Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (724 Wątki)

Rehabilitacje metodą Vojty czy Bobath

Data utworzenia : 2019-11-25 17:14 | Ostatni komentarz 2019-11-26 09:07

mamameg

826 Odsłony
3 Komentarze

Dzień dobry,

Mój syn jest wcześniakiem urodzonym w 33tc, we wrześniu dostaliśmy skierowanie na rehabilitację, po wizycie dr zadecydowała o rehabilitacji metodą Vojty. Podczas zajęć synek bardzo płacze, na jego skórze widać mikropęknięcia naczynek. Czy to normalne? Czy tak może być? na ostatniej wizycie kontrolnej dr pozostawiła do decyzji terapeuty metodę rehabilitacji. Tym razem byla to metoda Bobath. Synek był spokojniejszy, ale tez płakał. Natomiast wydaje mi się że efekty lepsze są kiedy jest rehabilitowany Vojtą. Proszę o odpowiedź specjalistę.

2019-11-26 08:47

Nie jestem specjalistą lecz mamą której syn przechodził rehabilitację. U mnie Kubuś na początku byl rehabilitowany metoda Vojty (rehabilitacja byla prywatna). Po kilku tygodniach zaczęliśmy rehabilitację na NFZ metodą Bobath. Powiem tak..... Metoda Vojty wydaje sie lekko straszna ale przynosi najszybsze efekty, metoda Bobath pokazuje jak powinno sie na codzien zajmować z dzieckiem (jak nosić, przebierać, karmic itd) plus jakies lekkie ćwiczenia (np na piłce). W mojej opinii mamy to najlepiej jest rehabilitować dwoma metodami tylko ćwiczenia wykonywane przez fizjoterapeutów nie mogą byc tego samego dnia (tzn jednego dnia nie moze być zajęć z Vojty i Bobath, ale w domu możesz ćwiczyć). Jeżeli nie masz takiej możliwości to jednak bym wybrała metodę Vojty. Wiem.... Dziecko płaczę, jakieś naciskanie palcem między żebrami .... Ale naprawdę skraca czas całej rehabilitacji i im starsze dziecko tym gorzej żeby ćwiczyć.... Na pocieszenie dodam, ze ja mam chwilową przerwe od cwiczen (decyzja fizjoterapeuty żeby sprawdzić czy utrzymuję sie prawidlowa postawa bez ćwiczeń) i mój syn jest bardzo radosnym dzieckiem, czesto się śmieje, chce się przytulać i uwielbia ludzi.... Pamiętam, ze gdy zaczynalam rehabilitację to balam sie czy to sie nie odbije na naszych relacjach syn-mama. 

Powodzenia i wytrwałości : ) 

2019-11-25 18:44

Skoro według Ciebie lepsze efekty są po metodzie Vojty, to próbowałabym zasięgnąć oczywiście opinii specjalisty, ale sama bym się bardziej kierunkowała w stronę tej metody. To normalne według mnie, że na skórze synka pojawiają się mikropęknięcia naczynek, gdyż dziecko jest jeszcze małe, a jednak podczas zajęć są wielokrotnie i ze sporym nasileniem naciskane. Obie metody mają na celu to samo. Mają swoje plusy i minusy. Wydaje mi się, że tylko osobiście widząc dziecko specjalista jest w stanie wybrać odpowiednią metodę dla odpowiedniego dziecka.