Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Sen niemowlęcia

Data utworzenia : 2023-03-06 14:36 | Ostatni komentarz 2023-04-30 09:08

Wątek edytowany: 2023-03-06 14:39

Pacia

1055 Odsłony
48 Komentarze

Witam. Synek ma 8 miesięcy. Do pewnego czasu Jego drzemki w ciągu dnia trwały minimum 2h i było ich kilka. W nocy budził się co 4h na karmienie, oczywiście w pozycji leżącej, obok piersi, bo w swoim łóżeczku chciał spać tylko przez okres noworodkowy, czyli krótko. Od niedawna drzemki trwają 15-30 minut. Syn budzi się z donośnym płaczem. Nie ma znaczenia czy przed snem nakarmię Go „porządnie” piersią czy kaszką z butelki, czy staram się Go wyciszyć kołysanką, zminimalizować ryzyko przebodźcowania tworząc „ciemnię„ w pokoju, wyłączając lub wyciszając TV, nie ma znaczenia czy Mu się odbije, czy ma suchą pieluszkę, czy po przebudzeniu dam smoczka, którego w sumie nie jest od narodzin nauczony, czy go pogłaszczę, czy przytulę, ukołyszę to i tak, jeżeli już uda mi się Go odłożyć do łóżeczka w ciągu dnia robi sobie „turbodrzemki”. W nocy zapewne byłoby tak samo, bo nauczyłam Go spać przy piersi, a próbując teraz oduczyć dziecko tego czego było nauczone praktycznie od początku i dzięki czemu czuło się bezpiecznie będzie kończyło się krzykiem lub moim uleganiem. Zapewne problem tkwi w moim lenistwie i wygodzie, bo chcąc się wysypiać przez ten cały czas i śpiąc z dzieckiem mającym przez całą noc pierś praktycznie na wyciągnięcie „ręki” teraz mam powody do zmartwień. Proszę nie oceniać, bo z córką robiłam tak samo, tyle że z Niej był i jest śpioch, miała przez cały czas karmienia piersią kilkugodzinne drzemki, w nocy „spała na piersi”, a gdy przyszedł czas odstawienia od karmienia piersią i przejście na butelkę poszło to szybko i bezproblemowo. Miałam nadzieję, że z synem będzie tak samo albo chociaż podobnie, ale jednak to dwie różne bajki. Synek chyba jest bardziej ”mami cycuś”. Proszę o porady co zrobić w takim przypadku, czy to da się jeszcze naprawić czy trzeba przeczekać. Za jakiś czas muszę wrócić do pracy i powolutku rozważam kwestię odstawienia syna od piersi, choć ta myśl jak i przy córce tak i przy synie nie cieszy mnie, jednakże boję się, że ciężko będzie mi pogodzić pracę z KP. Choć patrząc na to jak krótko syn śpi bez piersi obok to wydaje mi się, że powrót do pracy będzie wiązał się z dalszym karmieniem. Tylko jak wtedy też będą wyglądać Jego drzemki w żłobku bez piersi obok? Poza tym syn nie jest kaszkożercą jak córka. Bardziej bawi się/gryzie smoczek od butelki, czasami coś pociągnie (jeść z butelki uczę Go dopiero od niedawna, ostatnim razem pił MM przez miesiąc czasu, w okresie noworodkowym, gdy karmiłam na przemiennie z piersią, był to okres rozwijania się laktacji, żółtaczka fizjologiczna, itp.) i w gruncie rzeczy zjada max. 120 ml, ale najczęściej 60-90 ml x1 dziennie. Czasami rano, na śniadanie, a czasami na wieczór. Tak to pierś, zupka i deserek w ciągu dnia. Próbuję na różne sposoby wydłużyć sen dziecka, ale z marnym skutkiem. Wiadomo, czasami nie da się wszystkiego przeskoczyć. Raz tylko mnie zaskoczył, gdy zjadł kaszkę, za jakiś czas pierś i przespał 2h. Troszkę się rozpisałam :D Proszę o pomoc. Pozdrawiam.

2023-04-30 09:08

Może akurat uda się;)

2023-04-27 19:22

Oj tak to prawda, musisz próbować wszystkiego. Kto niw ryzykuje ten nie pije szampana 

2023-04-27 12:33

a też trzeba dużo czasu aby znaleźć ten sposób 

2023-04-27 11:41

U nas jest podobnie, jak już znajdę na córcię pewnien sposób to działa on tylko przez jakiś czas bo potem to już nie działa.

2023-04-24 22:57

Ja to doskonale znam niestety ale taka właśnie rodziców rola 

2023-04-24 21:25

Czasami nie jest tak łatwo znaleźć ten zloty środek. Jednak wszystko jest możliwe. 

2023-04-23 17:09

To prawda czasami trzeba przejść przez wiele by znaleźć ten złoty środek niestety 

2023-04-21 18:09

Każde dziecko jest inne i tak piszecie każda mama musi znaleźć swój "złoty środek" :)