Mój niemowlak się nie śmieje

W ogóle często rodzice myślą, że jak dziecko płacze w żłobku/przedszkolu, to pewno coś się tam złego dzieje. A to po prostu dla dziecka ogromna zmiana. Ja też bym płakała, jakby mnie ktoś zostawił bez bliskich gdzieś bardzo daleko od domu i nie mogłabym tam sama wrócić.

Mój syn też nie uśmiechał się do zdjęć przez prawie rok. Zastanawiałam się dłuższy czas czy faktycznie on tam tak dobrze czuje się jak mówią panie w żłobku.

Każde.dziecko jest inne, ale faktycznie przyczyną może być taka, że przy rodzicach jest zawsze bezpiecznie, w zlobku/przedszkolu dzieci dopiero uczą się regulować emocje. Osobiście pamiętam, że ja w przedszkolu ryczałam cały rok.

Fajerka, w żłobku dziecko nie czuje się tak bezpiecznie jak przy rodzicach w domu. Nie potrafi samodzielnie regulować emocji, stąd może tak być, że się nie uśmiecha. To nie to samo, co przy mamie i tacie, gdzie czuje się pewnie. 

Ja nie widziałam, żeby syn na zdjęciach że żłobka chociaż raz się uśmiechnął. Zawsze bardzo poważny. Jak my robimy mu zdjęcia lub kręcimy filmiki to się śmieje i wygłupia. Ale ciocie w żłobku za nic nie mogą go zachęcić, żeby się uśmiechnął do zdjęcia.

Mój synek (9 miesięcy) na spacerze zaczepia wszystkich niemal. W tramwaju czy autobusie to łapie za plecaki, torebki i spódnice. Zaczepia, czeka aż ktoś popatrzy, i uśmiecha się. Taka z niego dusza towarzystwa. A jak mu chcę zrobić zdjęcie to nagle powaga pełna :)

Moja córka ma teraz prawie 3 lata i weszła w taki wiek że wlansie zaczepia obcych ludzi w sklepie czy na ulicy . Śmieje się że mógł by ją ktoś kupić i by poszła z obcą babką ze sklepu taka jest otwarta i komunikatywna :D 

Mój jak jest w wózku to wszystkie babki zaczepia 😂