Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Odwrócona psychologia- sprytny sposób na bunt

Data utworzenia : 2016-07-15 20:07 | Ostatni komentarz 2016-11-10 01:04

Basia1984

2434 Odsłony
29 Komentarze

Ostatnio całkiem nieświadomie stosowałam metodę odwróconej psychologii, dowiedziałam się o tym dopiero po przeczytaniu artykułu :) Na czym to polega? Kiedy każemy takiemu 2 latkowi coś zrobić , czuje się postawiony pod ścianą i natychmiast włącza mu się obrona w postaci odmowy. Albowiem jest w wieku kiedy nieustannie wyznacza sobie nowe granice :) Np mówimy do malca "ubierz się proszę" lub "wypij lekarstwo" i jaka odpowiedź pada? Oczywiście, będzie to "nie"! Spotyka to nawet rodziców bardzo grzecznych dzieci ;) Mój synek czasem nie chce się ubrać albo odmawia przyjścia do mnie kiedy go poproszę, albo sprzątania zabawek. Wtedy stawiam sytuację do góry nogami i mówię "nie ubieraj się" "nie pij tego lekarstwa" "nie przychodź do mnie" "nie sprzątaj teraz zabawek" i w efekcie mały buntownik - chcąc zrobić na przekór, robi to co trzeba. W artykule pisze, że nie na każde dziecko to działa, ale myślę że zapomniano jeszcze dodać, żeby tej metody nie nadużywać bo jak wiadomo słowo "nie" nie jest najlepszym przyjacielem relacji rodzic-dziecko. Ale w ekstremalnych przypadkach zamiast wyć do księżyca że sobie nie radzimy- myślę że wyjątkowo można spróbować ;) tu link do artykułu http://www.dziecirosna.pl/przedszkolak/rozwoj/jak_dziala_odwrocona_psychologia_i_kiedy_z_niej_mozna_skorzystac.html jestem ciekawa czy też czasem, nieświadomie,stosujecie odwróconą psychologię? ;)

2016-11-10 01:04

Kasia ale spróbuj powiedzieć jeszcze żeby się nie ubierała i córeczka się nie ubierze ale po czasie powiedz, że idziesz na spacer ale Córka nie jest ubrana więc pójść nie może. Wtedy zobaczysz jak szybko zacznie się ubierać.

2016-11-07 09:16

Kasiu nie poddawaj się, w brew pozorom to minie choć musimy na to poczekać. Moja córka również tak reagowała kiedy zaczynałam stosować taką metodę to miałam wrażenie, że było jej na rękę kiedy postawiła na swoim i nie ubrała się i chodziła w piżamce.

2016-11-07 08:25

u nas nie zdało by to rezultatu... próbowałam kiedyś z ubieraniem to mi córka( 3,5 roku) odpowiedziała ''nie ubierać się? dziękuję, cały dzionek będę chodzić w piżamce'' :)

2016-08-03 11:07

Kiedy moja córka miała około 2 lat to uległam jej w kwestii spania przy zapalonym świetle i teraz mam problem bo nie chce spać w ciemności a wtedy już próbowałam oduczyć ja tego... Więc racja nie możemy ulegać naszym dzieciakom...konsekwencja to podstawa...

2016-08-03 10:27

Konsekwencja to chyba słowo klucz. Bo jak rodzic raz czy drugi ulegnie, to potem maluch ma światełko, że im bardziej będzie tupało i głośniej krzyczało to mama czy tata w końcu ustąpi, tak jak ustąpili już kiedyś. Dzieci tak już mają, że sprawdzają rodziców, na ile mogą sobie pozwolić. Przykład Weroniki jest dobry, niestety też nie zawsze się sprawdza. Widziałam kiedyś rodziców, którzy tak zrobili, a maluch totalnie to olał i zabrali go w końcu siłą do samochodu.

2016-08-02 22:59

Tak jak napisała Agnieszka nie dowiemy się jaka metoda będzie najlepsza dla naszych maluchów tak na prawdę do momentu w którym nie przetestujemy i się nie przekonamy co działa na naszego Malucha.

2016-08-02 13:35

Tak jasno określone granice kształtują, pokazują na co dziecko może sobie pozwolić a na co nie i to rodzice doskonale wiedzą jak podejść do dziecka bo znają je najlepiej. U mnie sprawdza się rozmowa i jasno określony argument ale nie u każdego tak musi być i nie u każdego to zadziała :)

2016-08-02 12:33

Dużo zależy od wieku dziecka, bo to co działa na roczniaków, nie zawsze podziała na starsze dziecko. Tak naprawdę nie ma złotego środka. Każdy rodzic musi samodzielnie wypracować metodę odpowiednią dla swojego dziecka, biorąc pod uwagę jego wiek i charakter. Ważna jest tu konsekwencja i jasno stawiane granice.