Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Granica nagosci

Data utworzenia : 2023-01-19 11:53 | Ostatni komentarz 2024-11-09 23:50

Wątek edytowany: 2023-01-19 12:45

Beatka4

1836 Odsłony
38 Komentarze

Postanowiłam opisać tu swoją sytuację w celu uzyskania waszej porady. Mam syna który ma 8 lat...( sama jestem w ciazy juz tu pisalam prosilam o porade). Pomagam mu w kąpieli, która najczęściej odbywa się w wannie pełnej wody a prysznic sporadycznie. Gdy go kąpie, a przynajmniej myję mu plecy, a staram się aby myciem swojego ciała zajmował się sam, od kilku miesięcy zauważyłam że dostaje erekcji mimo tak młodego wieku a juz lekko się siusiak powiększa i jędrnieje, Jest to dość krępująca dla mnie sytuacja...a  on się nie wstydzi w ogole.. bo jeszcze chyba go nie odczuwa. Martwię się czy w tym wieku nawet delikatny wzwód jest prawidłowy?, czy może przedwcześnie dojrzewa? Druga kwestia to granica intymności i nagosci między rodzicem a dzieckiem, nie spodziewałam się być świadkiem erekcji syna , bo ten widok powinien moim zdaniem być intymny i niedostępny rodzicom... Czy tu juz ja jestem nienormalna wyrobilam problem? chyba ciaza na mnie podziałała

2024-11-09 23:50

Ja pamiętam co do mojego dzieciństwa kiedy to mama mnie wychowywała i fakt że jedna płeć jesteśmy i może ta intymność nie była taka skryta ale nie powtarzałam tego co mówiła mama i jak nazywała narządy ale mówiła normalnymi nazwami a nie wymyślnymi. Uważam że dziecku trzeba tłumaczyć a nie robić bigos w glowie...  

2024-08-08 21:58

Nagość ani seksualność nie jest dla mnie tematem tabu. Mój syn ma 4 lata i nie mówię mu że dziewczynki mają pusie bo to moim zdaniem głupie. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Od kiedy dowiedział się że tylko chłopcy mają penisa a dziewczynki nie mają bo mają waginę to powtórzył to i... Zero reakcji zero powtarzania zero wysmiewania. 

Tak samo jak wrócił ostatnio z przedszkola i pokazuje palcem mówiąc: bo Ty masz cyce 

Więc mu powiedziałam że ja również mam klatkę piersiową tak jak on  natomiast moja jest inaczej zbudowana. Więcej o CYCACH nie usłyszałam. 

2023-03-29 09:44

Magnolijam zgodzę się z tobą, że w naszych czasach był to temat tabu i może dlatego my się zachowujemy w ten sposób teraz jak koleżanka wyżej opisuje sytuację. 

2023-03-09 11:00

ja też jak tylko zobaczę że jest coś to zmieniam, u nas mamy problemy z nerkami więc aby uniknąć jakich kolwiek infekcji to czysta pieluszka to podstawa 

2023-03-01 22:35

Ja zawsze staram się szybko zmienić pampersa kiedy u syna sterczy siusiak bo wiem , że w każdej chwili może zacząć sikać;) 

pewnie masz rację,  że ani obejrzę się I zaczął zadawać pytania ;)

2023-03-01 21:07

Tego typu rzeczy zawsze były dla Nas tematem tabu, bo tak Nas wychowano. Wmawiano nam też że to coś złego itp. Tym czasem jak sama się zagłębiłam w temat to dowiedziałam się, że właśnie dotykanie się przez dzieci jest zupełnie naturalne. Po pierwsze poznają własne ciało i to nic złego. Po drugie że u małych dzieci to nie działa tak jak u dorosłych. Do jakichś głębszych przeżyć może dochodzić dopiero w wieku dojrzewania. 

Po trzecie nie powinno się wręcz karcić dzieci za to że się dotykają bo w drastycznych przypadkach, mogą mieć nawet problem ze swoją seksualnością w dorosłości. 

Natomiast na pewno trzeba tłumaczyć dziecku, że nie można tego robić zawsze i wszędzie. Że innych to może krępować itp.

Jeżeli chodzi o samą erekcje u chłopców to oczywiście jest naturalne. Mi zdarzało się zdejmując pieluszkę mojemu kilkumiesiecznemu synkowi widzieć wzwód. Zazwyczaj chwilę potem mnie obsikał ;-).

Warto właśnie sięgać po fachową literaturę w takich kwestiach, bo to co nas peszy, bo tak Nas wychowano, okazuje się nie do końca takie jak Nam się wydaje...

2023-02-28 13:58

ja mam córki wiec mi łatwiej tłumaczyć ale mamy które mają synków to faktycznie moze to byc trochę niezręczne lecz najlepiej jednak wytłumaczyc dziecku zeby potem sie nie zastanawiało dlaczego jest tak a nie inaczej i tyle. 

2023-02-27 12:25

Też mi się wydaje, że na takie tematy najlepiej jest rozmawiać z rodzicem tej samej płci. Jakoś nie wyobrażam sobie męża tłumaczącego córce, dlaczego nie ma siusiaka :D