Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (724 Wątki)

Raczkowanie?

Data utworzenia : 2013-09-05 23:42 | Ostatni komentarz 2022-09-07 13:04

bialutka91

9611 Odsłony
70 Komentarze

Drogie mamy ciekawi mnie czy wasze dzieci poprawnie raczkowały, czy też jak mój syn przesuwały się na nóżce, bądź pupci? A może ten rodzaj poruszania się zastępowały w inny sposób?

2013-09-07 16:26

Mój maluch pominął sobie etap raczkowania, wolał oprzeć się o jakiś mebel i na nóżkach przesuwał się po całym pokoju. Natomiast wcześniej jak zaczynał pełzać to jak raczek do tyłu.

2013-09-07 10:40

nasza też chodzi na pupie jak coś w reku ma a tak zasuwa na czworaka jeszcze nie chodzi a ma 13 miesięcy

2013-09-06 16:10

Bialutka u nas ta podwinięta nóżka przy raczkowaniu też czasem wraca. Myślę, że to nic takiego :)

2013-09-06 12:51

Marta1984, mój też tak robi. Do tego, mimo że już chodzi to czasem podczas zabawy w tzw ,,ganianego" dalej tak dziwnie raczkuje i do tego tak śmiesznie zarzuca głową. Od momentu raczkowania do pierwszych prób poruszania się na 2 nogach minął zaledwie miesiąc. Jak już pewnie ruszył przed siebie to po 2 tygodniach zaczął biegać jak szalony, a mimo to dalej zdarza mu się tak poruszać na 1 nóżce. Może tak mu wygodniej. Ale dużo dzieci tak robi. Rzadko które raczkuje wg ,,szablonu", że tak się wyrażę.

2013-09-06 09:10

U nas synek prawie wcale nie raczkował, mogę chyba powiedzieć, że ominął ten etap. Po pełzaniu zaczął "raczkować" ale bokiem z nóżką właśnie jakoś podwiniętą, tak jak piszesz Bialutka. Zaczęłam się trochę martwić ale na szczęście nie długo bo zaraz zaczęło się wstawanie i niedługo potem chodzenie w łóżeczku. I dalej już się ładnie potoczyło. Co dziwne czasem jak mały chce zgarnąć jakąś zabawkę z podłogi to nie chce mu się wstawać i podejść tylko leci na czworakach. A niby nie umiał ;)

2013-09-06 07:16

Bialutka z tego co opowiadała mi teściowa to mój mąż właśnie poruszał się w taki sposób jak opisujesz. Syn sąsiadki zaś wogóle nie raczkował tylko pełzał. To chyba zależy od tego jak dziecku jest wygodniej. Nasza Amelka już powoli zaczyna próbować tylko patrzeć aż ruszy przed siebie :)