Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Silny lęk separacyjny ? Czy okres buntu ?

Data utworzenia : 2017-03-17 13:05 | Ostatni komentarz 2017-04-01 12:41

Roksana.Jablonska

2760 Odsłony
14 Komentarze

Dziewczyny przychodzę do was z kolejnym problemem. Liczę również na pomoc Pani ekspert bo już pomału ręce mi opadają ... Syn mój kochany ma 1,5 roku. Nie należy do dzieci spokojnych ani grzecznych. Od narodzin pokazywał swój charakterek. Ale teraz jest naprawdę tragicznie. Wydaje mi się że wszedł w okres buntu dwulatka. Testuje moje granice i przy okazji buntuje ile się da. Gdy coś mu nie pasuje rzuca wszystkimi zabawkami (zrobiłam specjalne "pudełko kary" - lądują tam zabawki którymi rzuca mimo moich wcześniejszych ostrzeżeń). Codziennie pudło jest zapełnione. Po zabraniu mu czegokolwiek lub gdy mu na coś nie pozwolę, rzuca się na ziemię lub bije głową o cokolwiek, bije również mnie i innych gdy ma napad złości. Ale najgorsze jest to że on za każdym okropnie płacze. Nie daj Boże żeby ktoś z domu wyszedł lub przeszedł przez podwórko. On zacznie zanosic się takim płaczem że ciężko go uspokoić. Dotyczy to o dziwo również naszego kota. Każdy wychodząc musi się przed nim chować bo ka później uspakajam go godzinami ... najgorzej jest na dworze. Płacze kokogolwiek z rodziny zobaczy (nawet mimo tego że ten ktoś idzie akurat do niego). Więc ostatnio mamy całodzienny ryk. Proszę doradzcie jak mam do niego podejsc i co robić...

2017-04-01 12:41

Dziękuję Pani ekspert za odpowiedź :) Chyba konieczna będzie wizyta z małym u psychologa bo mi już ręce opadają ... za oknem piękna pogoda a my się kisimy w domu bo jego płacz doprowadza mnie do szału ... na dworze wystarczy że ktoś wyjdzie za ogrodzenie i już jest płacz. Gdy jakiś domownik wraca ze sklepu i nie znajduje się narychmiast koło młodego tylko sobie idzie dalej to jest histeria ... przeszukalam chyba wszystkie możliwe wątki i nigdzie nie znalazłam podobnego problemu ... myślę że psycholog będzie konieczny.

2017-03-26 21:14

Witam, Zachowanie synka może wynikać z buntu 2 latka. Jeśli jest tak, że reaguje gwałtownie rzucając rzeczami i rzucając się to można w ciągu dnia wykonywać różne zabawy wyciszające. Trzeba trochę potestować co może go wyciszać bo nie znając dziecka trudno jednoznacznie powiedzieć. Napiszę kilka podpowiedzi: - robienie naleśnika - zawijanie w koc dziecka; - masaż uciskowy czyli uciskanie swoimi rękami poszczególnych części ciała dziecka; - można pomasować dziecko piłką, dociskając do podłoża. To co wymyśliłaś Roksana z pudełkiem to ciekawy pomysł. Trzeba się przyglądać czy jest skuteczny. Przy ataku histerii nie warto rozmawiać z dzieckiem, ponieważ i tak nie za wiele wtedy do niego dociera. Warto zwrócić uwagę na jego emocję mówią, że "widzę, że się złościsz". Dość często nie zwracanie zbytniej uwagi na zachowanie dziecka powoduje, że szybciej się ono uspokaja. Gdy pojawiają się trudne zachowania to potrzeba dużo cierpliwości i konsekwentnego zachowania ze strony rodzica. Trzeba pamiętać też o tym, że jeśli zaczynamy bardziej konsekwentnie się zachowywać i pilnujemy tego, to początkowo zachowanie dziecka może zmienić się na gorsze (bo wcześniej takie zachowanie działało, teraz nie działa, to może jak spróbuje bardziej to zadziała). Trzeba przeczekać i zachowanie zacznie się zmieniać aż powinno ustąpić. Zastanawia mnie ten płacz na widok osoby wychodzącej i przechodzącej przez podwórko, włączając w to kota. Nie jestem pewna czy jest to związane z lękiem separacyjnym i nie jestem wstanie w tej kwestii nic podpowiedzieć. Jeśli sytuacja taka będzie trwała a dodatkowo buntownicze zachowanie synka nie będzie się zmieniało to polecam aby umówić się na konsultacje z psychologiem. Pozdrawiam serdecznie, Marta Cholewińska-Dacka

