Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (724 Wątki)

Histeria u 10-cio miesięcznego dziecka

Data utworzenia : 2020-03-22 21:05 | Ostatni komentarz 2020-03-31 13:19

Embia

3162 Odsłony
27 Komentarze

Cześć dziewczyny, potrzebuję porady. Mój 10-cio miesięczny synek od pewnego czasu wpada w histerię. Czasami jak się o coś uderzy to specjalnie wali głową jeszcze raz mocniej i zaczyna się drzeć. To nie jest płacz tylko takie wymuszanie. Albo czasami stoi przy ścianie i specjalnie wali głową i drze się przy tym. Robi to kilka razy i to dość mocno. Wtedy krzyknę na niego żeby tak nie robił i biorę go na ręce, zaczyna jeszcze głośniej płakać, ale zaraz przestaje. Robi tak też jak siedzi w krzesełku i ma jeść. Wtedy złości się, wygina i też wrzeszczy póki go nie wyjmę. Dodam, że jest dzieckiem bardzo żywym, nie potrafi dwóch minut usiedzieć w miejscu i sam się zabawić czymś. Jestem z nim praktycznie ciągle sama, jest do mnie bardzo przywiązany, poświęcam mu dużo uwagi. Chodzimy na spacery, bawię się z nim. Mamy też psa i kota, i przytula się do nich i bardzo je lubi, ale też zauważyłam, że ostatnio często zdarza mu się je kopnąć albo bić ręką. Zastanawiam się co robić, jak się zachowywać w takich sytuacjach. Czy on tak robi, bo domaga się jeszcze większej uwagi??? 

2020-03-31 13:19

Witam,

10 miesięczne dzieci nie wymuszają, raczej przez takie zachowanie chcą coś zasygnalizować albo zaspokoić swoją potrzebę. Z tego co piszesz moniczka7896 synek potrzebuje mocnych bodźców - uderza się, próbuje kopnąć zwierzęta. Jednocześnie jest bardzo żywym dzieckiem. Może być tak, że jego układ nerwowy zbiera dużo bodźców z otoczenia i gdy jest przeładowany pojawia się pobudzenie, złość i trudne zachowania, o których piszesz. To są tylko moje przypuszczenia. Od jutra zostaje uruchomiona infolinia Polskiego Stowarzyszenia Terapeutów Integracji Sensorycznej, na której specjaliści będą udzielali bezpłatnych konsultacji (https://pstis.pl/pl/html/?str=podstrona_aktualnosci&id=edae34ef_658). Proponuje kontakt podczas, którego będziecie mogli dokładniej omówić niepokojące zachowania i wspólnie zastanowić się nad rozwiązaniami.

 

Ja ze swojej strony proponuje wykonywać synkowi codziennie masaże uciskowe całego ciałka. Chodzi o uciskanie nóżek, stópek, rączek, ramion, główki tak aby odpowiednio dostymulować ciało. To może pomóc w ograniczeniu histerii oraz uderzania się.

 

Pozdrawiam serdecznie,

Marta Cholewińska-Dacka

2020-03-27 22:44

Takie małe dzieci nie potrafią jeszcze panować nad emocjami i właśnie w taki sposób je też okazują. Czasem nawet sprawdzają na ile mogą pozwolić czy rodzice szybko ulegną czy nie czy uda się coś wywalczyć 

2020-03-27 13:55

Mój też czasem reaguje histerią jak jest zmęczony lub chce mu się spać.Sam nie wie co ze sobą zrobić i wtedy też robi awantury.Ważne jest aby przyglądać się zachowaniu i próbować odczytać o co może maluchowi chodzić,co powoduje irytację.Czasem za głośna muzyka , czasem coś chce a nie potrafi wytłumaczyć, takie różne sytuacje coraz częściej napotykamy, ale coraz łatwiej nam idzie rozwiązywanie tych zagadek.Cierpliwosc i spokój są najważniejsze.

2020-03-26 21:31

Embia, czyli tak jak myślałam za dużo dostał bodźców :) 

Konto usunięte

2020-03-26 21:24

Paulinek widziałam taki filmik na yt z ojcem i córeczką. Ona wrzeszczała on czekał aż się uspokoi. Cały czas był obok. Jak jej przeszło, przytuliła go. Wszyscy chwalili jego podejście. 

Konto usunięte

2020-03-25 21:32

Jak odwrócenie uwagi nie działa czasem wystarczy być obok, milczeć, przytulić kiedy dziecko będzie już na to gotowe... jak upuści z siebie te wszystkie emocje zwykle daje się uspokoić rozmową, ale to trudne sytuacje, na początku nie wiedziałam jak sobie z tym radzić, im bardziej chciałam pomóc tym gorszy to przynosiło efekt 

2020-03-25 20:35

Póki co jest lepiej. Nie oglądamy telewizji, nie bawimy się grającymi zabawkami i nie ma walenia głową w ścianę czy o podłogę. Mam nadzieję, że miał po prostu za dużo bodźców i to to było główną przyczyną tego zachowania. ;) 

2020-03-25 16:28

Maluchy to mają. A jak poświęcamy im swój czas A one tego nie doceniają to jesteśmy poirytowne. Czasami mam tak samo. Wymyślam kreatywne zabawy żeby młody się uczył różnych nowych rzeczy. Cały czas jestem przy nim A on robi aferę  o jakąś błahostkę. Wtedy wychodzę z siebie i staje obok. 

Staram się go uczyć zajmowania sobą samym. Żeby sam się trochę bawił. Lub wciągam go do gotowania wspólnie obiadu, sprzątania.

Jak widzę że robi aferę bez powodu to raczej daje mu się wykrzyczeć.