pasach to nie marudzi bo z nim rozmawiam i pokazuje autka jadace itp. Zauwazylam, ze moj Sebastian protestowal jak byl przodem do mnie, tzn.od zeszlego roku bo nic nie widzial :) a mysle Anitko, ze twoja corcia jest na tyle duza, ze mozesz wytlumaczyc dlaczego musi byc w pasach a nie bez :) mysle, ze "caly swiat" bedzie dla niej na tyle interesujacy, ze moze nie zwracac uwagi na pasy :) zawsze na poczatek mozna ja czyms zajac, chrupkami czy biszkoptami i nawet nie zauwazy, ze jest zapieta :) no i skoro to wozek wielofunkcyjny to raczej nie ma problemu z przelozeniem do przodu i w razie czego szybko ja odwrocisz z powrotem :)

2013-05-12 08:36

Anita a jak Twoja córka zachowuje się w foteliku samochodowym? No możesz się przymierzyć do jazdy przodem w tym wózku tylko że córka na pewno też będzie protestować przy pasach.

2013-05-11 22:29

W ubiegłym roku, po przypięciu pasami mała dostała szału nie mogłam jej uspokoić dlatego z nich zrezygnowałam jeśli siedzi grzecznie bez nich to po co je przyczepiać gożej były by gdyby jechała przodem do jazdy wówczas juz bym jej na oku nie miała, co do wydłużania czasu spaceru w wózki tez do tego doszłam w ubiegłym roku na jesieni mała w końcu wpadła w rytm dnia bardziej ustabilizowany spacery a podczas nich drzemka potem wyskoczyły mrozy i już ie wyciągałam wózka jedynie spacerki po ogródku na osiedlu. Teraz kiedy przyszła wiosna a w zasadzie już chyba lato;) dzięki spacerkom i dreptaniom małej udało nam się zrezygnować z noszenia na rękach w trakcie usypiania. Co do porzyczki wózka miałam nawet taka okazję jednak z niej zrezygnowałam, bo wówczas pomyślałam, że tyle poszło na wózek i będzie stał w piwnicy ;/ przymierzyć sie do jazdy przodem mogę i w tym wózku, bo jest taka możliwość ;) A w ogóle to do jakiego wieku dzieci jeżdżą w wózeczkach ?

2013-05-11 20:50

Anita mój synek też lubi dreptać w czasie spacerów ale umie także jeździć. A może masz możliwość pożyczenia od kogoś wózka żeby spróbować jak będzie w innym się zachowywać. My jak przymierzyliśmy synka w sklepie do jednego z wózków to wiedzieliśmy że to ten bo tak ładnie siedział. Powiem Ci że w pełni Cię rozumiem bo u nas też na samym początku jak młody zaczął jeździć w spacerówce to dłużej go ubierałam niż trwał spacer ale po pewnym czasie się zaparłam i stwierdziłam że się nie dam, nie reagowałam na marudzenie i za każdym razem wydłużałam spacer minimum o 5 minut, tylko że ja tak przyzwyczajałam jeszcze przed wyjmowaniem z wózka. A i jeszcze szelek nie zapinam bardzo ciasno tylko tak żeby mógł się pochylić trochę do przodu ale na pewno nie wyjdzie.

2013-05-11 20:38

hmmm.. nasza mała nie wytrzymałaby dłuzej niż 10 minut w wózku chyba ze jest to wózek sklepowy ;) wózek służy obecnie jako transport do parku trwa to nie dłuzej niż 5minut;) wchodząc do parku od razu ją wyciągam i gania oglądamy wówczas wszystko co nas otacza, w czasie jazdy do parku również rozmawiamy często zaczepia ludzi;) zastanawiam sie nad spacerowym wózkiem jednak sama nie wiem dodatkowy koszt i nie wiem czy na rok się opłaca bo w zasadzie sa do 3 lat takie spacerówki ewentualnie do 15 kg (chodzi mi o wózki parasolki) a mała już ma ponad 12 ;) Dominika u nas mała odkąd zaczeła chodzić przy kanapie, to wyciągałam ją z wózeczka na dworze ;) wiec nie jest dzieckiem za bardzo wózeczkowym ;)

2013-05-11 15:40

Mój synek ma prawie 11 miesięcy i jest bardzo ruchliwy, więc nie mogę sobie pozwolić na jeżdżenie bez pasów (jak nie jest przypięty a mu się nudzi to próbuje wyjść) i od samego początku był przyzwyczajony do jeżdżenia w pasach. Natomiast niedawno zmieniłam spacerówkę (wcześniej miałam od wózka wielofunkcyjnego) ze względu na to że mój kręgosłup wołał o pomoc i chcieliśmy coś mniejszego by łatwiej mieściło się w bagażniku. W poprzedniej spacerówce synek wytrzymywał na spacerze max godzinę i to przodem do kierunku jazdy, tyłem krócej. W nowej spacerówce ma więcej miejsca i wytrzymuje spokojnie 2 godziny. Wytrzymuje tak długo bo wszystko go interesuje, rozgląda się na wszystkie strony i zaczepia ludzi :) Całkowicie zgadzam się z wypowiedzią Iwony że starsze dzieci w ten sposób poznają świat.

2013-05-11 14:02

Anitko u nas jest to samo - taka sama sytuacja. Też mamy spacerówkę z wózka wielofunkcyjnego, którą można przełożyć. U nas wygląda to tak: córeczka siedzi przodem do mnie czyli tyłem do kierunku jazdy w rozpiętych pasach, kiedy podjada bułeczkę, czy chrupka, oraz kiedy spacerujemy, gdy zaczyna marudzić, nudzić się to wygląda na boki (łapie się za stelaż - co jest niebezpieczne - przez co uczymy ją teraz jeździć w zapiętych pasach), wtedy przekładamy spacerówkę przodem do kierunku jazdy, ale zwracamy szczególną uwagę na zapięte pasy. Kiedy mała poczuje komfort jazdy przodem, zaciekawią ją różne przedmioty, ludzie, pieski, ptaszki, jadące samochody - uwierz będzie grzeczna jak myszka. Będzie zaciekawiona otaczającym ją światem ;). Czy jazda tyłem do jazdy może wpływać jakoś na rozwój malucha? Osobiście uważam, że starsze maluchy wolą jeździć przodem do kierunku jazdy, są starsze, więcej rozumieją, wszystko je ciekawi i interesuje, poznają otoczenie (co raczej wpływa na rozwój malucha zwłaszcza wtedy kiedy rodzic pokazuje i opowiada, np, że to jest listek albo kwiatuszek i daje jej go aby mogła dotknąć - bardzo się wtedy cieszy). Przy mniejszym bobasie za nic w świecie nie obróciłabym wózka przodem do kierunku jazdy, gdyż bałabym się, że może się zakrztusić oraz poczuć się nie swojo nie widząc mamy czy bliskiej mu osoby.