Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Kolczyki u małej dziewczynki?

Data utworzenia : 2013-01-23 22:16 | Ostatni komentarz 2021-04-10 18:43

Maria.Z

27974 Odsłony
286 Komentarze

jesteście za czy przeciw? w jakim wieku zrobilyscie kolczyki swoim coreczkom? kiedy wybrac odpowiedni moment?

2013-02-04 08:51

Ja chce przebic córce uszka gdy skończy roczek.Ja miałąm przebijane uszy w wieku 5 lat i uważam że to za pozno-mimo ze nie czułam bólu odczuwałam już zdenerwowanie rodziców i ogólna nerwowa atmosfere i troche sie bałam.Dlatego córce chce przekłuc uszy gdy bedzie jeszcze mała,tak by tego nie pamietała.Teraz na rynku są specjalne kolczyki dla malutkich dzieci dzieki którym mamy pewnosc że dziecko nic sobie znimi nie zrobi(np nie pociagnie i nie przerwie uszko).Nadal zastanawiam się jednak nad wyborem materiału kolczyków-niewiem które są lepsze czy złote czy te hirurgiczne?Opinie są na ten temat podzielone i sama sie zastanawiam przy ktorych uszko bedzie ładniej i szybciej sie goiło

2013-02-01 10:58

U Emi czekaliśmy z przebiciem uszu do jej 3 urodzin. Wytłumaczyliśmy jej, że jest duża i że już może mieć takie jak jej starsze kuzynki. Dumna powędrowała do kosmetyczki...wybrała oczywiście różowe kolczyki. Była dzielna nie płakała. Dostaliśmy specjalne kropelki do stosowania 2 razy dziennie i tu już pojawił się problem. Na widok buteleczki wybuchała panika. Nawet na śpiąco sobie nie dała zakropić. Na szczęście zastosowałam patent z szarym mydłem. Doradziła mi to Pani kosmetyczka gdy przebijałam pępek. Obmywałam patyczkiem namydlonym obszar wokół uszka i wszystko się zagoiło. Liwii przebiliśmy uszy w ten dzień co Emilce żeby było "z głowy". Miała wtedy 7 miesięcy więc już siedziała. Maj- czapeczki nie trzeba nosić. Ciepło, słońce i wszystko ładniej się goi. Pierwsze uszko przeszło bez problemów przy drugim już zapłakała. Nie ciągnęła się za uszy, zakrapianie bez żadnych akcji, zagoiło się bez problemu. Mam za sobą dwa przekłuwania dziewczyn w różnym wieku i uważam, że ani jednej, ani drugiej jakoś to nie przeszkadzało. Łatwiej poszło z młodszą, ale za to niebyła z tego tak dumna, nie było to dla niej takim "dorosłym doświadczeniem". Sama miałam pierwsze kolczyki po komunii i samo przekłucie było mega stresem:) także jestem dumna z dzieci, że zniosły to lepiej niż mama:)

2013-01-28 22:07

Ja też nie chcę przebijać córeczce uszu... Jeszcze nie teraz. Ma tylko dziesięć miesięcy i nie jest na to gotowa. Ja sama nie jestem na to gotowa. Po pierwsze zawsze kiedy jest śpiąca ciągnie się za uszka. Mogłaby sobie nie tylko zdjąć kolczyki, ale i naderwać ucho. Nie chcę nawet o tym myśleć. Po drugie może i mała nie jest świadoma bólu i szybko o nim zapomni, ale taki ból z zaskoczenia, bez przygotowania na to, co zaraz ją spotka... To nie dla mnie. Po trzecie ja sama nie lubię spać w kolczykach i wiem, że mojej córeczce, która przekręca się co chwila z boku na bok też nie byłoby zbyt komfortowo... Myślę o przekłuciu uszu na trzecie urodziny, kiedy mała stanie się bardziej świadoma... Niestety mój mąż ma na ten temat inne zdanie, gdyż jego rodzice naciskają. Ale nie zamierzam się uginać. Przebicie uszu w tak wczesnym wieku jest moim zdaniem bardziej potrzebne rodzicom niż dziecku.

2013-01-28 15:29

o nie nie, nie pozwolę ćórce przebić jak jest taka malutka jeszcze. Na wszystko przyjdzie czas

2013-01-26 22:52

P.Janik, może i nic nie będzie pamiętać, może i są takie kolczyki, które nie przeszkadzają, ale ja jednak nie jestem zwolenniczką tak wczesnego kłucia uszu. Ja, odkąd urodziłam córkę, patrzę na wszystko przez pryzmat ewentualnej alergii (alergikiem jest mój mąż i jego rodzina), a kolczyki mają to do siebie, że lubią uczulać. Poza tym w miejscu ukłucia może wdać się zakażenie, a u takiego malucha każde zakażenie jest poważne. I jeszcze jedna kwestia, moja córcia lubi rączkami sprawdzać wszystko - ostatnio miała fascynację swoimi uszami (teraz stopami). Gdyby zaczęła dłubać przy uchu, to raczej nic dobrego z tego by nie wynikło.

2013-01-26 22:01

My córeczce przebiliśmy uszka w wieku 13 miesięcy. Oczywiście miało to miejsce u profesjonalnej kosmetyczki, która miała świetne podejście do dziecka. Przebicie odbyło się przy pomocy pistoletu. Na początku dostaliśmy kolczyki ze specjalnego stopu, który nie uczula no i oczywiście trzeba było przemywać uszka solą fizjologiczną, my robiliśmy to przez jakieś 2 czy 3 tygodnie dzięki czemu uszka nie ropiały ani nawet nie zaczerwieniły się. Córeczka w ogóle nie zwracała uwagi na to, że ma kolczyki, nie sięgała do nich rączką po prostu zachowywała się tak jak by ich nie było. Po około 2 miesiącach przełożyłam jej już kolczyki srebrne i nadal wszystko było ok. Teraz kiedy córeczka ma 19 miesięcy to już wie, że ma kolczyki często sprawdza czy ja mam też bo również mam przebite uszy. Jednak uczyłam ją na sobie, że nie wolno ciągnąć za kolczyki i nie robi tego ani mnie ani sobie, czasami delikatnie je dotyka u siebie. Uważam, że to był dla córeczki odpowiedni wiek do przebicia uszek i drugi raz postąpiłabym tak samo. Poza tym uważam, że kolczyki nie odbierają uroku maluszkowi, z kolczykami czy bez maluszki zawsze są urocze takie jest moje zdanie.

2013-01-26 21:10

My nie przebijamy, jestem zdania, że odbiera to naturalny urok dzieciątka.

2013-01-24 18:58

Ja nie chciałam przebijać córeczce, nie uważam żeby to było potrzebne, poza tym bałam się że będzie ją bolało i będzie to szarpać. Koleżanka przebiła 4-miesięczne już córce a ja to zostawie dla jej wyboru za kilka lat. Nie wiem po co to komu ale to jest indywidualna sprawa