2017-03-22 14:14

Dzięki dziewczyny za wszystkie rady :) mam nadzieje że wspólnie z synkiem coś wypracujemy i już nie będzie tak strasznie :)

2017-03-18 00:55

Roksana może znajdziesz tu coś co zadziała u Was. Nie wiem, czy tylko mi nie chce otworzyć artykułu, czy został usunięty, ale w komentarzach dziewczyny radziły, jest też rada Eksperta Lovi http://lovi.pl/pl/forum/10/2758/1 http://lovi.pl/pl/forum/5/1889/1 http://lovi.pl/pl/forum/5/616/1

2017-03-17 23:00

Roksana musisz wykazać się teraz dużą cierpliwością i spokojem. Dziecko potrafi wszystko dosłownie wykorzystać, a przy okazji nami manipulować niestety. Jak zauważy że mu na wszystko pozwalasz to dalej będzie tak robił, musisz przy tym jasno wyznaczyć granice. Stosowanie kar czy gróźb nie wiele może pomóc a najważniejsza jest rozmowa. Czasem dziecko musi po prostu się wykrzyczeć, ale nie pozwalaj mu na agresję. Zawsze mów do niego spokojnym tonem, nie pokazuj złości choć wiem że to ciężkie:) mozesz zrobić tak, ze za takie zachowanie pójdzie do swojego pokoju oczywiście wytłumacz mu dlaczego ma iść. Jak zauważysz że jest juz spokojny to przyjdź i powiedz mu co źle robi a na koniec przytul i powiedz że go kochasz. Co do rozłąki jeśli są u was takie ciężkie to na początku po prostu się wymknij tak aby tego nie zauważył, z czasem zrozumie że mama czasem wyjdzie ale zawsze wróci do niego:)

