Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (724 Wątki)

Kolczyki u małej dziewczynki?

Data utworzenia : 2013-01-23 22:16 | Ostatni komentarz 2021-04-10 18:43

Maria.Z

27588 Odsłony
286 Komentarze

jesteście za czy przeciw? w jakim wieku zrobilyscie kolczyki swoim coreczkom? kiedy wybrac odpowiedni moment?

2014-11-07 21:56

Moja córka miała przebijane uszka jak już sama tego chciała i miała wtedy niecałe 3 latka. Przy przebijaniu było dużo płaczu, ale potem była zadowolona :)

2014-11-07 20:12

Bardzo podobają mi się kolczyki u malutkich dziewczynek,ale córce pójdziemy przebić uszy jak będzie już większa,na tyle większa,żeby zrozumieć co to ból i żeby w miarę przekłucie uszu wytrzymała. Teraz się na taki krok nie zdecydujemy,ponieważ mała jest delikatna i bardzo wrażliwa.

2014-11-07 14:50

Ja swojej coreczce przebilam uszy jak miała 7 i pol miesiąca u kosmetyczki pistoletem mała nie płakała za bardzo i kolczyki wcale jej nie przeszkadzały uszko nie ropialo i nie było czerwone

2014-11-07 13:25

Ja mam koleżankę, która do tej pory nie ma przebitych uszów, bo jak była mała to mama jej nie zaprowadziła w tym celu do kosmetyczki a później to jej tak zeszło, ze się w końcu nie zdecydowała. Ale to można przecież zrobić zawsze, wystarczy tylko udać się do kosmetyczki. Ja mam syna, ale jak będę miała kiedyś córkę to poczekam z tym jak dorosnie i sama zadecyduje czy chce, czy jej się to podoba. Kolczyka zawsze można zdjąć, to nie tak jak tatuaż , który robi się na całe życie, ale jednak wolę żeby to była swiadoma decyzja mojego dziecka. Ja sama zdecydowałam czy chce kolczyka. Moja mama nie zdecydowała za mnie.

2014-11-06 17:07

Jestem przeciwniczką przebijania uszu u tak małych dzieci.. I dobrze można malować niemowlakowi paznokcie albo przyklejać sztuczne rzęsy..nie mówiąc już o tym, że przebijanie pistoletem to jakaś głupota. Pistolet jest bardzo nieprecyzyjny, kolczyk rozrywa skórę, a nie rozcina. Jak wiadomo rany szarpane gorzej się goją i łatwiej o zakażenie. Sam kolczyk jest zbyt tępy no i decydowanie za krótki. Kolczyki które mają kosmetyczki to najtańsze jakie można dostać do takich celów. Ich skład jest fatalny, często uczulają. Nie są też sterylne. Ten motylek z tyłu uniemożliwa swobodne poruszanie się kolczyka, wszystkie wydzieliny się tam zbierają a w nich rozwijają się bakterie. Kolczyk powinien być ruchomy żeby był łatwy dostęp powietrza itd.. Już nie mówiąc o braku przeszkolenia większości kosmetyczek..zupełnie inaczej wygląda sytuacja u piercera. Poza tym takie przekłucie bardziej boli i mogą być po nim różne powikłania..

2014-11-06 16:42

ja przekłułam uszy małej jakieś 2 tygodnie temu. Fakt nie jest to wybór mojej córci tylko moje "widzimisię" ale jest taka słodka w tych kolczykach :) Fakt trochę płakała ale w sumie zaraz jej przeszło. Dostała kolczyki od kosmetyczki które mają być w uszach co najmniej 12 tygodni. Nic jej uszko nie ropieje, nawet czerwone nie było. Mała nie wykazuje zainteresowania kolczykami (czego się bałam najbardziej, że będzie się nimi bawić ) jak podrośnie dostanie jakieś ładne złote kolczyki ale póki co dobre jest to co ma :P

2014-07-04 22:35

Jeśłi ktoś się zdecyduje na kolczyki u swojej córki to zanim pójdzie do kosmetyczki niech rodzic zwróci uwagę czy dziecko na pewno nie jest alergikiem ,,, a po drugie niech wybierze dobry sprawdzony salon kosmetyczny i niech kolczyki kupi dobre najlepiej u pani kosmetyczki kupić ,,, czasami daje od razu w gratisie ,,,kolczyki muszą być wykonane solidnie i być ze stali chirurgicznej ,,,kiedy dziecko podrośnie polecam zmienić na małe okrągłe kolczyki ,,,nie mają one śrubek i nie będą zahaczać ani przeszkadzać dziecku w czasie snu ..:)

2014-07-04 21:25

Ja absolutnie nie przekłulabym uszek moim corkom. Nie wiem czemu ma to sluzyc, wedlug mnie to widzi mi sie rodzicow. Dzieci sa tak piekne ze niepotrzebne im sa takie ozdoby, tym bardziej takie bolesne...