Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Sen przy zapalonym swietle

Data utworzenia : 2016-06-17 10:49 | Ostatni komentarz 2016-07-27 16:13

iwona886

2906 Odsłony
29 Komentarze

Moja córka nie dawno skończyła 5 lat i śpi przy zapalonym świetle. W żaden sposób nie mogę jej tego oduczyć. Próbowałam już w ciągu nocy wyłączać lampkę ale kiedy się przebudziła to był okropny płacz, który ucichł dopiero jak lampkę zapaliłam. Całą noc przesypia ładnie sama w pokoju, nie budzi się a i z układaniem jej do snu nigdy nie było problemu bo zostawała sama i zasypiała po chwili. Tylko jak ją tego oduczyć ? Miała któraś z Was taki problem z dzieckiem ? Czy nie przejmować się tym bo sama z czasem z tego wyrośnie ? Jakie są Wasz doświadczenia ?

2016-06-22 15:10

Iwona tylko żeby się nie okazało, że wpadniesz z deszczu pod rynnę, Bo za chwilkę okaże się, że Mała śpi przy zgaszonym świetle ale pod warunkiem, że będzie spała z Tobą. Bo jeden problem zastąpisz drugim. :) Jeśli Mała idzie na takie ustępstwa z światłem to może spróbuj jakąś inną nagrodę i spróbuj opowiedzieć bajkę właśnie o małym bohaterze i świetle. Może tak się uda. :)

2016-06-22 10:47

Wiecie dzisiejszej nocy mała spała ze mną w łóżku bo jestem u rodziców bez męża ;) i pozwoliłam jej na taki wybryk hihi po warunkiem wyłączonego światła i o dziwo nie było problemu i spała ładnie ....ale obok mnie.

2016-06-21 22:16

Cieszę się, że choć trochę mogłam pomóc :-)

2016-06-21 22:12

ile ja już z nią na ten temat rozmawiałam to nie policzę ;) jedno jest pewne wiem, że raczej taki odruch zasypiania przy świetle ma bo po prostu innego sposobu nie zna (śpi tak od urodzenia) a ona jest nie chętna do poznawania nowości...i tu kółko się zamyka wiec muszę zastąpić jej to światło po prostu czymś innym troszkę dającym miej światła :) Projektor jest ok nawet mam taką poduszką - biedronkę (tylko u rodziców gdzieś na strychu muszę wyszukać ) dobrze, że podsunęłaś mi taki pomysł :) Zawsze przed snem czytam jej bajki na dobranoc może któregoś wieczora opowiem bajkę sama o takim małym bohaterze co to śpi bez lampki ;)

2016-06-21 13:56

Moim zdaniem problem zasypiania dziecka przy zapalonym świetle jest dość powszechny. Proponuję wypróbować następujące sposoby: 1. Projektor - nawet dla takiego 5latka jest to dobra i przydatna rzecz. Rozumiem, że córeczka zasypia przy zapalonym świetle, a gdyby tak pójść na kompromis i zamiast światła włączyć projektor? Poruszające się gwiazdki na suficie, misie czy inne postacie z pewnością ułatwiłyby jej zasypianie i być może pomogły na problem zapalonego światła. 2. Rozmowa - a może Twoja córeczka po prostu się czegoś boi? Mało to jest potworów czyhających w szafie albo pod łóżkiem? Moim zdaniem powinnaś szczerze z nią porozmawiać, a nuż się uda. Jako dopełnienie rozmowy polecam grę "Potwory do szafy" (jeśli to w tym tkwi problem) - łatwa i prosta, a ma walory terapeutyczne. 3. Bajki terapeutyczne - możesz je kupić w każdej księgarni, albo wymyślać sama. Jeśli zdecydujesz się na tę drugą opcję pamiętaj o kilku ważnych aspektach: a) bohater główny powinien być dzieckiem, albo zwierzątkiem w wieku zbliżonym do wieku córeczki, może też chodzić do przedszkola - tylko nie może mieć tak samo na imię! b) powinien mieć podobny problem jak Twoja córka; c) powinien być zaradny i posiadać umiejętności (bądź zdobyć je w trakcie bajki), które pomogą mu uporać się z kłopotem, c) drugoplanowi bohaterowie mogą pomóc mu w rozwiązaniu tego problemu. To tak kilka najważniejszych spraw :)

2016-06-19 16:06

Dziewczyny znalazłam coś takiego https://www.mamissima.pl/pokoik/little_lovely_company_-_lampka_mini_pear_rozowa.html fajna mała lampeczka na baterie, nie myślę, że daje dużo światła ale to zawsze coś. Kupię nie długo i zobaczę czy coś pomoże :) Klio69 no właśnie, każda z nas boryka się z jakimiś przyzwyczajeniami dzieci do czegoś :) U mnie córka od początku zasypiała sama w łóżeczku bez problemów ale za to przy zapalonym świetle...coś za coś.

2016-06-18 21:26

Wracając do małej lampki - to faktycznie widziałam takie ostatnio w Biedronce. Moja córka jak się urodziła to przebywała ponad 2ms w szpitalu, w pokoju bez okien, gdzie 24h paliły się jarzeniówki. Obawiałam się, że może to wpłynąć na jej zasypianie w domu, ale obeszło się bez światła..i jak dotychczas zasypia i przesypia nocki bez światła. Choć gdy czytamy wieczorową porą, to lampka zapalona musi być. Na wszystkie pewne niedociągnięcia, patrzy się z perspektywy czasu..ja np. usypiałam córkę w swoim łóżku, a potem przenosiłam ja do jej łóżeczka..w zasadzie jest tak do tej pory. Pokój już przemeblowany, czekam na łóżko i podejmuję "wyzwanie" z samodzielnym zasypianiem (nie pierwsze i nie ostatnie zapewne)..:) Trzymam za Ciebie kciuki, za konsekwentność i zamierzony rezultat!

2016-06-17 23:00

Również uważam tak samo jak dziewczyny. Jeśli Twoja córka od Małego zasypiała przy lampce bedzie Ci bardzo ciężko ją oduczyć od spania z lampką. Pomysł z gwiazdkami wydaje się być świetny ale ja bardziej bym stawiała na stopniowe zmniejszanie jasności oświetlenia. Żeby nie był to od razu skok do ciemności tylko stopniowe przejście aż w końcu uzyskanie celu jakim jest noc w ciemności.