2017-03-17 20:05

Roksana to że rzuca zabawkami prawdopodobnie spowodowane jest tym że nie potrafi radzić sobie z emocjami. Dzieci mają różne sposoby dla nas mocno nie cywilizowand. Proponuję uczyć synka jak wyżywac swoją złość ale tak na sucho nie podczas sceny. Pokaż np że jak jest zły niech tupie mocno albo skacze z całych sił. Jeśli rzuca zabawkami mów że nie wolno ale wolno rzucać piłka albo pluszakamh. Nie wiem czy pozwalasz bawić się piłka w domu bo to zależy od zasad panujących ale może warto kupić taką miękka i podsuwaa wtedy kiedy rzuca zabawkami. Przeczytałam w jakiejś książce że jeśli czegoś dziecku zakazujemy powinniśmy dać alternatywę. Np nie możesz skakać po kanapie ale możesz po podłodze albo materacu itp ja pozwalam też rzucać pluszakamh. Z biciem musisz konsekwentnie i definitywnie kończyć. Ja zawsze lapalam za ręce mówiłam że nie wolno bić bo mamę tatę pieska kolegę boli jeśli nie pomogło odsuwajam od zabawy nie brałam na ręce i mówiłam że jestem smutna bo mnie boli sam po chwili przychodził i przytulaj. Mój synek robi sceny wszędzie jeśli to dom bo np nie chce się rozebrać bo za wcześniej wróciliśmy to zostawiam w przedpokoju ale mówię rozumiem jesteś zły bo chciałeś być jeszcze na dworze ale teraz pora na.... mama nie będzie na siłę cie rozbierać , czekam na kanapie jak się uspokoisz to przyjdź. Na początku po 2minutach szłam pytałam czy już jeśli atak trwał to pytałam czy chce się przytulić zwykle chciał. Teraz już sam szybciej się uspakaja i przychodzi. Jeśli rzecz dotyczy np wymuszamga czegoś albo że nie chce czegoś zrobić i wpada w szał. Wyrażam zrozumienie i nazwan jego emocje próbuje żeby się uspokoił jeśli nie działa wyprowadzan do drugiego pokoju i sądzam na dywanie przy czym nigdy nie zamykam drzwi ale mówię że nie można się tak zachowywać mamie nie podoba się takie zachowanie więc musi się uspokoić. Jeśli chce daje ulubiona maskotkd i wracam po chwili pytając czy już. Jeśli już przytulam i pytam czy w takim razie możemy iść jeść/sprzątać? Jeśli nie wychodzę znów informując że czekam. Gorzej jeśli scena jest na zew wtedy szczerze też mam problem bo w przypadku mojego dziecta nie działa nic. Dziwi mnie jednak ta sytuacja reakcji na innych i nie umiem jej wyjaśnić. Mój synek też ma charakterej i testuje nadal bardzo mocno a zaraz 2latka. Prócz książki język dwulatka która jest bardzo dobra polecam równie świetna moim zdaniem z dużą ilością praktycznych rad książkę karpia "najszczęśliwsze dziecko w okolicy"

2017-03-17 17:09

Wychowanie dziecka łatwe nie jest....... W momencie histerii musisz wykazać się opanowaniem i spokojem.Mi pomagało liczenie do dziesięciu. Gdy wyrzuca zabawki ,rzuca się na podłogę,krzyczy - tłumacz mu do skutku ,że tak nie powinien robić.Jak rzuca zabawką powiedź,że jak się zepsuje to nie będzie się nią już bawił. Kiedyś pamiętam,że pani psycholog na spotkaniu w przedszkolu mówiła nam,że dziecko ma rozładować swój gniew.Mówiła ,że mamy dać dziecku kartkę papieru,którą ma podrzeć ,mówiąc mu ,że ma pokazać jaki jest zły. Jedni mówią,aby nie reagować na gniew a inni aby dziecko w tym momencie przytulić,pocałować i wytłumaczyć dlaczego np.nie może dostać kolejnej zabawki w sklepie. Moja córka ma 7 lat i powiem szczerze,że co chwile jest jakiś problem.Nikt nie mówił,że będzie łatwo! Jeśli chodzi o rozstania to moja córka miała 1,5 roku jak wróciłam do pracy.Stosowałam metodę nie polecaną uciekania z domu.Jak mnie nie widziała,że wychodzę to nie płakała. Później zaczęłam jej jednak mówić,że wychodzę na chwilkę do pracy i niedługo przyjadę. Postaraj się tłumaczyć synkowi,że ten ktoś wychodzi z domu ,bo idzie do sklepu ,ale zaraz wróci.Albo ,że ten ktoś ma swój domek i musi do niego wrócić. A gdy przechodzi kotek to powiedź synkowi,że ma zrobić "pa.pa"kotkowi,bo on idzie do swojej mamy chociażby. Najlepiej by było ,gdybyś zajęła go czymś w momencie wyjścia ,odwracając jego uwagę od zaistniałej sytuacji.

2017-03-17 14:07

Czyli mamy przestrogę dla Wszystkich kobiet planujących ciążę, bądź tych, które już są w ciąży.... Jeśli chcecie, aby wasze dzieciątko było aniołkiem ....NIGDY NIE OGLĄDAJCIE SUPER NIANI! :D