Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Przygotowanie do siedzenia

Data utworzenia : 2013-05-29 10:17 | Ostatni komentarz 2017-04-24 22:54

Kaajkaa

15317 Odsłony
84 Komentarze

witam. chciałabym zapytać jak wygląda przygotowanie dziecka do siedzenia. wiem że lezenie na brzuszku ćwiczy plecki. że powinno się dawać dziecku paluszki gdy leży na pleckach aby się podciagalo . czy jest coś jeszcze co można zrobić aby dziecko uczyło się siadac ? a raczej co powiinnam robić aby nie doszło do sytuacji że przez moje zaniedbanie i brak ćwiczeń z synkiem nie będzie umiał siadać w górnej granicy wiekowej dla tej umiejętności. no i kiedy mniej więcej w ogóle dziecko zaczyna siadać ? w 6 miesiącu czy później ? bo slyszalam że właśnie koło 5-6 mca

2017-04-15 19:47

Ja ma spacerowkę przodem do mnie więc widzieć będę :) rozkłada się do leżenia więc nie ma problemu :)

2017-04-15 07:36

Ja do spacerówki przesadziłam małego jak już sam siedział tzn sam usiadł i też nie od razu tylko po chyba miesiącu. Pilnowałam go po prostu żeby nie fiknął a w gondoli dziecko zawsze jest przodem do nas więc je i tak widzimy.

2017-04-14 21:04

Jak przesadzałam małą z gondoli do spacerówki to robiłam tak, na spacery jeździłam spacerówką, a w domu jak mała szła spać i trzeba było ją usypiać to zakładałam gondolę. Trochę się namęczyłam ale wolałam, żeby spała w gondoli niż w spacerówce, tym bardziej, że spacerówka była kubełkowa.

2017-04-13 23:45

Zamarancza popieram Kasię, poczekaj aż sam zacznie siadać, to nic że siedzi już stabilnie jak go posadzisz. Ważne aby sam nauczył się nowej umiejętności. W gondoli fakt może się podnieść i zrobić fikołka a to już niebezpieczne. Ze spacerówką możecie spróbować z tym oparciem na płasko, zawsze to maluch jest przypięty pasami:)

2017-04-13 22:42

Zamarancza ja mimo że lekarka powiedziała, że możesz już sadzać Małego to wstrzymałabym się do momentu kiedy usiądzie sam mimo wszystko.

2017-04-12 10:29

U nas było to samo. Mały się podnosił, ale sam nie siadał. Teraz ma prawie 7 miesięcy. Sam nie usiadł, ale już jest blisko, jednak jak sie go posadzi to siedzi bardzo stabilnie. Ostatnio byliśmy na wizycie u lekarza. Pokazałam jak mały radzi sobie podczas siedzenia, że jest stabilny i lekarka powiedziała, że jeśli siedzi sam stabilnie, nie trzeba okładać go poduszkami to spokojnie można go już sadzać.. Później go położyłam do wózka i zaczął się podnosić. Jak ona go zobaczyła to powiedziała, że uważać,bo chwila moment, złapie się wózka i siądzie, i aby nie fiknął.. Mamy spacerówkę do wózka z opuszczanym oparciem na płasko, więc chyba zamienimy już z gondolą, bo tam można dziecko przypiąć ;]

2017-04-11 23:36

M. Kos uważam, że nie powinnaś sadzać córeczki bo robisz w moim odczuciu dziecku krzywdę. 4 miesięczne dziecko nie jest jeszcze gotowe, żeby usiąść i siedzieć. To nie jest dla niej odpowiedni czas, pomijając fakt, że dziecko powinno usiąść samo bo tylko wtedy czuje się na tyle pewnie, silne i gotowe do nowej umiejętności. Sadzając córeczkę obciążasz jej kręgosłup zwróć uwagę właśnie na rozmiar głowy dziecka jest w porównaniu do reszty ciała większa. Twoja córeczka powinna jak najwięcej ćwiczyć ale nie siadanie ale ćwiczyć mięśnie kręgosłupa, szyi, brzuszka. To w tym wieku będzie dla Małej bezpieczne i to są ćwiczenia i pozycje które są najlepsze dla córeczki. Pamela ja jeszcze oprócz wyciągania Młodego z wózka i wtedy powrotu do domu otwierałam budkę w wózku i pozwalałam mu oglądać niebo, drzewa zawsze to było trochę jeszcze spokoju. Ale możesz też zawsze mieć w zanadrzu jakąś zabawkę ekstra, którą na codzień się nie bawi Mała i może się nią zainteresuje i będzie bawiła. Bunt na pewno u Was minie.

2017-04-11 23:09

Pamela popieram dziewczyny, twoja Zuza jest jeszcze nie gotowa na siedzenie z małą pomocą. Jak przyjdzie pora sama zacznie siadać. Niestety później może mieć problemy ze stawami biodrowymi czy kręgosłupem, gołym okiem tego nie widać ale uwierz są tego poważne konsekwencje. Rozumiem, ze masz tera z nią ciężko bo jest bardzo ciekawa świata. A może zdecydowałabyś się na chustowanie? A w gondoli żadna zabawka jej nie interesuje tak aby czymś się zajęła na ten czas? Dobrym pomysłem jest spacer w porze drzemki o którym wspomniała Moona.